Witaj szkoło !!!

Dyskusje na temat powojennego Szczecina.
Awatar użytkownika
sasha
Posty: 105
Rejestracja: 23 lut 2006, o 20:29
Lokalizacja: Stettin/Bismarckstr.
Kontakt:

Postautor: sasha » 2 wrz 2006, o 15:49

chodzi o zdjecia z lat szkolnych w galeri ???? oto chodzi :) aby je dodać
Awatar użytkownika
silver_archeo
Posty: 712
Rejestracja: 11 sie 2005, o 17:26
Lokalizacja: Niebuszewo/ Konigsberger Str.

Postautor: silver_archeo » 2 wrz 2006, o 16:40

sasha pisze:chodzi o zdjecia z lat szkolnych w galeri ???? oto chodzi :) aby je dodać
"NIOM" WŁASNIE! :lol:





Cheazzessssss :roll: :roll:
Awatar użytkownika
sasha
Posty: 105
Rejestracja: 23 lut 2006, o 20:29
Lokalizacja: Stettin/Bismarckstr.
Kontakt:

Postautor: sasha » 3 wrz 2006, o 02:43

Cheazzessssss :roll: :roll:
nie kminie tego ???? wyjasnij
Awatar użytkownika
Busol
Admin
Posty: 9632
Rejestracja: 21 kwie 2004, o 01:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Postautor: Busol » 3 wrz 2006, o 11:29

sasha pisze:nie kminie tego ???? wyjasnij
Sasha - wyjasniaj na priv i nie zasmiecaj wątku
Awatar użytkownika
RychO
Posty: 3274
Rejestracja: 2 lis 2004, o 14:10
Lokalizacja: Szczecin - Kozacka Góra
Kontakt:

Postautor: RychO » 3 wrz 2007, o 17:09

RychO pisze:Pozdrawiam belferki i belfrów Szczecina. Stażystów, kontraktowych, mianowanych, dyplomowanych, emerytowanych i zapomnianych :!:
Na inaugurację 2007/2008 - też - z lewego i prawego brzegu.
Awatar użytkownika
RychO
Posty: 3274
Rejestracja: 2 lis 2004, o 14:10
Lokalizacja: Szczecin - Kozacka Góra
Kontakt:

i znowu ja

Postautor: RychO » 3 wrz 2007, o 17:45

RychO pisze:V LO - all hands on the deck! :lol:
W niedzielę, 2 wrzesnia, po 32 latach spotkała się moja klasa z V LO. Głównie dzięki Netowi. Przybyło nas 21 osób.
Było naprawdę super. Odprowadzaliśmy się wzajemnie i żegnaliśmy do 2 w nocy. Gdyby nie nadciągający poniedziałek , to... :wink:
c. d. odnowionych kontaktów n. :D
Awatar użytkownika
hehenio
Posty: 1472
Rejestracja: 21 maja 2005, o 23:23
Lokalizacja: Bartnicza

Postautor: hehenio » 3 wrz 2007, o 18:07

Poświęćmy łezkę i minutę ciszy tym wszystkim, którzy dziś właśnie (z tytą lub bez...) wyfasowali pierwszy mundur...
Wspomnijmy te tysiące dziatek, pędzonych od lat jako "surowiec dydaktyczny" do ław.
I wstydźmy się za cywilizację dorosłych.
Załączniki
hakentyta.jpg
PrzemysławJ
Posty: 174
Rejestracja: 24 sie 2007, o 15:09
Lokalizacja: Szczecin-Niebuszewo

Postautor: PrzemysławJ » 3 wrz 2007, o 18:56

Kapitalne!!! To szczecińska latorośl?
Awatar użytkownika
woti
Posty: 838
Rejestracja: 8 maja 2004, o 18:40
Lokalizacja: Szczecin (Bolinko)
Kontakt:

Postautor: woti » 3 wrz 2007, o 18:59

Henio -= tuba, jaką pokazałeś, bardziej kojarzy mi się z ODpędzaniem dziecin od ław. A jeśli, to raczej z WYpędzaniem... i zapędzaniem (pod broń, do okopów, do baraków, do... (d-y)) :(
Awatar użytkownika
RychO
Posty: 3274
Rejestracja: 2 lis 2004, o 14:10
Lokalizacja: Szczecin - Kozacka Góra
Kontakt:

Postautor: RychO » 3 wrz 2007, o 19:15

Tyta jako Tyta jest wpożo. Podobno znana i w Wielkopolsce. Nie słowiański to obyczaj :wink: , ale ... choinka i ... i...
Logo na heheniowej tycie jest nadużyciem idei - ale tak robiono. Jestem za Uniwersalną Tytą; No Logo - Na pociechę ofiarom przyszłej eeee_dukacji.
Awatar użytkownika
woti
Posty: 838
Rejestracja: 8 maja 2004, o 18:40
Lokalizacja: Szczecin (Bolinko)
Kontakt:

Postautor: woti » 4 wrz 2007, o 18:28

RychO pisze:Tyta jako Tyta jest wpożo. Podobno znana i w Wielkopolsce. Nie słowiański to obyczaj :wink: [...]Na pociechę ofiarom przyszłej eeee_dukacji.
Tytka - termin znany mi i mile kojarzony od dzieciństwa - jako: tytka z karmelkami :P
Nijak nie rozumiem jednak, co ma tytka do obyczajów Słowian?
Ze starosłowiańskich obyczajów pamiętam jedynie opowieść najprawdziwszych Słowian, Słowian Macierzy i Opiekunki: o cukrze na prikusku, prigliadku i pridumku ;) Coś miało wspólnego z czasami do- i porewolucyjnymi. PS. A rewolucja socjalistyczna dziwnie Polskę ominęła... do czasu :shock:
Awatar użytkownika
RychO
Posty: 3274
Rejestracja: 2 lis 2004, o 14:10
Lokalizacja: Szczecin - Kozacka Góra
Kontakt:

P

Postautor: RychO » 4 wrz 2007, o 18:34

Woti! Przeca wyraźnie napisałem, że nie słowiański. Ale tyz pikny.
Awatar użytkownika
hehenio
Posty: 1472
Rejestracja: 21 maja 2005, o 23:23
Lokalizacja: Bartnicza

Postautor: hehenio » 4 wrz 2007, o 19:08

Pragnąłbym przypomnieć opisy posągu Świętowita, czczonego w Arkonie na Rugii. Zapisano, że "W prawej ręce trzymał tytę urobioną z wszelakiego kruszcu, którą kapłan świadomy obrzędu dorocznie winem nalewał, aby móc z płynu wróżyć o urodzaju przyszłego roku"(Sakso Gramatyk).
Awatar użytkownika
woti
Posty: 838
Rejestracja: 8 maja 2004, o 18:40
Lokalizacja: Szczecin (Bolinko)
Kontakt:

Postautor: woti » 5 wrz 2007, o 12:02

Pamiętam, że "inni" opisywali niżej wymienionego Swarożyca tytę jako róg - co chyba bardziej odpowiada polskiemu rozumieniu tego szacownego naczynia do spożywania napojów wyskokowych przewidzianego. Podejrzewam więc, że tłumacz Saxo'na użył słowa bliższego językowi niemieckiemu...
W dostępnym mi obszernym słowniku niemieckim nie ma nic na "ty...", ale jest: titten = cycki (można by wnosić, że "przypiął się do rogu z miodem jak do cycka" ;)
Róg i rożek tłumaczą Niemcy na horn...
W gwarze wielkopolskiej tytka to rożek papierowy (spotkamy w polszczyźnie słowo pokrewne tutka = trąbka, rożek, rurka zwinięta z papieru)... Widzę teraz jasno, że nijak mu do niemieckich "titten", chyba, że przewrotne poznaniaki coś "do przypinania się" w tej tytce zobaczyli ;)
Trąby i tuby oraz torby takoż na niemiecki język tłumaczy się daleko od "tyty" - czyżby więc tyta Saxo Gramtyka i tytka poznańska wcale nie z niemieckiego pochodziły? Może to starosłowiański relikt?
mavr
Posty: 112
Rejestracja: 13 sty 2007, o 09:35

Postautor: mavr » 5 wrz 2007, o 12:37

woti pisze: Może to starosłowiański relikt?
Albo kolejny dowód na wzajemne przenikanie się kultur, także w tej warstwie.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość