Bogusław X

Bogusław X był najstarszym synem Eryka II i Zofii. Urodził się ok. 1454 r. (tak przynajmniej podawało epitafium z grobu księcia w szczecińskim kościele św. Ottona) w Słupsku lub Darłowie. Sporna jest liczba jego rodzeństwa: miał jednego lub trzech braci i sześć sióstr. Gdy miał trzy lata został zaręczony ze starszą od niego o siedem lat Anną, córką księcia meklemburskiego Henryka IV. Do małżeństwa jednak nie doszło, gdyż księżniczka zmarła dziesięć lat później.

W 1464 r. wojna pomorsko-brandenburska skłoniła Eryka II do przeniesienia całej rodziny do Darłowa, gdzie książęta Bogusław i Kazimierz prowadzili życie więcej niż skromne. Bogusław znalazł tam przyjaciela w osobie Jana Langa, chłopa ze wsi Łącko. Lang wziął księcia na całkowite swoje utrzymanie. W tym czasie zmarł Eryk II, a dwa miesiące później na zarazę śmierć poniósł książę Kazimierz. Po nieudanej próbie zamachu na Bogusława zorganizowanego przez Zofię i rzekomo Jana Massowa, postanowił on opuścić dwór matki i udał się do stryja Warcisława X do Barth. Stryj poradził mu walczyć o ojcowiznę i udać się do Darłowa, by odsunąć od władzy matkę. Zofia dobrowolnie opuściła zamek i wraz z odziedziczonymi skarbami podążyła do Gdańska. Po dziesięciu latach nie zostało jej jednak nic, a ponieważ Bogusław nie pragnął zemsty, powróciła. Książę wyznaczył jej zamek słupski wraz z dochodami. Księżna zmarła latem 1497 r. w wieku 52 lat.
Bogusław przejął w swoje ręce uprzednio rozgrabione i zastawione majątki, a wszystkie wpływy zostały zarejestrowane i dokładnie obliczone. Nieuczciwych poborców i dzierżawców usunięto, a tych sumiennych nagrodzono. Książę zniósł obowiązkowe utrzymywanie przez klasztory drużyny książęcej, za co otrzymywał prowiant lub sumy pieniężne. Na swym dworze zrezygnował z kupowanego od browarników piwa zastąpiwszy je warzonym w książęcym browarze. Dzięki tego rodzaju pociągnięciom udało się zwiększyć dochody i pozbyć części długów z okresu wojen z Hohenzollernami.
Silne drużyny Bogusława z miejsca likwidowały wszelkie bandy rozbójników. Książę odebrał Szczecinowi uprawnienia sądowe, które miasto musiało odkupić za dużą sumę. Podobne zatargi miał z takimi miastami jak Sławno, Kołobrzeg, Stralsund i Wolgast. Z założeniami reformatorskiej polityki księcia sprzeczna była samodzielna pozycja biskupa kamieńskiego. Bogusław uznał papieskiego kandydata dopiero pod warunkiem uzależnienia kapituły i samego biskupa od jego dworu.
Kiedy książę Bogusław odmówił zwrotu lenna Lęborka i Bytowa, Polacy podjęli sprawę jego starań o rękę 14-letniej Anny, córki Kazimierza Jagiellończyka. Anna urodziła się w 1476 r. na zamku w Nieszawie. Jej matką była Elżbieta, córka Albrechta II Habsburga, króla Czech, Węgier i Austrii. Polski król przystał na związek i obiecał córce 32 tysiące guldenów posagu. W marcu 1490 r. w Grodnie podpisano układ małżeński, przy czym król zwiększył wysokość posagu do 72 tysięcy guldenów. Bogusław zaś w przededniu ślubu zwiększył sumę zapisu wdowiego do 64 tysięcy guldenów. W związku z planowanym małżeństwem w 1490 r. przystąpił do rozbudowy zamku w Szczecinie. O wyborze miasta na stolicę miało zadecydować jego centralne położenie. W Szczecinie powstały centralne instytucje: sąd nadworny, administracja skarbowa, kancelaria książęca, mennica czy urząd marszałka dworu.
