Zrabowane rzeźby wrócą do Szczecina za kilka tygodni

Z Rygi przywiozą je pracownicy Muzeum Narodowego

30 marca rząd łotewski obiecał zwrot dwóch płaskorzeźb (o wymiarach 1 na 1,2 m) zrabowanych w 1945 r. z Pomorskiego Muzeum Krajoznawczego w Szczecinie. Są one częścią XVI-wiecznego ołtarza z kościoła Mariackiego w Ueckermünde.

– Byliśmy gotowi zabrać je samolotem premiera, ale przewożenie dzieł sztuki wymaga szczególnych warunków i strona łotewska nie zgodziła się na to – mówi Wojciech Kowalski z departamentu prawno-traktatowego MSZ. – My spełniliśmy swoją funkcję, reszta należy do muzeum. Rozmawiałem z dyrektorem Karwowskim i ustaliliśmy, że w ciągu najbliższych paru tygodni po rzeźby pojedzie samochód ze Szczecina.

Jak powiedział Lech Karwowski, dyrektor Muzeum Narodowego w Szczecinie, ze względu na wymogi bezpieczeństwa informacje o transporcie są objęte ścisłą tajemnicą. – Jest to bezcenna przesyłka i nie mogę zdradzić żadnych szczegółów – mówi.

Po powrocie do Szczecina odzyskane części będą prezentowane razem z resztą zabytkowego ołtarza na wystawie „Historia sztuki sredniowiecznej”. Wojciech Kowalski twierdzi, że są one w doskonałym stanie. – Trzeba pamiętać, że wywóz dzieł sztuki nadzorowali rosyjscy eksperci muzealnicy, bo miały trafić do planowanego przez Stalina Muzeum Świata. Z pewnością były świetnie zabezpieczone – opowiada Kowalski. – Do tej pory są eksponowane w muzeum w Rydze.

Andrzej Kulej, Gazeta Wyborcza, 13 IV 2006 r.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Kultura i Sztuka. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.