Mieszkam w Australii. Pracujac, mialem kontakty z dosc nie pozornie wygladajacym czlowiekiem. Nazywal sie Done Dimov. Zawsze usmiechniety i przyjacielski. Az, tu ktoregos dnia byl w okolicy gdy odebralem telefon od kogos polskojezycznego. Oczywiscie mowilem po polsku. Bardzo sie zdziwil i po odlozeniu sluchawki, zaczal mowic do mnie po polsku. Moje zdziwienie bylo jeszcze wieksze. Od slowa do slowa powiedzial mi, ze byl kiedys w domu dziecka w Polsce. No a gdzie to bylo zapytalem, Done ?
W Szczecinie padla odpowiedz. No to dziwnie sie sklada bo ja jestem ze Szczecina... pogadalismy sobie do tego stopnia ze okazalo sie ze chodzil do Podstawowki razem z moja Mama. (nie do tych samych klas)
Spotkali sie nawet kiedys. I tak tu na antypodach tez mozna czasem spotkac kogos ze Szczecina...Moze ktos wie cos wiecej o dzieciach Greckich w Szczecinie ??

Ja wiem, bo sam chodziełm do jednej klasy z kolegą Greckiego pochodzenia, a podczas ostatnich lat też zdarzało mi się spotykać osoby w róznym wieku o greckioch nazwiskach...

Jeśli nic nie pokręciłem, to było to tak, że chyba w latach 50 rząd polski dawał schronienie uchodźcom z Grecji którzy wyznawali podobny światopogląd jaki obowiązywał wówczas w naszym kraju. Duża grupa została osiedlona w Policach...

niestety nie potrafię podeprzeć swojej wypowiedzi żadnym argumentem - jest to jedynie układanka z róznych aczkolwiek wiarygodnych strzępków informacji...

Jako ciekawostkę polecam spacer w rejon cmentarza gdzie pochowani są działacze komunistyczni. Wejście albo od Mieszka I przy wiadukcie kolejowym albo głowną bramą cały czas prosto i polewej stronie będzie pomnik...

Na tablicach dużo greckich nazwisk...

Busol pisze:Ja wiem, bo sam chodziełm do jednej klasy z kolegą Greckiego pochodzenia, a podczas ostatnich lat też zdarzało mi się spotykać osoby w róznym wieku o greckioch nazwiskach...

Jeśli nic nie pokręciłem, to było to tak, że chyba w latach 50 rząd polski dawał schronienie uchodźcom z Grecji którzy wyznawali podobny światopogląd jaki obowiązywał wówczas w naszym kraju. Duża grupa została osiedlona w Policach...

niestety nie potrafię podeprzeć swojej wypowiedzi żadnym argumentem - jest to jedynie układanka z róznych aczkolwiek wiarygodnych strzępków informacji...

Jako ciekawostkę polecam spacer w rejon cmentarza gdzie pochowani są działacze komunistyczni. Wejście albo od Mieszka I przy wiadukcie kolejowym albo głowną bramą cały czas prosto i polewej stronie będzie pomnik...

Na tablicach dużo greckich nazwisk...

Co prawda otarłem się tylko o geckie problemy, ale dodam swoje trzy grosze.Miałem sąsiadów Greków,starsi powymierali ,a młodzi powrócili do Grecji.Tak samo zrobili inni wychowankowie m.in. zastępcy dyrektora Technikum Samochodowego /lata 1970-75/ pana Leńczuka.Opiekował się on tymi dziećmi właśnie w Policach.Po odejściu rządów skrajnej prawicy, wielu z nich powróciło do Grecji.Pan Leńczuk najmilrj wspominał tych z pogranicza Grecji i Jugosławii. Ci co powrócili do Macedonii nawet ,jak wspominał, zaprosili go kilkakrotnie do siebie.Natomiast ci prawdziwi Grecy nigdy się do niego nie odezwali.To oczywiście jego odczucia.Jako ciekawostkę dodam,że w Policach przy nowej Komendzie Powiatowej Policji stoi, przeniesiony ze starej komendy, pomnik grającego na harmonii Greka. Takie miłe wspomnienie historii. A teraz zwykła proza .Z tego co powiedział mi pewien emerytowany policjant/milicjant/ atak na budynek KWMO w Szczecinie w roku 1970 prowadziło dwóch Greków-byłych partyzantów greckich.