Przygotowania do uroczystości objęły całe Pomorze Zachodnie, a nawet znaczne obszary Brandenburgii. Do Szczecina sprowadzono wprost niewiarygodne ilości pożywienia dla ludzi i koni. Anna przyjechała na Pomorze w końcu stycznia 1491 r. Na temat samych zaślubin nie zachowały się prawie żadne informacje. Wiemy, że 2 II 1491 r. nową siedzibę Gryfitów zaszczyciło swą obecnością wielu dostojnych gości z Polski, Rzeszy i Danii. W wyniku pomorsko-polskiego małżeństwa Bogusław zapewnił sobie oparcie w sporach z Brandenburgią. Choć wkrótce zmarł król Kazimierz, to następni władcy polscy (Jan Olbracht, Aleksander i Zygmunt) byli braćmi Anny, a więc szwagrami księcia.
Zaraz po ślubie doszło do sporów między księciem a władzami Szczecina. Ten bowiem nie wahał się przekreślać dawnych przywilejów miasta (np. przywilejów brzegowych) w dążeniu do umocnienia swojej władzy. Niechętnie patrzył też na prawa mennicze miasta, które w pewien sposób ograniczało jego zwierzchnictwo. W pogoni za zyskiem wybijano coraz to mniej wartościowe monety tzw. „oczka zięby”. Książę kazał je wycofać i wybijać w swej mennicy jedynie pełnowartościowe monety (guldeny). Reformę miał umożliwić przypadek, konkretnie przejęcie w mieście kruszcu ukrytego pod korzeniami, od którego wwożący nie zamierzali uiścić cła. Szczecinianie nadal jednak bili spodloną monetę. Zostali za to pozbawieni przywileju, który odzyskali dopiero 12 lat po śmierci Bogusława. W celu wzbogacenia budżetu książę wykorzystał prześladowania Żydów. Wypędził tych bogatszych z wielu miast przejmując ich majątki. Pozostać mogli jedynie ci, którzy przyjęliby wiarę chrześcijańską. Bogusław coraz odważniej występował przeciwko Brandenburgii. Zaostrzone stosunki niemal nie doprowadziły do wojny. W 1493 r. zawarto jednak pokój w Pyrzycach na podstawie którego elektor zrzekł się praw do zwierzchnictwa nad Pomorzem Zachodnim, a Bogusław obiecał Hohenzollernom wyłączność do dziedzictwa po Gryfitach w razie wygaśnięcia dynastii.
Gdy Bogusław doczekał się dwóch pierwszych synów (Jerzego i Kazimierza) i miał pewność, że dynastia będzie trwała, postanowił spotkać się z cesarzem i innymi książętami Rzeszy, a najlepszym pretekstem była pielgrzymka do Ziemi Świętej. Na dwa lata przed podróżą rozpoczęto zbieranie specjalnie na ten cel uchwalonych podatków. Opiekę nad państwem książę powierzył Annie, która do pomocy miała bp kamieńskiego Benedykta Waldsteina i kanclerza Jerzego Kleista. Z prośbą o baczenie na Pomorze zwrócił się też do Jana Olbrachta i króla duńskiego. Wyruszył u schyłku 1496 r. w asyście 300 konnych. Przejeżdżał przez wiele miast m.in. Berlin, Bamberg, Heidelberg. W Innsbrucku spotkał się z cesarzem Maksymilianem, który pragnął, by książę zasilił jego wojska dobrze uzbrojonym oddziałem. Na wszelkie sugestie Bogusław odpowiadał wymijająco, by ostatecznie dać odpowiedź odmowną, a zbrojny orszak odesłać do Szczecina. Wraz z kilkoma osobami zaś wyruszył przez Tyrol do Wenecji, gdzie wynajął statek Jaffa, który miał przewieźć wszystkich do Palestyny. W międzyczasie udało mu się zwiedzić uniwersytet w Padwie i poznać wielu słynnych profesorów. W drodze do celu ich statek został zaatakowany przez Turków i prawdopodobnie dopiero po tym, jak książę zaproponował okup w wysokości 10 tys. talarów, agresorzy zaprzestali działań. Mocno zniszczona Jaffa musiała zakotwiczyć na Krecie, by poddano ją naprawom. Do Palestyny dotarli w sierpniu. Bogusław odwiedził wszystkie ważne miejsca, a na Górze Synaj otrzymał godność rycerza Świętego Grobu. Z końcem miesiąca wyruszył przez Rodos do Wenecji, gdzie dowiedział się o śmierci matki. W Rzymie spotkał się z papieżem Aleksandrem VI, który powiedział później o pielgrzymie ze Szczecina: „Piękna byłaby bestia, gdyby mówić umiała”. Tak więc Bogusław spodobał się namiestnikowi św. Piotra, mimo że nie znał dobrze łaciny, a włoskiego wcale. Otrzymał od papieża poświęcony kapelusz (potwierdzenie władzy książęcej) oraz złoty miecz dla obrony wiary. Aleksander VI udzielił mu też prawa do obsadzania wszelkich godności kościelnych. Wyruszywszy dalej ponownie spotkał się z Maksymilianem, od którego otrzymał przywilej bicia złotej monety wg stopy reńskiej. Do Szczecina dotarł 12 IV 1498 r.
