Na powiększeniu nr 1 widzimy, jak zaraz dojdzie do wymiany. Facet stojący tyłem do fotografa, zaraz da towar gościowi, który zbliża się do niego z tą walizką. Na powiększeniu nr 2 facet, który dopiero co zapłacił za towar, idzie trzymając go w teczce pod pachą. Powiększenie nr 3 - spotkanie w bramie. Okazuje się, że ten facet który kupił towar, jest policjantem w cywilu. A w bramie czekają na niego koledzy. Powiększenie nr 4 - policjantka w cywilnym przebraniu idzie za gościem, który wziął, jak się zapewne okaże, fałszywe pieniądze, albo jakieś stare gazety, które stanowią zawartośc walizki. Zaraz go dopadną.
Nie ma to jak dobry aparat szpiegowski. Niby fotografujemy miasto, a w rzeczywistości uwieczniamy niezły przekręt.