Przypadki łamania prawa przez środowiska "antysedynistyczne"

Luźne tematy (kultura, sztuka, sport).
bamip
Posty: 60
Rejestracja: 20 kwie 2014, o 15:28
Lokalizacja: Zdroje

Przypadki łamania prawa przez środowiska "antysedynistyczne"

Postautor: bamip » 7 lip 2015, o 09:35

Tak sobie przypadkiem przeglądając wątki dotyczące Sediny i dziedzictwa historycznego Szczecina natknąłem się na komentarze napisane w "patriotycznym" oszołomieniu, których zgodność z prawem często jest wyraźnie wątpliwa. Mam swoją drogą osobiste doświadczenia z jednym z najnowszych radnych PiS, który w akcie napadu szału zarzucił mi powiedzenie czegoś czego nie powiedziałem, ale mniejsza o to. I tak wątek sprzed czterech lat, gdzie przedstawiciel patriotuf dopuszcza się pomówienia jednego z naszych kolegów o przestępstwo:

Wypowiedź leksa:
"i chciałbym żeby ta historia została miastu zwrócona moja rodzina pochodzi z tych stron, mieszkała tu przed wojną, nie wstydzę się tego, i chciałbym żeby moje wnuki, jak moi dziadkowie, mogły się tym pomnikiem jeszcze przez wieki zachwycać. tyle w kwestii offtopu ode mnie"

I reakcja tzw. Komitetu Otrzeźwienia Społecznego
Komentarz: Kolejny raz zwolennicy Sedin wykazują jeśli nie wrogość to obojętność dla faktu istnienia Szczecina w Polsce. Takie słowa to podważanie ustanowionych granic by nie powiedzieć zamach na integralność terytorialną Polski. Lokomotiv ujawnia swoje pochodzenie przy czym wyraża pragnienie powrotu historii. To nie jedyny taki przypadek.

Moim zdaniem mamy tu do czynienia z ewidentnym pogwałceniem Kodeksu Karnego, kiedy autor komentarza o bliżej nieokreślonej tożsamości zarzuca osobie jednoznacznie kojarzonej ze swoim pseudonimem przestępstwo oderwania części obszaru kraju. Jest to przestępstwo z art.212 par. 2 KK, polegające na pomówieniu osoby przy użyciu środków masowego przekazu. Czy ktoś miał jeszcze do czynienia z łamaniem prawa/etyki przez przedstawicieli tzw. środowisk patriotycznych?
Awatar użytkownika
Schulz
Expert
Posty: 1381
Rejestracja: 10 lis 2005, o 22:16
Lokalizacja: Stettin-Scheune, Berliner Chaussee

Re: Przypadki łamania prawa przez środowiska "antysedynistyczne"

Postautor: Schulz » 7 lip 2015, o 15:55

Nie widzę w tym żadnego problemu, ten anonimowy ruch, zresztą zwolennik czarnej dziury przed 1945 rokiem w miejscu obecnego Szczecina, sypiących na prawo i lewo wypowiedziami ludzi określanych z imienia i nazwiska, samemu pozostając w cieniu, pojawił się na doraźne potrzeby grupy ludzi wyraźnie nie przychylnych inicjatywie Miłośników Dawnego Szczecina. Nawet ich strona aktywna w latach 2011-2012, wyraźnie umarła gdy zabraklo im paliwa.
Jan Iwańczuk - uzytkownik Schulz, czasami anonimowy, ale tylko na potrzeby strony sedina.pl
Awatar użytkownika
maciozw
Posty: 567
Rejestracja: 25 mar 2008, o 00:09
Lokalizacja: Niebüshewen-Ösiedlen Piästöwsken
Kontakt:

Re: Przypadki łamania prawa przez środowiska "antysedynistyczne"

Postautor: maciozw » 7 lip 2015, o 21:51

Tak się nie da. Podejmowanie polemiki z durniem nie ma sensu, w końcu sprowadzi Cię do swojego poziomu, a tam pokona Cię doświadczeniem.
slazmi
Posty: 132
Rejestracja: 25 sty 2007, o 20:19
Lokalizacja: Szczecin

Re: Przypadki łamania prawa przez środowiska "antysedynistyczne"

Postautor: slazmi » 7 lip 2015, o 22:51

I tu pozwolę sobie nie zgodzić się z przedmówcą ...
Dopuki nie podejmiemy dyskusji, nie wiemy, czy mamy do czynienia z durniem. Tak więc należy wybadać sprawę, a później to już tylko edukacja i argumenty, i pozytywistyczne nastawienie na nauczanie od podstaw... A jeżeli nie przyniesie efektów - trudno, mimo wszystko trzeba próbować...
A NÓŻ ZIARENKO PADNIE JEDNAK NA DOBRĄ GLEBĘ...
bamip
Posty: 60
Rejestracja: 20 kwie 2014, o 15:28
Lokalizacja: Zdroje

Re: Przypadki łamania prawa przez środowiska "antysedynistyczne"

Postautor: bamip » 8 lip 2015, o 08:32

Albo szeroko zakrojona działalność edukacyjna na temat tego co stanowi symbolikę nazistowską a co nie. A jeśli historia nie pomoże, zawsze można użyć matematyki - Sedinę postawiono w 1899, Hitler doszedł do władzy w 1933, zawsze można tak rozgrywać faktami, że w podświadomości społecznej zacznie wytwarzać się przekonanie, że tzw. patrioci mają problemy z odejmowaniem.

Zresztą sprawa jest banalna jak konstrukcja cepa. Wyobraźmy sobie, że rzuca się postulat odtworzenia wieżyczek na kamienicy Kuriera, oczywiście padają argumenty, że nie, bo to regermanizacja i po kilku dniach potyczek w Internecie, pada informacja, że wieżyczki zlikwidowano za Hitlera pod Reichsadlery. I kropka, kompromitacja i tak dalej.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości