Pomnik Wdzięczności nie zniknie z placu Żołnierza w Szczecinie.
Radni z komisji edukacji i kultury zdecydowali jednak, że obelisk upamiętniający wkroczenie wojsk Armii Czerwonej do Szczecina powinien zmienić wymowę. W tym celu u podstawy pomnika należy ich zdaniem umieścić radziecką gwiazdę, strąconą z cokołu na początku lat 90.
Radni nie zgodzili się jednocześnie na pomysł prezydenta Jarmolińskiego, aby Pomnik Wdzięczności przekształcić w Pomnik Szczecińskich Przełomów, upamiętniający całą historię miasta.
Profesor Jan Piskorski uważa, że plac Żołnierza może uczyć mieszkańców i turystów o historii Szczecina. – Tam powinny stać wystawy, to powinno być coś takiego, jak dom spotkań z historią – mówi.
Nie wiadomo, czy na przeniesienie pomnika zgodziłaby się strona rosyjska. Andrzej Karut, pomysłodawca przeniesienia pomnika na cmentarz przy Bronowickiej przekonywał, żeby mimo wszystko zapytać Rosjan o zdanie.
Przeprowadzka pomnika kosztowałaby 300 tysięcy złotych. Radnemu Pawłowi Bartnikowi pomysł ten nie podoba się jednak z innego powodu. – Nie wiem czy to dobry pomysł, aby pierwsza symbolika, która się tam pojawi to był ten pomnik – zastanawia się Bartnik.
W przyszłorocznym budżecie mają znaleźć się pieniądze na remont Pomnika Wdzięczności. ZDiTM chce też ogłosić konkurs na projekt zagospodarowania placu Żołnierza.
Aneta Łuczkowska, Polskie Radio Szczecin, 29 X 2008 r.