Postautor: Pomorzanin » 9 lis 2008, o 11:58
Czy jesteście doprawdy tak krótkowzroczni, by nie rozumieć (lub nie chcieć zrozumieć), co mam na myśli, a jedynie ciskać niezbyt wyszukane inwektywy? Chodzi mi o to, że wasza umiłowana Sedina była postacią obmyśloną na fali niemieckiego nacjonalizmu w XIX wieku, jako rzekoma bogini germańska, od której powstała nazwa "Stetin"- była to część procesu, który zdążał do nadania czysto niemieckiego charakteru tym ziemiom państwa pruskiego, które we wczesnym średniowieczu były słowiańskie, czyli Połabie i Pomorze - czy to jest przeszłość, do której chcecie nawiązywać i którą należy odbudowywać? Bismarckowski "Kulturkampf"?
Ponadto sądzę, że pomniki stawia się głównie po to, żeby coś symbolizowały, a nie tylko dla ozdoby, więc dyskusja na ten temat bynajmniej nie jest bezprzedmiotowa.