Kilka miast świadomie zmieniło nazwy dla celów marketingowych, zachowując oczywiście oficjalne nazwy, a jedynie w promocji je modyfikując.Torney pisze:Z Wyborczej:
I to mówi jakiś koleś, który raczy nazywać się Mateusz Zmyślony.Nie jestem przekonany co do zabawy nazwą. Świat nie musi uczyć się wymawiać nazwy Szczecin. W marketingu głupia i trudna nazwa może być atutem.
kadent pisze:Nierealistyczna wizja.
Co z tego że miasto odkryło że chce zostać zieloną Wenecją Północy jak nie będzie miał kto we tej Wenecji pracować przy obsłudze jachtów w supermarinie bo kamienice w centrum miasta rozpadną się zanim miasto pomyśli o renowacji.
Obym był złym prorokiem ale nie uda się.
Takie plany u nas to niestety polityka o której nie wypada pisać na tak szacownym forum. Co 4 lata nowy lokator na Placu Armii Krajowej ma nowy pomysł to i nowe prezentacje.
Do tego trzeba podejść tak jak podchodzą np. Berlińczycy debatujący nad tym co zrobić na terenie po lotnisku Tempelhof. Każdy mógł wziąć udział w dyskusji na ten temat. Debata zaplanowana na 2 lata a na końcu senat Berlina podejmuje decyzję.
Nie lubię jak różni tacy jedni z drugimi decydenci (zwani inaczej politykami) podejmują za mnie decyzję a ja mam zgadzać się z ich wizjami jak ma wyglądać miasta w 2050. A niby z jakiej chol...? (Przepraszam)
Ja osobiście żałuję bardzo że Szczecin nie ma czegoś takiego jak prostego jak ma Warszawa Miejski System Informacji opisywałby miasto. Każda tabliczka ma na dole oznaczenie dzielnicy, u nas mogły by to być rady osiedli. Wszystko jaśnie i czysto. Prosty i czytelny system łączący dany adres z dzielnicą miasta wraz z całą otoczką którą można do tego dodać. Ilekroć jestem w Warszawie to zwracam na to uwagę i podoba mi się. Nie jest to nawet drogie ale jest długofalowe a takich działań u nas nie ma.
JEdna decyzje że za ileś lat wszystkie tablice wymienione a nowe mają miec taki kaształ i wymiary. U nas każda tablica z innej parafii. Z białą obwódką albo bez, na niebieskim albo granatowym, na zabytkowym słupie lub aluminiowym a przecież największe, za przeproszeniem, pipidówy w Polce mają tabliczki z herbem miasta. Nie mówię tu o willowych dzielnicach ale centrum miasta powinno takie coś mieć.
Widząc jak UM walczy ze szkaradnymi reklamami na zabytkowych kamienicach ponownie utwierdzam się w swojej opinii. Nie rozglądając się daleko, w Gorzowie wlkp. tabliczki reklamujące firmy mają pozakładane na słupki z nawami ulic i wszystkie są znormalizowane jak we większości krajów na zachód od nas. Nie ma tam wieszania na każdym słupie oświetleniowym przy ulicy reklamy tłumików czy też kolejnego salonu z samochodami.
Ufff. Napisałem sobie ale nie mogłem wytrzymać.
Czy ci ....... politycy wreszcie zrozumią że jak miasto stanie się czyste, przyjazne dla mieszkańców i turystów, będzie dobrze zarządzane, inwestycyjnie przewidywalne to inwestorzysami się znajdą i sami wybudują te mariny bez pomocy miasta bo to będzie ekonomicznie uzasadnione.[/url]
Podsumowując moim zdaniem zmarnowane pieniądze. Poprawa wizerunku miasta radziłbym zacząć od zmiany jego wizerunku wśród mieszkańców a dopiero potem można snuć plany na przyszłość. Można też jedno z drugim, ale drugie bez pierwszego nie.
PS.
Pomyliłem się. Miasto myśli o tablicach. Ostatnio zafundowało kilka (klilkanaście) z napisem "port" w takim rozmiarze że dla mnie jako laika z dziedziny estetyki są po prostu szkaradne. Pierwszy przykład, al. Piastów na skrzyżowaniu z Narutowicza. Paskudna wielka tablica z napisem port. Całkowicie z innej bajki niż inne na tym skrzyżowaniu.
