Ruiny Wiezy Quistorpa i "ślimak"

Gość · Postautor: **Gość** » 27 lut 2005, o 13:31

Drewniany tunel nie jest "niedokonczony". Zostal on wybudowany jako awaryjna droga ucieczki w przypadku zbombardowania "slimaka", glownego wyjscia (wieza byla w czasie wojny uzytkowana przez SS co wiazalo sie z realnym zagrozeniem nalotow). Po drugiej strony wzgorza wciaz znajduje sie ceglane wyjscie. A ze sa drewniane szlunki, bo bylo to najprawdopodobniej podyktowane kosztami, dostepnoscia materialow i szybkoscia budowy.

A pytalem o nizsze poziomy bo pewien moj "informator" ( w sz-nie od '46) wspominal o spiralnych schodach w lasku arkonskim i dwoch poziomach... zreszta twierdzi ze 2 poziom jest polaczony z jakims wyjsciem/wejsciem na wojska polskiego, podobno ma sie wciaz tam znajdowac, jest tylko "dobrze" zamaskowane

Zadeklarowal sie ze je pokarze... czas zweryfikuje czy mowi prawde

Na razie wystarczy tych "ciekawostek"...

KASZU · Postautor: **KASZU** » 27 lut 2005, o 13:33

zapomnialem sie zalogowac

MiWolo · Postautor: **MiWolo** » 27 lut 2005, o 14:12

Niech ktoś ubierze kompielówki i w droge. Tylko tak na dzisiejszy dzień można zbadać dolny poziom. No można też wynieść wode wiadrami na góre.

KASZU · Postautor: **KASZU** » 27 lut 2005, o 14:39

Tam nie ma CO BADAC!!! chyba ze gruz

Zreszta kazdy sie temu co jest pod schodami przygladal... mozna jedynie dywagowac co tam moglo byc... o ile wogole cos bylo

MiWolo · Postautor: **MiWolo** » 27 lut 2005, o 15:03

a A dziury w podłodze w dalszych korytarzach?

KASZU · Postautor: **KASZU** » 27 lut 2005, o 15:15

pewnie zwykla studzienka z rura odwadniajaca... pelno takich w bunkrach

Pawel · Postautor: **Pawel** » 27 lut 2005, o 23:20

Witam,ciesze sie, ¿e jest poruszony ten temat. Bylem w slimaczku pare razy - na przestrzeni chyba 10ciu lat. Robi sie tam coraz straszniej i za ka¿dym razem zarzekam sie, ¿e nigdy ju¿ tam nie pójde

Ko¿ystaj±c z mo¿liwo¶ci mam pare pytañ. Czy próbowal kto¶ z Was dostaæ sie do tunelu od strony w±wozu gdzie wej¶cie jest zasypane?
Drugie pytanie odnosi sie do wie¿y Quistorpa oraz niedalekich ruin restauracji Fosthaus Eckerberg. S± tam te¿ podziemia jednak bardzo plytkie i krótkie odcinki (na te akurat trafilem). Chodzi o to czy kto¶ wie o podziemnym pol±czeniu obu budowli?? Tzn. czy moglo istnieæ tam co¶ takiego?? Pozdrawiam

KASZU · Postautor: **KASZU** » 27 lut 2005, o 23:38

1. 20 lat temu moze by sie to udalo... Wyjscie od str wawozu jest niedrozne na dlugosci kilku metrow. Drewniane szalunki nie wytrzymaly proby czasu

. Dalsze odcinki jeszcze istnieja bo jest tam glina a im blizej konca tym wiecej pisku i w koncu zawal

2. Czy byly polaczone? niewiadomo... A byles w zwyklym schornie ktory raczej nie byl polaczony. Jezeli istnialo polaczenie to raczej z piwnicami restauracji, ale wtedy nasuwa sie pytanie po co bylby ten schron??? bez sensu

Pawel · Postautor: **Pawel** » 28 lut 2005, o 12:55

Tak, bylem w zwyklym schronie,a o piwnicach restauracji nawet niewiedzialem, ¿e s±.

Czy wej¶cie do nich jest bezpo¶rednio pod ruinami? Do schronu wchodzi sie kawalek dalej. Prosze o podanie lokalizacji wejscia do piwnicy

Jane · Postautor: **Jane** » 11 kwie 2005, o 11:03

Załóżmy hipotetyczną sytuację, że ktoś niedoświadczony w łazęgowaniu pod ziemią postanowił na pierwszym miejscu swojej listy zwiedzonych podziemi umieścić Quistorpowego ślimaka. Jakiej rady na dobry początek udzieli mu Szanowne Grono Doświadczonych Sedinowców ?

