• Książki "dziejące się" w Szczecinie

Leon Degrelle "Front Wschodni 1941 - 1945", opisy walk w Wielgowie, samym Szczecinie. "malowniczy" opis wieszana dezerterów na obecnym moście cłowym...

Uzupełniając Bravo:

Niemiecka Nagroda Literacka 2007 dla Julii Franck

Julia Franck, autorka wydanej w ramach serii KROKI/SCHRITTE powieści Berlin - Marienfelde (przeł. Krzysztof Jachimczak, Dom pod Krakowem 2006), otrzymała tegoroczną Niemiecką Nagrodę Literacką (Deutscher Buchpreis) za powieść Die Mittagsfrau (Południca, S. Fischer Verlag 2007). Nagroda (25 000 euro) ustanowiona została w 2005 roku przez Związek Wydawców i Księgarzy Niemieckich (odpowiednik Polskiej Izby Książki) i przyznawana jest corocznie autorowi najlepszej niemieckojęzycznej powieści ostatnich 12 miesięcy (w tym roku do nagrody zgłoszono 117 kandydatur).

Powieść Die Mittagsfrau obejmuje lata od I do końca II wojny światowej i opowiada o losach kobiety, która próbując znaleźć swoje miejsce w życiu, wędruje z rodzinnego Budziszyna do Berlina lat dwudziestych, oswaja się z wielkomiejską rzeczywistością, znajduje pracę, przeżywa pierwsze uniesienia i rozczarowania miłosne, obserwuje narastający faszyzm i porwana nurtem wydarzeń wojennych, trafia do Szczecina jako żona nazistowskiego architekta i matka siedmioletniego chłopca. Uciekając przed nadciągającą Armią Czerwoną, podejmuje skrajnie dramatyczną decyzję: zostawia syna na dworcu kolejowym i odchodzi w nieznane. Powieść, osnuta na autentycznych wydarzeniach z rodzinnej historii autorki, stanowi sugestywną panoramę niemieckich losów na przestrzeni kilkudziesięciu lat, zarysowaną z perspektywy zwykłej, choć z pewnością nietuzinkowej kobiety.

kgirl pisze:
Torney pisze:
kgirl pisze:Znalezione w google'u: Marek Frenger "Tym razem naprawdę" .
Ooo, można sobie wydrukować z PDF .
W październiku do kupienia w formie papierowej.

Witam. Jeśli ktoś przeczytał, chętnie wysłucham uwag, także krytycznych;) Na tym forum, lub pod mailem marekfrenger@gazeta.pl.
Zachęcam do zapoznania się z opowiedzianą przeze mnie historią, mimo, iż sama akcja powieści dzieje się w dzisiejszym Szczecinie a niniejszy portal ma w nazwie 'Dawnego Szczecina'.
PS. Premiera nieco się opóźniła i ksiązka wyszła pod koniec listopada ale jest już dostępna.

Bogdan Maciejewski, Twarz Wilkołaka, Warszawa 1972.

Werwolf, zły Landrat, dzielni Polacy i przyjaźni, bohaterscy Rosjanie. Masakra

.

Tiger !!!! Yesssss

I dalej w tym klimacie: Na Dzikim Zachodzie, Tadeusz Wojciechowski, Szczecin 2007. Werwolf jest, źli hitlerowcy i dobrzy Niemcy, którzy odbudowywać będą swój kraj z gruzów, podli przestępcy, dzielni milicjanci i oczywiście piękne kobiety. A to wszystko w Szczecinie, Koszalinie i Świnoujściu.

kgirl pisze:I dalej w tym klimacie: Na Dzikim Zachodzie, Tadeusz Wojciechowski, Szczecin 2007. Werwolf jest, źli hitlerowcy i dobrzy Niemcy, którzy odbudowywać będą swój kraj z gruzów, podli przestępcy, dzielni milicjanci i oczywiście piękne kobiety. A to wszystko w Szczecinie, Koszalinie i Świnoujściu.

Dopiero teraz kupiłam. A wszystko przez Torneya.

Po wszystkim czas na lżejszą lekturkę.

Witam serdecznie, to moj pierwszy wpis na Sedinie:). Nikt z Was nie wsoomnial jeszcze (chyba, ze cos przeoczylam?) ksiazki "Dziwna jestes, Karolino" Marii Ziolkowskiej, z ktorej mozna przede wszytskim dowiedziec sie wiele chocby na temat powojennych nazw ulic w naszym miescie. Skad sie wzielo "Ku sloncu" albo ulica sw. Barbary...

http://www.biblionetka.pl/ks.asp?id=8547

Inga Iwasiów "Bambino".

Już przeczytałaś? Jeśli warte zachodu to bym nabył...

Arthur pisze:Już przeczytałaś? Jeśli warte zachodu to bym nabył...

Dopiero co dostałam

, ale że jeszcze tydzień urlopu przede mną to szybko to nadrobię. Po ostatnim spotkaniu z p. Ingą ("Smaki i dotyki") jestem nastawiona jak najbardziej pozytywnie.

Chyba jeszcze nikt nie zgłosił książki p.t.They shall not have me (Ils ne m'auront pas) napisanej przez Francuza - stąd podtytuł po francusku -
Jeana Helion , wydanej po raz pierwszy w Nowym Jorku w 1943 r. Są to zapiski francuskiego jeńca ( 1940-42), który jako robotnik przymusowy spędził na Pomorzu (koło Słupska) i w Szczecinie prawie półtora roku aż do brawurowej ucieczki w lutym 1942 r. Był to bestseller w USA. Autor był znanym malarzem, którego dzieła można oglądać w wielu prestiżowych galeriach i muzeach.O ile wiem książka nie była tłumaczona na polski.

kgirl pisze:Inga Iwasiów "Bambino".

dobre recenzje , trzeba przeczytać

http://wyborcza.pl/1,75475,5775960,Dlac ... dobac.html

kgirl pisze:Inga Iwasiów "Bambino".

Czy ktoś przeczytał ?
Warto kupić ?

Iwonka pisze:
kgirl pisze:Inga Iwasiów "Bambino".
Czy ktoś przeczytał ?
Warto kupić ?

jeszcze nie czytałem , ale polecam rozmowę z autorką w TOK FM :
http://serwisy.gazeta.pl/tokfm/0,74635.html
audycja z 26.10.2008