Plastyka miejskiego nam trzeba a nie wizji na 2050.
No cóż najpierw odniosę się do w/w odpowiedzi kolegi Gambita. Tak jak tu opisujesz kolego to budowało się samochody jekieś 80 -100 lat temu. Teraz to trochę inaczej wygląda. Nie bedę się tutaj rozwodził nad różnymi wariantami powstawania nowych modeli ale wygląda to mniej więcej tak : jest zapotrzebowanie z rynku (badania tu się kłaniają a takich w prezentacji Szczecina nie było) przyjmijmy na mini van. Biuro konstrukcyjne otrzymuje zlecenie na niego ALE MA JUŻ GOTOWE WYTYCZNE: ma być płyta pogłogowa z modelu A, silnik z modelu C a zawieszenie z modelu B. Tak to się teraz robi kolego. I zanim przyłożysz ołówek do deski kreślarskiej już wiesz z czego zbudujesz nowy model samochodu. To tyle odnośnie twoich uwag.Gambit pisze:[a banika chcesz?]
Drugie pytanie: czy wiedzą Panowie jak się projektuje i buduje samochód? Najpierw jest projekt graficzny, potem opracowanie technologiczne, następnie normalizacja projektu, testy, dopiero na końcu jest produkcja. Od czasów Forda także wiadomo że samochód musi mieć 4 koła, a jednak proces budowy każdego jest żmudny i czasochłonny. Idąc Waszym torem myślenia części karoserii powinny być już w produkcji jak tylko pierwszy rysunek zejdzie z deski kreślarskiej. To jest plan na 42 lata!
[/i]
Dziwne... bo wnioskuje ze zapis fonetyczny uwazasz za dobry pomysl, a ja wcale tak nie uwazam... Jestem związany z nazwą SZCZECIN i ona powinna bytc promowana tym bardziej ze bilboardy i reklamy prasowe/internetowe "nie mówią" więc zapis SZCZECIN jako znak graficzny bylby wystarczający pozwalający zapamiętać jak to się pisze zeby np. potem znaleźć w internecie. A weź i spróbuj poszukać w internecie mając zapis fonetyczny Owszem jest szczecin napisane ale powinnien byc wiekszy - jesli nie centralny. Bo SZCZECIN a nie <zapis fonetyczny> promowac mamy.SJez pisze:Tak jak często musiałem przekonywać do różnych spraw Busola, tak tu nie muszę, bo się z nim zgadzam.
Odpowiem przewrotnie bo nie chcę otrzymać banika bo dyskusja ma dotyczyć znaku. Moje zdanie jest takie. Po pierwsze znak gryfa jest do bani. Mamy herb to po co wymyślać coś nowego i promować dwa znaki? Po drugie logo z nazwą "S[t]et[in] czy jakoś tak bo nijak nie mogę znaleźć w nim jak go poprawnie przeczytać. Jedyne co w nim jest dobre to kolory. Współgrają trochę z logiem województwa zachodnopomorskiego "Zachodniopomorskie - Morze przygody" i jako takie np, na jednym plakacie mogą obok siebie być.SJez pisze: czy to ja się pomyliłem, czy to jest przymiarka do chóru narzekania, jaki zrobiono we Wrocławiu???
a w Berlinie to nie ma kamienic obdrapanych, śmieci nie ma, wszystko jest cuuudownie
politycy są wybierani przez mieszkańców (tak działa demokracja!), więc masz wpływ, korzystaj z niego kiedy pora
i obyś był złym prorokiem, bo nie trzeba nam plastyka miejskiego bez wizji
Tak jak napisałem w poście poniżej ale napiszę jeszcze raz. Zgadzam się w 100 % z busolem.Busol pisze:[...]SJez pisze:Tak jak często musiałem przekonywać do różnych spraw Busola, tak tu nie muszę, bo się z nim zgadzam.
Graficznie kolorystycznie wizerunkowo - TAK. Tlumaczenie ze taki zapis pozwoli cos osiągnąć - NIE
[...]
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 26 gości