Bicie monety przez księcia wywoływało niezadowolenie mieszkańców Szczecina. Stosunki uległy zaognieniu, gdy Bogusław zaczął domagać się sprzedaży placu pod rozbudowę zamku. Po tym, jak mieszczanie odmówili wydania księciu osadzonego w więzieniu za awanturę w domu żeglarza dworzanina, postanowił udać się do Gartz, skąd blokował handel zbuntowanego miasta. Anna zamieszkała w Ückermünde, gdzie niedawno ukończono budowę zamku. Świeżo otynkowane, wilgotne ściany spowodowały chorobę u małżonki księcia w wyniku której wkrótce zmarła (12 VIII 1503 r.). Kilka miesięcy wcześniej Bogusław doszedł do porozumienia z miastem. Na jego podstawie wygnano burmistrza Szczecina i przekazano plac pod rozbudowę zamku. Po śmierci Anny doszło do spotkania z polskim królem, Aleksandrem. Rozmowy dotyczyły przywrócenia stanu prawnego między Polską a Pomorzem Zachodnim: księstwo Bogusława miało wejść w skład państwa polskiego powiększone o Wałcz i Drahim oraz o na trwałe włączone lenna Lęborka i Bytowa. Do porozumienia nie doszło na skutek niedostatecznego poparcia Pomorza przez Polskę w konflikcie z Brandenburgią oraz z braku pieniędzy na wypłatę Bogusławowi posagu zmarłej żony. Jesienią 1517 r. uzgodniono projekt układu polsko-pomorskiego i przedstawiono go królowi Zygmuntowi Staremu na początku 1518 r. Król jednak nie poparł wysiłków, a Bogusław narażony na niebezpieczeństwo, nie mogąc doczekać się poparcia ze strony polskiej, złożył hołd lenny cesarzowi.
Po zwycięskiej walce ze Szczecinem książę zwrócił się ku mieście, które było najważniejszym ośrodkiem handlu na Pomorzu Zachodnim i miało największe dochody. Rada miejska Stralsundu dążyła do zwiększenia swych uprawnień kosztem władzy książęcej. Stralsund prowadził własną politykę zagraniczną popierał Szwedów przeciwko królowi Danii, z którym Bogusław chciał żyć w zgodzie. Najpierw cofnął wiele przywilejów miejskich, by w końcu ściągnąć wojsko i przystąpić do regularnego oblężenia. Jedynie hanzeatycki Rostock udzielił wsparcia Stralsundowi, pozostałe miasta, w tym najbliższy Greifswald, były podporządkowane Bogusławowi. Dopiero kiedy mieszczanie dowiedzieli się o możliwości wsparcia księcia przez flotę duńską, byli bardziej skłonni do pertraktacji. Toczyły się one w Rostocku, a zakończyły się w marcu 1504 r. Na podstawie umowy nowe, a także część starych ceł nałożonych na Stralsund, zostało zniesionych. Nie ograniczono też prawa bicia monet, jedynie nakazano stosowanie miary i wagi książęcej. Książę odniósł więc zwycięstwo bardziej dyplomatyczne, niż przynoszące konkretne korzyści. Pokój ze Szczecinem i Stralsundem nie trwał zbyt długo. Gdy cesarz Maksymilian poparł Danię przeciw Szwecji, miasta hanzeatyckie postąpiły odwrotnie. Szczecin, Stralsund, Greifswald i Kołobrzeg rozpoczęły walkę na morzu na własną rękę. Pokój z miastami hanzeatyckimi został podpisany w kwietniu 1512 r. w Malmö. Uzyskały one potwierdzenie dotychczasowych przywilejów i obietnicę obniżenia ceł w Szwecji. W zamian za to zobowiązały się do nie uprawiania handlu z tym krajem bez zgody króla Danii oraz zapłaciły kontrybucję. Nie doszło jednak do trwałej zgody między dworem a potężnym miastem. W późniejszym okresie dochodziło do dalszych zatargów.
