No to ładnie. Spoko - możemy dyskutować na temat logo i znaku i posty będą wyglądać, Logo tak, znak nie. Znak tak, logo nie. Logo nie, znak nie. Ale chyba tym bardziej nie jest to foum graficzne.Gambit pisze:Arek, pewnych wątków politycznych nie da się uniknąć. Mój post został pocięty, mimo iż uważam, że dotyczył tematu i nie był chamski czy coś. Ale sam przez parę lat administrowałem forum internetowym o zasięgu ogólnopolskim jeśli nie międzynarodowym i znam ten chleb.
da sie...
Tematem jest znak graficzny. Dlatego post został wycięty podobnie jak ten. NIe mam ochoty rozmawiac na temat planow zagospodarowania przestrzennego i wpływania na dysydentów, itp.... z checia porozmawiam na temat logo i herbu
Jesteś wolnym człowiekiem i mozesz dyskoutować sobie o czym chcesz i gdzie chcesz pod warunkiem ze tam gdzie dyskutujesz nie obowiązują reguly które taką dyskusje wykluczają bądź ograniczają - patrz forum sedina.pl...Gambit pisze:Mam założyć osobny wątek na temat całej wizji?? Wizji, w której wykorzystano pomnik Sediny i podpisano "Sedina patronuje Szczecinowi"?
Z tego wynika, że ma:kadent pisze:Ja osobiście żałuję bardzo że Szczecin nie ma czegoś takiego jak prostego jak ma Warszawa Miejski System Informacji opisywałby miasto.
Jeden komentarz: Ha, ha, ha...Lazi pisze:Z tego wynika, że ma:kadent pisze:Ja osobiście żałuję bardzo że Szczecin nie ma czegoś takiego jak prostego jak ma Warszawa Miejski System Informacji opisywałby miasto.
- To są wzory Systemu Informacji Miejskiej (SIM). Wyznaczają nam kierunek, w jakim powinniśmy pójść. Nie zrobimy jednak tego od razu. To dopiero kolejny etap.
moje "zgadzam się" dotyczyło Twojego wpisu na forum - mnie też się podobało;Busol pisze:Dziwne... bo wnioskuje ze zapis fonetyczny uwazasz za dobry pomysl, a ja wcale tak nie uwazam...SJez pisze:Tak jak często musiałem przekonywać do różnych spraw Busola, tak tu nie muszę, bo się z nim zgadzam.
bardzo dobry pomysł!!! mam nadzieję, że urzędnicy od promocji przeczytająJestem związany z nazwą SZCZECIN i ona powinna bytc promowana tym bardziej ze bilboardy i reklamy prasowe/internetowe "nie mówią" więc zapis SZCZECIN jako znak graficzny bylby wystarczający pozwalający zapamiętać jak to się pisze zeby np. potem znaleźć w internecie. A weź i spróbuj poszukać w internecie mając zapis fonetyczny Owszem jest szczecin napisane ale powinnien byc wiekszy - jesli nie centralny. Bo SZCZECIN a nie <zapis fonetyczny> promowac mamy.
Idąc tą droga moznaby dojśc do wniosku ze szczecin moglby budowac swoją markę na "niewymawialności" nazwy a stąd juz tylko krok do legendy marketingowej. Szczecin - wymawiaj jak chcesz bylebys pisał dobrze. itp itd... Miasto otwarte bo kazdy moze patrząc na napis SZCZECIN wymówić gojak chce a my bedziemy to tolerowac. Juz nawet mam hasło: NIE MÓW - PISZ- SZCZECIN )))) - Z angielska JUST WRITE SZCZECIN co daje tez mozliwośc zabawy dwuznacznością słowa WRITE (RIGHT). No i zawsze mozna powiedziec ze takie podejscie bedzie "szokujące" zgodnie z zasadą daj sie zauważyć albo zgiń.
nie zgadzam się z Twoim NIE, zgadzam się z Twoim TAKOwszem, jako symbol graficzny/kolorystyczny jest akceptowalny, wygląda fajnie itp itd chcialbym aby Szczecin zostal wyklejony tym symbolem.
