No to trzeba było nie grzebać i awarii by nie byłoBusol pisze:Potem wróciłem do domku powyłaczać urządzenia przed włączeniem prądu i zabrałem się za dokończenie remontu... elektryki :):)...
I tu bym się sprzeczał bo monopole widziałem pootwierane Najciekawiej było w sklepie pod szyldem zielonego stworka na Sportowej - do sklepu wchodziło maksymalnie pięć osób (pilnowała tego pani obsługująca drzwi) a przy wejściu słyszało się od razu (prosze zapamiętać ceny towarów, które Państwo kupują"RychO pisze:
Może by po prądzik skoczyć
Butelkowy, pełen mocy
Lecz nic z tego, takie czasy
Bo na prąd tam mają kasy
Sklep nieczynny, tak jak inne
Cytat z Kabaretu Tey (pozne 70-te)PrzemysławJ pisze:Potwierdzam odczucia, niemalże jak w latach wojny...ogólny marazm, spokój, nawet ruch samochodowy zamarł, chociaż tam gdzie sklepy były czynne wyczuć można było nerwówkę, szczególnie na punkce chleba i jego braku.Tydzień bez prądu i leżymy, nie trzeba żadnych działań zbrojnych
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 27 gości