Stau pisze:Zaraz, zaraz...
Powoli, powoli...,
Po pierwsze mamy niepowtarzalną okazję wyjaśnić kolejne "białe plamy" w historii naszego miasta. Zdjęcie, od którego rozpoczęliśmy dyskusję pojawia się w wielu publikacjach, przeważnie z opisem typu: "Aż do r. 1948 na nabrzeżu Odry Zachodniej widniały zwały wagonów kolejowych, które uległy katastrofie", "Wypadek na Moście Dworcowym" (sic!) - to w Galerii sediny.pl (sam umieściłem tam swojego czasu komentarz, że groby ofiar tej katastrofy można odwiedzić przy drugiej bramie Cmentarza Centralnego...). Z kolei w redakcji Kuriera Szczecińskiego w jednej z gablot przedstawiających ważne wydarzenia opisywane w gazecie, pod tym zdjęciem widnieje rok 1947. Niestety nikt nie umiał mi odpowiedzieć skąd ta data. I tak jest w wielu innych przypadkach, są zdjęcia, brak właściwego opisu.
Po drugie, Zaremba nie podaje daty, to ja ją umieściłem w odpowiedzi (stąd te klamry), gdyż o tym wydarzeniu prezydent pisze na początku wspomnień z 1946 roku, gdzie umiejscawia je w grudniu poprzedniego roku (to w wydaniu z 1977 roku). Natomiast w wydaniu z 1970 roku pisze (tak w ogóle przedstawia tu widok, jaki zobaczył podróżny wychodzący z Dworca Głównego w styczniu 1946), cyt.: "Trzeci zniszczony most kolejowy, urywał się tuż za bulwarem, opadając przęsłami wprost do rzeki. Do tego obrazu ruin i spustoszenia dołączyła lokomotywa z kilkoma wagonami, która
kiedyś - nie zahamowawszy na czas na Dworcu Głównym - wpadła wraz z pasażerami do Odry, przerwawszy prowizoryczne drewniane odbojnice" (P. Zaremba, Szczecińskie lata 1946-1948. Szczecin 1970, s. 13). W wydaniu z 1977 zamiast określenia "kiedyś" pojawia się "
w grudniu" (P. Zaremba, Wspomnienia prezydenta Szczecina.1945-1950. Szczecin 1977, s. 331).
Wygląda na to, że ktoś musiałby zajrzeć ponownie do najstarszych wydań Kuriera w Książnicy, bo teraz mamy kilka różnych dat - 1945, 1946, a nawet 1947 (to ta z wystawy w redakcji Kuriera). Co prawda inż. Więcek wspomina, że obyło się bez ofiar, ale wg Zaremby wagony wpadły do rzeki wraz z pasażerami...
Zdjęcia z mogiłami zamieściłem celowo, bo wg mnie mamy tu kolejną rozbieżność, informacja na Wikipedii (bo stamtąd pochodzi notka w Internetowej Encyklopedii Szczecina) mówi nam, że katastrofa na Turzynie miała miejsce 1.10.46, a na grobach jest data 4.10.46. Rodzi się pytanie, czy faktycznie było to 1.10, czy 4.10, a może są to groby tych rannych, którzy niestety po kilku dniach zmarli? Chyba, że chodzi tu o dwie różne katastrofy (np. ta z Dworca Głównego i na Turzynie).