Ale nie lubie byc zmuszany do przyjęcia punktu widzenia w którym zapis fonetyczny pozwoli komus zapamietac wymowe nazwy bo to nieprawda.
Prosty test. Proszę o wyniki badań przeprowadzonych na dowolnej próbie międzynarodowej - daje nowy numer rocznika gratis jesli ilośc znających zapis fonetyczny co w rezultacie powoduje ze do takiej ilosci dotrze zamierzony cel tego znaku...
A jesli chodzi o efekt szokujący który ma wywołać znak to z jednej strony cieszy ze bardziej nas nie zszokowano wymyslając cos bardzo szokującego az drugiej mozna wymyslec cos bardziej racjonalnie szokującego.
Graficznie kolorystycznie wizerunkowo - TAK. Tlumaczenie ze taki zapis pozwoli cos osiągnąć - NIE
właśnie to mnie zastanawiało jak zakwalifikować ten wątek???PS. Bardzo proszę o odpolitycznienie dyskusji. NIe rozmawiamy o wizji ale o znaku. I nad nim mozemy dyskutowac. W przypadku dalszego rozwijania się tematu w tym kierunku zakończymy dyskusję na sedina.pl. Przypominam ze niniejsza dyskusja jest odstępstwem od reguly iz nie komentujemy bieżacych wydarzen i proszę to uszanować
chętnie podyskutuję i pokażę przykładykadent pisze:Odpowiem przewrotnie bo nie chcę otrzymać banika bo dyskusja ma dotyczyć znaku. Moje zdanie jest takie. Po pierwsze znak gryfa jest do bani. Mamy herb to po co wymyślać coś nowego i promować dwa znaki? Po drugie logo z nazwą "S[t]et[in] czy jakoś tak bo nijak nie mogę znaleźć w nim jak go poprawnie przeczytać. Jedyne co w nim jest dobre to kolory. Współgrają trochę z logiem województwa zachodnopomorskiego "Zachodniopomorskie - Morze przygody" i jako takie np, na jednym plakacie mogą obok siebie być.SJez pisze: czy to ja się pomyliłem, czy to jest przymiarka do chóru narzekania, jaki zrobiono we Wrocławiu???
a w Berlinie to nie ma kamienic obdrapanych, śmieci nie ma, wszystko jest cuuudownie
politycy są wybierani przez mieszkańców (tak działa demokracja!), więc masz wpływ, korzystaj z niego kiedy pora
i obyś był złym prorokiem, bo nie trzeba nam plastyka miejskiego bez wizji
Pozdrawiam
kadent
PS.
Odpowiadając koledze powiem że odkąd otrzymałem dowód osobisty nie opuściłem żadnych głosowań.
Potrzebujemy plastyka, architekta, i inne osoby z realną wizją tego co miasto jako zbiór mieszkańców chce osiągnąć przyszłości.
Byłem w Berlinie w różnych dzielnicach. Dyskutować można dużo. Najlepiej kiedyś spotkać się przy piwie. Najbliższa okazja to chyba prezentacja kolejnego rocznika "Sedina.pl magazyn"
system identyfikacji Szczecina ma właśnie powstać, a z nim jest związany system informacji miasta (mam nadzieję, że mówimy o tym samym)kadent pisze:Jeden komentarz: Ha, ha, ha...Lazi pisze:Z tego wynika, że ma:kadent pisze:Ja osobiście żałuję bardzo że Szczecin nie ma czegoś takiego jak prostego jak ma Warszawa Miejski System Informacji opisywałby miasto.
- To są wzory Systemu Informacji Miejskiej (SIM). Wyznaczają nam kierunek, w jakim powinniśmy pójść. Nie zrobimy jednak tego od razu. To dopiero kolejny etap.
Spotkamy się na prezentacji rocznika to pogadamy.
