No koniec już tego lenistwa! Wakacje mijają i znów trzeba będzie chodzić do szkoły, a w najgorszym wypadku na wywiadówki...
Przeglądając niezidentyfikowane zdjęcia szkolne w Galerii natknęłam się na portret mojego grona pedagogicznego ze SP3 przy Reymonta. Nie wiem dokładnie, który to rok, ale na moje oko lata 60-te, raczej pierwsza połowa.
Wiem, że dla niektórych okres szkolny może być traumatyczny, ale chyba wielu z nas spotkało w życiu chociaż jednego fajnego nauczyciela. Tacy byli też w SP3. Pozdrawiam wszystkich absolwentów SP3 i LO1.
PS. Nie wiem jak Wy, ale ja nigdy nie wierzyłam belfrom, jak mówili, że uczyć się warto...