Niemal całe księstwo należało do diecezji kamieńskiej. Tamtejszych biskupów Bogusław potrafił od siebie uzależnić mianując ich swoimi doradcami. Ok. 1500 r. doszło nawet do tego, że biskup był zobowiązany do służby na rzecz księcia, co stwarzało możliwość stworzenia kościoła krajowego, a potem ułatwiło przebudowę go w duchu reformacyjnym. Książę dbał też o porządek w klasztorach, aż wreszcie przejął ich gospodarkę pod swój nadzór. Niezadowolenie wśród mieszczan i szlachty budziły papieskie odpusty, które powodowały odpływ gotówki z kraju i ubożenie księstwa. Pod wpływem kazań zwolenników Lutra w 1521 r. doszło do zaburzeń w Trzebiatowie. Głównego kaznodzieję, Jana Kureke, bp kamieński kazał uwięzić, a Bogusława nakłonił do ogłoszenia na Pomorzu edyktu wormackiego potępiającego naukę wielkiego reformatora. Wielu kaznodziejów zbiegło wówczas z Trzebiatowa m.in. do Słupska czy Ückermünde. W Szczecinie głównym kaznodzieją był Paul von Rode. Bogusław aż do śmierci formalnie luteranizmu nie uznawał, ale też nie potępiał go. Tolerował np. kazania wygłaszane przez von Rode niemal pod zamkowymi murami.
Pod koniec życia Bogusław pozostawił sprawy państwa samym sobie, by oddać się codziennym przyjemnościom. Niewątpliwie ciosem dlań była śmierć syna, Kazimierza. Po tym jak zachorował na tzw. chorobę francuską zaczął szukać zapomnienia w alkoholu. Wracając pewnego dnia z biesiady spadł z wysokich schodów i po kilku dniach zmarł. W tym samym 1518 r. śmierć zabrała także trzech wybitnych doradców księcia: Wernera von Schulenburga, Jerzego Kleista i Henninga Steinwehra. Bez nich nie potrafił już efektywnie zarządzać państwem. Wkrótce przeniósł się do dawnej plebani na cmentarzu kościoła Marii Panny i tam trwonił dochody państwa. Po śmierci Maksymiliana cesarzem został Karol V. Bogusław udał się wtedy na sejm do Norymbergii, gdzie uzyskał Pomorze jako lenno Rzeszy stając się tym samym równym innym książętom w cesarstwie. Wracając spotkał się z Lutrem i wyraził życzenie, by ten go wyspowiadał. Marcin Luter mając na myśli majestat księcia oraz jego olbrzymi wzrost odrzekł: „Ach, czy tak wielki grzesznik zechciałby się spowiadać u biednego mnicha? Ja nie byłbym w stanie Waszej Łaskawości należycie rozgrzeszyć”. Bogusław zrozumiał to jednak jako przymówkę i postanowił Lutra zlekceważyć. Po powrocie czuł się coraz słabiej. Zmarł 30 IX 1523 r. Został pochowany w kościele św. Ottona w Szczecinie. Władzę przejęli Jerzy i Barnim.

Na podstawie: Z. Boras, Bogusław i Anna, Szczecin 1991.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Szczecinianie. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.