Pozdrawiam
kadent
W kontekście błedu w zapisie fonetycznym (który to zapis jak sie okazuje nie jest znany nawet twórcom znaku skoro bład przeszedł wszystkich zatwierdzających)wytłuszczone powyżej stwierdzenie, ma cokolwiek dwuznaczne brzmienie.SJez pisze:Poza tym znak graficzny ma przykuć uwagę, przebić się do świadomości odbiorcy, a ten znak intryguje, zatrzymuje, zmusza do wczytania, udziela podpowiedzi, ale nie jest nachalny, gra z inteligencją odbiorcy, traktuje go jak partnera, a nie idiotę, któremu chce wcisnąć jakiś przypadkowy towar.
Rozumiem, że chodzi CI tylko o logo urzędu, bo aż boje się interpretować jaką wizję może wyrażać bład w logo wizji Jak widać, gdyby była to koncepcja li tylko graficzna która jak pisze mi się podoba i wszystko co dalej (przystanki itp., (nawet mysle czyby domku nie walnąć w ten dese bo wlasnie bede malował ) to dorzucona do tego ideologia ze ktos nauczy się wymawiać nazwy okazuje sie nieco na wyrost bo sami nie potrafimy nazwy przekazac....SJez pisze:Teraz jest logo nawiązujące do herbu - logo urzędu, jego własność, którą będzie mógł udostępniać wg konkretnych (mam nadzieję) kryteriów i chronić prawa autorskie do niego, oraz kompozycję graficzną, która wyraża wizję i strategię
źle mnie rozumiesz, wyciąłeś z kontekstu, więc prostuję, że powinno być tak: Teraz jest logo nawiązujące do herbu (logo urzędu, jego własność, którą będzie mógł udostępniać wg konkretnych - mam nadzieję - kryteriów i chronić prawa autorskie do niego) oraz kompozycję graficzną, która wyraża wizję i strategięBusol pisze:W kontekście błedu w zapisie fonetycznym (który to zapis jak sie okazuje nie jest znany nawet twórcom znaku skoro bład przeszedł wszystkich zatwierdzających)wytłuszczone powyżej stwierdzenie, ma cokolwiek dwuznaczne brzmienie.SJez pisze:Poza tym znak graficzny ma przykuć uwagę, przebić się do świadomości odbiorcy, a ten znak intryguje, zatrzymuje, zmusza do wczytania, udziela podpowiedzi, ale nie jest nachalny, gra z inteligencją odbiorcy, traktuje go jak partnera, a nie idiotę, któremu chce wcisnąć jakiś przypadkowy towar.
Rozumiem, że chodzi CI tylko o logo urzędu, bo aż boje się interpretować jaką wizję może wyrażać bład w logo wizji Jak widać, gdyby była to koncepcja li tylko graficzna która jak pisze mi się podoba i wszystko co dalej (przystanki itp., (nawet mysle czyby domku nie walnąć w ten dese bo wlasnie bede malował ) to dorzucona do tego ideologia ze ktos nauczy się wymawiać nazwy okazuje sie nieco na wyrost bo sami nie potrafimy nazwy przekazac....SJez pisze:Teraz jest logo nawiązujące do herbu - logo urzędu, jego własność, którą będzie mógł udostępniać wg konkretnych (mam nadzieję) kryteriów i chronić prawa autorskie do niego, oraz kompozycję graficzną, która wyraża wizję i strategię
zrobiłem rozeznanie, zapytałem kilku osób i do końca nie mam jasności z tym błędem w zapisie fonetycznym; ponoć sprawa jest dyskusyjna, bo kilku specjalistów przedstawiło co najmniej 3 wersjeLazi pisze:HA! Widzisz Torney? Jednak moje pytanie o wymowę nie było do końca głupieBusol pisze:W kontekście błedu w zapisie fonetycznym (który to zapis jak sie okazuje nie jest znany nawet twórcom znaku skoro bład przeszedł wszystkich zatwierdzających)
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 30 gości