Przepraszam ale ostatni raz w tej fabryce i jej podziemiach byłem 16-18 lat temu. W zeszłym roku zajrzałem tam przejeżdżając obok i wiele się zmieniło. Ciekawym wejściem było mało znane "piwnice"(?) które mieściły się mniej wiecej ok. 500 od obecnej pentli autobusowej, w kierunku jak szło sie polną drogą w kierunku Elewatora Węglowego. Po drodze były ruiny (jakiejś hali?). Jak się schodziło nizej było widoczne wejście (już wtedy bardzo zarośniete). Był tam korytarz częściowo zalany - nic ciekawego. Ale latem okazało sie iż to częściowe zalanie ukrywało schodki które szły jeszcze niżej (lub w bok). Schodki szły w dół co najmnie 1 metr (mierzyliśmy gałęzią) lub głebiej. Nigdy potem tam już nie wracałem gdyż korytarz był zwykle zalany.Penetrator pisze:Może nie do końca precyzyjnie się wypowiedziałem, ale użyłem słowo "konkretne"...
Może i bolesne ale nie smiertelne. Trzeba pamietac iz wiekszość korytarzy ludzie budują na swoja wysokość (np schrony plot.). Natomiast wszelkiego rodzaju windy, szyby wentylacyne i inne dziury których przeznaczenie Bóg raczy wiedzieć są smiertelną pułapką gdyż zwykle zabezpieczenia tych wylotów nie istnieją i niestety własnie brak uwagi gdzie stawiamy stopę jest przyczyną tragedii. Właśnie w ten sposób zgineło najwięcej osób w MRU, GRU czy innych obiektach. Patrzyło przed siebie nie pod nogi. Dlatego jesli ktoś zdecyduje sie iść w bardziej "ciekawe" miejsca niż schrony plot. czy Police polecam przede wszystkim patrzec pod nogi. Myślę iz ta "ciekawość" może zaczynać się już w kompleksie na Szmaragdowym jeśli zacznie się jego odkopywać.Penetrator pisze:No cóż, w Policach na terenie starej fabryki jest trochę więcej inftastruktury podziemnej niż wymieniłeś, ale to nie jest rozmowa w tym miejscu. Jak chcesz, to zacznij nowy wątek.
A co do chodzenia w szyku; dla własnego dobra pierwsza osoba powinna też świecić PRZED SIEBIE , bo często na wysokości głowy wystają ze stropu różne przeszkadzaczki, a spotkanie z nimi bywa bolesne.
Co do picia to możesz pić dalej , a jednak dobrze słyszałeś propozycję p. Ewy. Czyli jest to dobra oznaka. Może złoży taką samą propozycję w SzczecinieTorney pisze:Czy pani Ewa zaproponowała chłopakom z Pölitz względem Hydrierwerke dokładnie to, co my proponowaliśmy w naszym liście w sprawie Szczecina, czy też może już nie powinienem więcej pić ?
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 47 gości