trochę razi mnie bliskie zestawienie mojej zapowiedzi o betonowcu - scenie muzycznej z tym, że ciekawie zapowiada się (wykrojone z cytowanego artykułu z portalu wszczecinie.pl). ja podałam informację, a nie ocenę wydarzenia.Kevin pisze:A ja jestem przerażony...juna pisze:w lipcu betonowiec w nowej roli
ciekawie zapowiada się koncert „Jazz na Betonowcu”
Betonowiec zafajdany farbą
-
- Posty: 466
- Rejestracja: 3 sie 2006, o 20:03
Przesadzasz i to bardzo . Nikt nie mówi o organizowaniu techno nawalanki, która wywoła Tsunami To będzie jazzowy koncert, muzyka na poziomie. Cmentarz też jest oazą spokoju, ale co roku jest koncert i nigdy nie słyszałem głosu sprzeciwu.Kevin pisze:Nie wyobrażam sobie w tym miejscu wszechobecnego łomotu muzyki, choćby najlepszej i w najlepszym wykonaniu. Wystarczającym zgrzytem są pierdzące i dymiące po Dąbiu Peene/Odra Quin.
-
- Posty: 7
- Rejestracja: 12 gru 2008, o 22:08
zgadzam się w pełni z Kevinem; pomimo, że nie będzie techno nawalanki i tsunami, czaplom, zimorodkom, węgorzom i wodorostom najprawdopodobniej nawet najlepszy jazz do gustu nie przypadnie...manifestując swój sprzeciw mogą się po prostu stamtąd wynieść (dokąd?), czego o "mieszkańcach" cmentarza raczej powiedzieć się nie da...
a poza tym ciekawi mnie, jak organizatorzy wyobrażają sobie techniczną stronę przedsięwzięcia - dojazd (dopływ?) publiczności, zapewnienie bezpieczeństwa...
a poza tym ciekawi mnie, jak organizatorzy wyobrażają sobie techniczną stronę przedsięwzięcia - dojazd (dopływ?) publiczności, zapewnienie bezpieczeństwa...
-
- Posty: 466
- Rejestracja: 3 sie 2006, o 20:03
Żaden rezerwat, żadnej szczególnej ochrony. Można zgodnie z prawem urządzać koncerty techno, śmigać motorówami, "gwizdać" na jakieś tam czaple, przecież to tylko taka odmiana szarej kury na długich łapach, łażą wszędzie.Piotr-Stettin pisze:Nasuwa się pytanie - czy okolice betonowca to jakiś rezerwat pod szczególną ochroną? Pytam serio, bo nie wiem, ale skoro motorówki tam śmigają to chyba tak niezbyt, niezbyt? A czaple to ja nawet na przystani żeglarskiej widuję i niespecjalnie coś im przeszkadza.
Ale wiesz... np. w teatrze czy filharmonii nie pisze jak się ubrać, a jednak ci którzy tam przychodzą nie zakładają trampek ani szortów. Sami doskonale wiedzą jak się w takim miejscu zachować...
_____________________
Może nie przesadzajmy aż tak, czaple nie uciekną, w końcu to prawie przy torze wodnym nie raz widziałem z burty że na czaple siedzące na brzegu przepływające statki nie robią już wrażenia chyba się po prostu przyzwyczaiły. Poza tym to jednorazowe wydarzenie.
W końcu nie można zakazać całkowitego ruchu na Dąbskim i Odrze, skasować wodoloty, białą flotę i port i dopuścić tylko kajaki i rowery wodne.
Troche to by było podobne do lamentów że chcą młyny w dolinie odbudować bo będzie hałas i ludzie się zjadą a przecież tam w końcu te młyny/restauracje kiedyś działały i było dobrze.
W końcu nie można zakazać całkowitego ruchu na Dąbskim i Odrze, skasować wodoloty, białą flotę i port i dopuścić tylko kajaki i rowery wodne.
Troche to by było podobne do lamentów że chcą młyny w dolinie odbudować bo będzie hałas i ludzie się zjadą a przecież tam w końcu te młyny/restauracje kiedyś działały i było dobrze.
Zweckverband fur Gross Stettin
GG:1237155
[url=http://www.prawobrzeze.org/galeria]galeria przedwojennego prawobrzeża[/url]
BUCHHEIDE VEREIN
GG:1237155
[url=http://www.prawobrzeze.org/galeria]galeria przedwojennego prawobrzeża[/url]
BUCHHEIDE VEREIN
No właśnie nie przesadzajmy... gdzież to ja napisałem, żeby skasować port, wodoloty, statki i białą flotę??Aygon pisze:Może nie przesadzajmy aż tak....
Mój przekaz jest bardzo prosty, ale chyba nie wszyscy go zrozumieli. Spędzam na Dąbiu i wszystkich okolicznych wodach naprawdę wiele czasu i to nie pędzącym wodolotem dwa razy w roku. Jak się dłużej poprzebywa w tych kniejach, to - zapewniam - nie trzeba być fanatykiem, ekologiem czy Zielonym, żeby zrozumieć jakim zgrzytem potrafi być warcząca motorówka, czy głośna muzyka.
No tak... tylko, że 80 lat temu Młyny pełniły naprawdę funkcję młynów, nikt tam nie przyjeżdżał samochodami a z głośników nie ryczała "Zetka", jak to bywa w ogródkach piwnych.Aygon pisze: Troche to by było podobne do lamentów że chcą młyny w dolinie odbudować bo będzie hałas i ludzie się zjadą a przecież tam w końcu te młyny/restauracje kiedyś działały i było dobrze.
Wkraczamy w dziedzinę filozofii życia, proponuję więc dyskusję zakończyć. Jeden lubi pomarańcze, a drugi jak mu nogi śmierdzą.
_____________________
Szykuje się niecodzienne wydarzenie muzyczne nie wspominając o niezapomnianych wrażeniach.
http://muzyka.onet.pl/10179,1983207,newsy.html
http://muzyka.onet.pl/10179,1983207,newsy.html
Iwonka bądź mężczyzną... (copyright by Busol)
-
- Posty: 466
- Rejestracja: 3 sie 2006, o 20:03
Nad koncertem na betonowcu sedina.pl sprawuje patronat medialny.
Zapraszam na TrocheInaczej.pl.
"Niemcy kiedyś byli źli, a teraz są dobrzy. Ktoś mi tak opowiadał". Franek Bis.
"Niemcy kiedyś byli źli, a teraz są dobrzy. Ktoś mi tak opowiadał". Franek Bis.
Przyznam, że właśnie to mnie zastanawia.Iwonka pisze:I cała masa jachtów, łódek.
Zapowiada się całkiem smacznie.
Wyobraźcie sobie. Środek nocy. Ciemno. Statki wycieczkowe manewrujące wokół sceny. Wśród nich łódki, kajaki i inne łupiny - kompletnie nieoświetlone. W końcu nikt nie zmusi ludzi, żeby prawidłowo oświetlili swoje jednostki. Po prostu przypłyną i będzie sajgon.
Rodzaj imprezy, która bardzo łatwo może wymknąć się spod kontroli.
Jakoś nie za bardzo mogę to sobie wyobrazić.
To chyba tylko pozostaje naocznie sprawdzić.Baresel pisze:Przyznam, że właśnie to mnie zastanawia.Iwonka pisze:I cała masa jachtów, łódek.
Zapowiada się całkiem smacznie.
Wyobraźcie sobie. Środek nocy. Ciemno. Statki wycieczkowe manewrujące wokół sceny. Wśród nich łódki, kajaki i inne łupiny - kompletnie nieoświetlone. W końcu nikt nie zmusi ludzi, żeby prawidłowo oświetlili swoje jednostki. Po prostu przypłyną i będzie sajgon.
Rodzaj imprezy, która bardzo łatwo może wymknąć się spod kontroli.
Jakoś nie za bardzo mogę to sobie wyobrazić.
Iwonka bądź mężczyzną... (copyright by Busol)