Książkę pod tym tytułem wydała Akademia Morska w Szczecinie. Jest jednym z elementów po raz pierwszy obchodzonego święta tej uczelni. Przedstawia historię i dorobek wszystkich edycji szczecińskich szkół morskich. Została napisana ku pamięci ludzi, którzy te szkoły tworzyli. Książka zadedykowana „absolwentom szczecińskich szkół morskich” przypomina losy szkolnictwa morskiego w Szczecinie. Trudne początki, krzywdzące decyzje o likwidacji, tworzenie od nowa kolejnej szkoły a potem uczelni – wspominają absolwenci i pracownicy.
Naukę i losy absolwentów Państwem Szkoły Morskiej przy al. Piastów przypomina kpt.ż.w. Wiktor Czapp. O nauce a zaraz potem o pracy w tamtej PSM opowiada kpt. Jan Pruffer. Szkołę ukończył jako prymus i został asystentem. Był niemalże rówieśnikiem swoich uczniów. Ciekawe wspomnienia dotyczą krótkiego (zaledwie pięcioletniego) okresu istnienia Państwowej Szkoły Rybołówstwa Morskiego. Z opowieści jej absolwentów dowiadujemy się skąd się wzięły okazałe dziś świerki przed gmachem uczelni przy Wałach Chrobrego i jakie jest pochodzenie rzeźby rybaka stojącej na skwerku na zapleczu budynku.
O reaktywowaniu PSM i wielkim wyścigu łodzi wioślarskich przypomina kpt. Włodzimierz Grycner. Pierwszy rocznik Wyższej Szkoły Morskiej wspomina Jacek Trojanowski, dziś pracownik naukowy Akademii Morskiej. Rejsy na szkolnych statkach barwnie opisuje kpt. Józef Gawłowicz.
W książce są też przedstawione ciekawe losy niektórych absolwentów szkół i uczelni morskich oraz opisy sylwetek niezwykłych pracowników, m. in. kpt. Aleksandra Walczaka, nazywanego Rektorem Rektorów (12 lat pełnił tę funkcję), kpt. Eugeniusza Daszkowskiego, autora 18 książek, w większości marynistycznych. Gratką dla miłośników jego prozy jest ponowne wydanie „Szkoły wilków morskich”, które znalazło się w tej publikacji. Oprócz wspomnień książka zawiera pokaźną dawkę informacji o obecnej Akademii Morskiej, o jej wyposażeniu, osiągnięciach i ludziach tworzących tę uczelnię. Całość wydania jest bogato ilustrowana. Oprócz fotografii o znaczeniu historycznym wiele jest zdjęć współczesnych.
Ci, którzy mieli już książkę w ręku twierdzą, że takiego wydawnictwa w historii szczecińskiego szkolnictwa morskiego jeszcze nie było. Duża w tym zasługa red. Krystyny Pohl, pod redakcją której ta publikacja powstała, ona jest też autorką wielu tekstów. Od początku podkreślała, że chciała stworzyć książkę o ludziach dla ludzi. O tych, którzy z pasją i zapałem tworzyli kolejne szczecińskie szkoły morskie. Dla tych, którzy powinni być dumni, że w ich mieście jest taka uczelnia, czyli dla szczecinian.
Książkę starannie wydrukowaną przez PPH ZAPOL będzie można kupić w sklepiku księgarskim Akademii Morskiej.