Postautor: Murdock » 11 wrz 2005, o 23:32
uff przebrnąłem przez wszystkie wpisy co zajęło mi sporo czasu i chciałbym podzielić się z wami moimi spostrzeżeniami. Jako że interesuję się bunkrami i jestem dosyć spostrzegawczy to napotkałem na wiele takich obiektów na Prawobrzeżu, gdzie mieszkam, bo o tej części miasta jest tutaj mało wspominane. Chodzi generalnie o zwykłe schrony. Jeżeli napiszę o czymś, co już wiecie to sorry :)
Najpierw zacznę od Wielgowa, gdzie mieszkam. Najpopularniejszy schron, jeszcze kilka lat temu ogólnie dostępny mieści się przy boisku Vielgowii za pocztą. Niestety podczas odnawiania boiska kilka lat temu (bo ponoć w tym samym miejscu przed wojna tez było boisko) zasypano wejście do schronu, pozostala niewielka szczelina. Niedaleko tego bunkra jest kolejny ale odkąd pamiętam był zamknięty.
Natomiast otwarty schron miesci się niedaleko Pałacu Giringa (to już bardziej rejony Płoni) przy nowym przystanku linii 73 następnym po Unikonie. Ten schron jest centralnie przy ulicy, trochę zaśmiecony i co najciekawsze, nie wiem czy ma koniec, przynajmniej ja tego nie widzę patrząc na okolicę. Może to był schron prowadzący do samego pałacu Giringa? Nie wiem. Nie wchodziłem to nie wiem.
Znam 2 miejsca w lesie na sławocieszu, gdzie przed wojną stały normalnie zabudowania. Pierwsze z nich, znajdujące się niedaleko stacji pkp w Zdunowie najprawdopodobniej miały coś wspólnego ze szpitalem w zdunowie. ponieważ pozostało kółko graniaste a takie same dwa zawodnione są na terenie szpitala. Drugie miejsce, w którym stały zabudowania znajdują się w lesie na wysokości przystanku 73 Lutyków. Idąc drogą leśną nie da się tego zobaczyć, jak byłem mały to tam się kręciłem i natknąłem się na ślady schronu, w jednym miejscu nawet była dziura z możliwością wczołgania się. Intrygują mnie te miejsca, chciałbym wiedzieć jak to wyglądało przed wojną oraz zrobić jakis teoretyczny szkic.
Kolejny otwarty schron, do którego zaglądałem mieści się na cmentarzu w Płoni. Cały cmentarz generalnie jest klimatyczny. Kształ tego schronu widać z góry, nie posiada wyjścia, najprawdopodobniej zostało zniszczone no chyba że jest inna opcja. Na wysokości wyjścia z bramy cmentarnej widać drugi schron z kratami, dokąd prowadzi - nie wiem, dodatkowo nie wiem czy to są 2 osobne bunkry czy jeden. Ten na terenie cmentarza w jednym miejscu ma dziurę w którą ludzie wrzucają śmieci, zwiędłe kwiaty...marnuje się ten zabytek.
Schrony w Dąbiu pewnie wszyscy znają, w parku są pomalowane na zielono i od dawna zamknięte metalowymi drzwiami. Zastanawia mnie gdzie prowadzi schron, którego wejście jest z boku parku bo pozostałe 2 schrony umieszczone w centralnej części parku mają wejścia i wyjścia.
Zamknięte schrony są naprzeciwko dworca kolejowego PKP, są chyba nawet własnością PKP, raz był jeden otwarty to tam zajrzałem no ale wiadomo bez latarki ani bez wsparcia nic nie zdziałałem i natknąłem się jedynie na stos skrzynek po oranżadzie i trochę śmieci. Jedyny bunkier, który jest natomiast w parku Słowiańskim tam, gdzie przed wojną był cmentarz jest oczywiście zamknięty a jego część wydzierżawiona przez miejscowego sklepikarza, który tam ma po prostu magazyn. Widziałem kilka razy jak otwierał drzwi i cos tam wyciągał.
Podjuchy - park na Krzemiennej, z tyłu za garażem przed zagrodzonym murem jakimś budynkiem szklanym jest zasypane wejście do schronu, często tam przebywają miejscowi żule pijąc nalewki. Ciekawi mnie dokąd prowadzi ten schron. Te tereny są tajemnicze. Polecam park po byłym cmentarzu niemieckim z zachowanymi tablicami , trzeba iść pod górkę od parku na Krzemiennej, zapomniałem nazwy ulicy :) ale zjeżdżając z tej ulicy w zeszłym roku doznałem wypadku rowerowego :( jest tam bardzo stromo.
hmm co jeszcze ? odnośnie schronu na przeciwko Carrefoura. Miałem okazję go spenetrować chyba w lipcu. Przypadkowo przechodząc z kumplem zauważyłem, ze drzwi sa otwarte. No to zakupiliśmy skromną latareczkę i wraz z aparatem cyfrowym przezliśmy 2x ten schron. Wciąż czekam na zdjęcia, jak dostanę to mogę udostępnić. Posiadał on oświetlenie i stanowił zapewne magazyn dla miejscowych straganiarzy, o czym świadczy duża ilość skrzynek po oranżadzie i chlebie a w jednym ze ślepych zauków normalnie stos opakowań na jajka :) Schron na końcu jest zagracony ale zapewne jest to tuz przed samym wyjściem. Nie wiem, dokąd natomiast może prowadzić trzecie wejście, które umieszczone jest bliżej przejścia dla pieszych, za taką budką.
Interesuję się schronami i starym budownictwem juz od dawna. Z chęcią moge przyłączyć się do wypraw w różne miejsca oraz słuzę informacjami chociaż chyba wszystko co wiedziałem, to tutaj napisałem.