Dobre popołudnie
Z góry przepraszam, jeśli zamieszczam ten post w nieodpowiednim dziale, ale uznałem, ze można go umiejscowić gdzieś na pograniczu "odbudowy" a "innej inicjatywy"
W końcu mam zamiar coś odbudować, tyle że w pomniejszeniu.
Od kilkunastu lat interesuję się modelarstwem. Jakiś czas temu zaczęła "prześladować" mnie myśl, żeby połączyć to hobby ze Szczecinem. Dość długo szukałem jakiegoś "wspólnego mianownika". Początkowo po obejrzeniu genialnych modeli tramwajów w Muzeum Techniki i Komunikacji myślałem o stworzeniu podobnej kolekcji. Później pod wpływem książki "Zmierzch bogów" Thorolfa Hillblada brałem pod uwagę pojazdy Dywizji Grenadierów Pancernych Waffen-SS "Nordland" (nawiasem mówiąc polecam tę książkę - można zobaczyć jak bezrefleksyjnie niektórzy ludzie podchodzą do kwestii winy i odpowiedzialności w kontekście II wojny światowej). Jednostka ta walczyła między innymi w Szczecin Dąbiu a na Osowie miała swoją bazę zaopatrzeniową. Brałem pod uwagę również kościoły i kaplice. W końcu po przejrzeniu galerii na Sedinie uznałem, że najbardziej wdzięcznym i zarazem neutralnym światopoglądowo tematem będą parowozy. W galerii jest sporo zdjęć przedstawiających rozmaite "czajniki" zarówno wąsko- jak i normalnotorowe, przy czym większość z nich można bez problemu zidentyfikować.
W swojej kolekcji widziałbym przynajmniej 4-5 parowozów z różnych okresów. Jeszcze nie wybrałem wszystkich kandydatów do odbudowy. Na pewno będzie wśród nich parowóz bezogniowy
1U (którego już zacząłem kleić - ale o tym dalej). W Szczecinie można było spotkać 3 takie parowzy, jeden na Hucie i dwa w Zakładach Celolozowo-Papierniczych na Skolwinie. W dalszej kolejności najprawdopodobniej powstanie pruski parowóz T-3 (w Polsce znany pod oznaczeniem
TKh1) i wąskotorowy Tx7. Tego ostatniego co prawda można zobaczyć w Gryficach, ale istotne jest dla mnie to, że w Szczecinie powstał. Modele niektórych parowozów istnieją - wystarczy tylko kupić i skleić
Ale niektóre będę musiał zaprojektować od podstaw - jak np. Tx7. Głównym budulcem będzie karton, w tym materiale czuję się najlepiej. Skalę przyjąłem 1:45 (w przypadku parowozu wąskotorowego jest to kwestia otwarta - być może 1:25).
W pierwszej kolejności zdecydowałem się skleić parowóz 1U, głównie dlatego, że jest stosunkowo prosty, do tego model już istnieje, więc nie muszę sam go projektować. Jak już pisałem wyżej, w Szczecinie były trzy takie parowozy. Niestety materiał zdjęciowy jest ubogi, nawet bardzo. Znalazłem tylko jedno zdjęcie parowozu TKb/b nr 1 z Huty z czasów kiedy stał już
"zimny". Podejrzewam, że jego malowanie jest inwencją własną osób, które go odrestaurowywały, widać też że jest nieco zdekompletowany, dlatego nie będę się nim sugerował przy ewentualnych przeróbkach. Model powstaje w tzw standardzie - czyli tak jak został zaprojektowany i wydrukowany - w tym przypadku nie przewiduję malowania. Jedynym problemem jest oznaczenie na budce maszynisty. TKb2 dobrze by było zastąpić właściwym TKb/b nr 1 (chyba właśnie takim, bo jak już pisałem wyżej nie znalazłem zdjęć z czasów służby tego parowozu). Jeszcze nie wiem jak to zrobić, ale coś wymyślę. Model jest dość prosty, głównie ze względu na układ (2 osie a więc tylko 4 i to dość proste do wykonania koła). Do tej pory udało mi się skleić większość dużych części - parowóz "rósł" w oczach.
Na tą chwilę wygląda tak:
Teraz czeka mnie dość żmudna praca - wyposażenie budki maszynisty w której jest parę drobnych elementów. Muszę skleić między innymi jeszcze pięć takich pokręteł
Proszę trzymać za mnie kciuki, żeby mi cierpliwości wystarczyło
Pozdrawiam
Piotr