Jestem rodowitym szczecinianinem, ale w chwili obecnej mieszkam w Policach.Chcąc nie chcąc trochę się nasłuchałem o Grekach mieszkających w Szczecinie i Policach.Wiem że dużo osób wyjechało juz do Grecji.Ale konkretnie w Policach, w tej chwili mieszka mnóstwo osób greckiego pochodzenia. Jako ciekawostkę mogę dodać ,że ELENI pochodzi właśnie z Polic.
Pozdrawiam

Marcin79
GG 9127204

Jak się zobaczymy to mogę opowiedzieć więcej bo to długa historia. Ale podpowiadam - tropy wiodą do Dziwnowa i dawnej niemieckiej bazy hydroplanów. Dziś jest tam wojsko - stadion - koszary i niezwykła przedwojenna hala sportowa (bardzo gorąco polecam wycieczkę do wnętrza!!!) a czesniej byli tam potajemnie przywożeni greccy komuniści w ramach internacjonalistycznej pomocy. A potem dalej głównie do Polic i na Niebuszewo.
Romek

Za ESz:
Po 1950 nastąpił napływ na Pomorze Zachodnie emigrantów politycznych z Grecji. Liczba szczecińskich Greków wynosiła w 1952 ok. 500 osób, w 1958 – 480.
Więcej – tom pierwszy strona 309

Jest ciekawa książka pt. Byłem Grekiem Włodzimierza Brzezińskiego.
Opisuje historie Greków właśnie w Policach i okolicach.

KlemensII pisze:Jako ciekawostkę dodam,że w Policach przy nowej Komendzie Powiatowej Policji stoi, przeniesiony ze starej komendy, pomnik grającego na harmonii Greka. Takie miłe wspomnienie historii.

Gdzie dokładnie on stoi? Pod samą komendą?

Chciałabym odświeżyć wątek. Może macie jakieś informacje o Grekach w Szczecinie, Policach?

Osobiście chciałabym przeprowadzić rozmowy z Grekami, którzy przypłyneli statkiem z Grecji do Dziwnowa w 1949 roku. Ma może ktoś kontakt z tymi ludźmi?

Pozdrawiam

Moja kumpela z Polic ma kuzynów w Grecji... ale nic więcej nie wiem.

Mój historyk opowiadał często, że wychowywał się z grekami^^

Ja również dawno temu w podstawówce spotkałem się z dwiema osobami z greckim nazwiskiem, których rodzice byli emigranatmi.
Potwierdzam, że chodzi o emigrację polityczną. W tamtych czasach chętnie przyjmowaliśmy takie osoby.

Do mojej szkoły również chodzi kilka osób greckiego pochodzenia. ich dziadkowie zostali na stałe w Szczecinie i założyli tutaj swoje rodziny.

W archiwum Radia Szczecin jest audycja o emigrantach greckich. Nie pamiętam kto jest autorem. Osoby , które przybyły do Polski z Grecji, opowiadały o obozie przejściowym w Dziwnowie itp.
Może Busol przy swoich układach w PRS dotrze do tej audycji i umieści w wersji mp3 na naszym portalu. Jest to kawałek historii naszego miasta i regionu.

Z tego co pamiętam to również w wakacyjnym wydaniu Kroniki był reportaż z odsłonięcia pomnika w dawnym obozie w Dziwnowie.

Zainteresowanym polecam. Właśnie trwa audycja na ww. temat w PR Szczecin FM 92,0 MHz

KlemensII pisze:Po odejściu rządów skrajnej prawicy, wielu z nich powróciło do Grecji.

Jako ciekawostkę dodam,że w Policach przy nowej Komendzie Powiatowej Policji stoi, przeniesiony ze starej komendy, pomnik grającego na harmonii Greka.

Co "skrajnej prawicy" - termin lekko nieodpowiedni. Raczej - junta wojskowa. Konflikt ma swe korzenie w wojnie domowej między rojalistami (zwolennikami monarchii) a komunistami. Przybyli do Polski Grecy związani byli z tą drugą opcją.

Wspomniany pomnik ma rodowód niemiecki, został przeniesiony z ogrodu budynku, który funkcjonował ongiś jako kino "Bajka". Przed wojną mieściło się tam bodajże towarzystwo myśliwskie.