Rozpoczął się demontaż ruchomych schodów w Pazimie – niegdysiejszego symbolu nowoczesności Szczecina i zwyczajowego miejsca spotkań.
Pierwsze ruchome schody w Szczecinie, wiodące do Centrum Handlowego Pazim, uruchomiono 9 listopada 1992 r. Na niepisanej mapie Szczecina stały się szybko zwyczajowym punktem spotkań i atrakcją dla dzieci. Wiele par, a wśród nich dzisiejsze małżeństwa, wspominać je będzie z sentymentem – na pierwszą randkę umówili się ,,pod schodami”. Ruchome schody były symbolem nowoczesności Szczecina. Jednak od kilku lat prowadziły jednak do sklepów, w których już prawie nikt nie robił zakupów.
Demontaż schodów wiąże się z rozpoczętą w Pazimie inwestycją. Na powierzchni 2 tys. m kw. (I i II piętro) powstanie Ośrodek Rehabilitacji i Odnowy (Wellness & Spa), przeznaczony dla gości hotelowych i szczecinian.
– Będzie to największe City Spa w Polsce znajdujące się w ścisłym centrum miasta – mówi Zofia Gałka, kierownik projektu Wellness & Spa.
Prześwit z ruchomymi schodami wiodący dziś na wewnętrzny dziedziniec biurowca Pazimu będzie zabudowany. Na powstałej dzięki temu dodatkowej kondygnacji powstanie kawiarnia, salon fryzjerski i reprezentacyjna fontanna. Zamiast po zdemontowanych ruchomych schodach, na górne poziomy klienci dostaną się, korzystając z dwóch panoramicznych wind.
Z pierwszych zabiegów rehabilitacyjnych, relaksacyjnych i odnowy biologicznej goście skorzystają już w grudniu. W City Spa będą czekały na nich: kriokomora (działanie przeciwbólowe i przeciwzapalne w temp. -135 st. C.), kabina śnieżna, zespół łaźni, ziołowa łaźnia osmańska, masaże wodne i kąpiele błotne. W centrum będą też prowadzone zabiegi magnetoterapii (leczenie za pomocą pola magnetycznego), elektroterapii (leczenie prądem), kinezyterapii (leczenie ruchem) i hydroterapii (wodolecznictwo). Spragnieni słońca (szczególnie zimą) skorzystają z fototerapii (leczenie światłem, polecane w stanach depresyjnych), a szczególnie wrażliwi na zapach – z aromaterapii (terapia olejkami eterycznymi).
Zdemontowane ruchome schody trafią na złom.
mur, Gazeta Wyborcza, 30 I 2007 r.
