Postautor: Finki » 11 wrz 2006, o 12:53
Nie wyginęli... tylko kartek brakuje.
Jeżeli chodzi Ci o tą organizowaną przez diabelską świtę Polstera&Rutscha und Hagensteina w Mensie na Reinhardstr.(niedaleko U den L) to byłem tam z Bronxem dwie niedziele temu, a sam jeżdżę na nią już od kilku lat...
Swoją drogą tam jeżdżą głównie Ci co mają blisko, zbierają od niedawna lub interesuje ich ilość a nie jakość, o prostym rachunku sumienia względem portfela nie wspominając nawet. Drogo w kij!
Warning i Keller na północy i południu Niemiec - tam to są dopiero kartencje.
Było jeszcze kilku czytelników sedina.pl. Pewno chcą zostać w cieniu toteż, przemilczę loginy.