pinio · Postautor: **pinio** » 11 kwie 2005, o 18:00

a'propos wyjscia ze slimaczka za zawalonym drewnianym korytarzem.to co powiem nie jest godne nasladowania

ale ok 20 lat temu a mialem wtedy ok 10 moze 12 lat ,bylem uczniem pobliskiej sp.36 .wiec ze zrozumialych wzgledow czesto przebywalismy w okolicach wiezy i slimaczka.juz wtedy slyszalem legendy o nizszych poziomachale nasz owczesny "sprzet"(swieczki,bateria z zarowka przymocowana gumka-recepturka oraz saperka ze skladnicy harcerskiej)nie pozwalal nam na dokladniejsze spenetrowanie ww.jedyne co nam sie udalo to wyjscie na zewnatrz tym korytarzem za drewnianym sztalunkiem.20 lat temu juz bylo cholernie mokro i wiekszosc desek byla spruchniala i polamana ale od czego brak wyobrazni

.na koncu byl juz zawal ale w gornej czesci byl niewielki przeswit ,ktory udalo nam sie po godzinie rozsunac saperka.ostatni raz bylem tam jakies 5t lat temu i to co zastalem zdecydowanie odstrasza od zaglebiania sie szczegolnie ze po drugiej stronie nic nie ma jedynie co pozostalo to czesciowo zasypane wyjscie po drugiej stronie zbocza.pozdrawiam wszystkich a jednoczesnie moze czytaja to uczestnicy naszej "historycznej "wyprawy,lukasz i bartek,pozdrawiam piniu

kuko · Postautor: **kuko** » 11 kwie 2005, o 18:25

Powiem tyle - bylem tam pare dni temu poraz pierwszy i stwierdzam ze przebywanie w tunelu z drewnianymi podporami moze byc niebezpieczne.
Ze o kopaniu saperka lub jakiejkolwiek ingerencji w statyke tego miejsca nie wspomne.
Sadzac z ciekawosci wlasnej i wszystkich pozostalych wypowiadajacych sie - to miejsc przyciaga. Moim jednak zdaniem powinno zostac zabezpieczone i zamkniete. Tunele betonowe sa ok ale reszta jest buuuuu. Odradzam penetracje

Bartez · Postautor: **Bartez** » 11 kwie 2005, o 18:30

heh

slmaka nieraz zwiedzalem , kilka lat temu odwagi mi jakos niezabraklo i doszedlem do konca jednak zadnego przesiwtu juz niebylo, wrocilem i tyle, w zeszlym roku bedac tam razem z Brucem i Hammerem nkt z nas nieodwazyl sie wejsc dalej, bylo to najrozsadniejsze wyjscie

dla poczatkujacych "penetratorow" podziemi polecam po prostu isc w 2 - 3 soby , wchodzic tam gdziej est latwe wyjscie , gdzie konstrukcja tuneli niejest naruszona zebem czasu badz dizalan wojennych,niestrugac chojraka bo sie zle moze skonczyc,zabrac dobyr sprzet oswietleniowy, zostawic informacje gdzie sie idzie

a najlepiej isc w podziemia z osobami ktore juz lazily w danym miejscu, poznac miejsce a pozniej robic samodzielne wyprawy
pozdrawiam

Yomi · Postautor: **Yomi** » 11 kwie 2005, o 18:33

kuko pisze:... Moim jednak zdaniem powinno zostac zabezpieczone i zamkniete...

No i teraz zobaczymy co sie bedzie dzialo - jak na forum zamieszczamy informacje o otwartym schronie, gdzie spokojnie mozna wejsc przy niklym prawdopodobienstwie zrobienia sobie krzywdy to odrazu po tym schron jest zamykany na trzy spusty badz zamurowywany (podejrzewam ze czyta nas ktos z decydentow Oborny Cywilnej) ale ten slimak chyba nie nalezy do obiektow typu schron wiec kogo to obchodzi... Podejrzewam ze Urzad Miasta przejawi rekacje w tej sprawie dopiero wtedy, gdy dojdzie do tragicznego wypadku (puk puk - odpukac w niemalowane)...

kuko · Postautor: **kuko** » 11 kwie 2005, o 18:50

Yomi pisze: No i teraz zobaczymy co sie bedzie dzialo - jak na forum zamieszczamy informacje o otwartym schronie, gdzie spokojnie mozna wejsc przy niklym prawdopodobienstwie zrobienia sobie krzywdy to odrazu po tym schron jest zamykany na trzy spusty badz zamurowywany ...

Nie kazdy potrafi skalkulowac ryzyko i powiedziec - dalej nie ide. Nie wiem jak jest dalej gdzyz z obawy nie doszlismy do konca. Jedno wiem - tam gdzie patrzy moj obiektyw jest juz zbyt niebezpiecznie. Tylko patrzec jak wpadna tak grupa z saperkami z motywem przekopania sie "gdzies", a wtedy do nieszczescia juz tylko moment. (puk, puk)

Ruiny Wiezy Quistorpa i "ślimak"

Wieza Quistorpa, a Fosthaus Eckerberg

slimaczek

Kto jest online