Strona 1 z 4

Punkowy Szczecin

: 5 lut 2006, o 21:51
autor: Busol
Spotkanie z Przemkiem Thiele natchnęło mnie do tego aby porozmawiac o wlasnie tych klimatach II połowy lat 80 w Szczecinie które moznaby okreslic tak jak tytuł tego postu.
Przemek uwaza ze portal czytaja ludzie ktorzy interesuja sie historia i nie znajda sie tacy ktorzy beda wspominac tamte lata. Ja choc nigdy zywo w tych wydarzeniach nie uczestniczylem to tak sie sklada ze na skutek starszej siostry duzo blizej bylo mi do Punkowej strony kultury niz do Metali :-) I zanim uda mi sie namówic na wspominki lidera Kolaborantó i moze jakos je spisac zapraszam do dyskusji.

Dlatego jesli:
- słowo GARAZ znaczy dla Ciebie cos wiecej niz dom dla samochodu
- nie uwazasz za kawał stwierdzenia ze Green Day przyjezdzali na wlasny koszt na koncerty do Gryfina w latach 90 (kto pamieta ?)

ten wątek jest specjalnie dla Ciebie - zapraszam - odezwij sie :-)

: 5 lut 2006, o 22:10
autor: Aygon
Ja się załapałem na schyłek epoki i grungeówy w słowianinie oraz koncerty Piersi i Kazika (najlepiej w wydaniu KnŻ). Z tego wszystkiego zostały mi glany w których do dziś chodzę na wykopki :wink:

: 5 lut 2006, o 22:20
autor: Busol
Aygon pisze:Ja się załapałem na schyłek epoki i grungeówy w słowianinie oraz koncerty Piersi i Kazika (najlepiej w wydaniu KnŻ). Z tego wszystkiego zostały mi glany w których do dziś chodzę na wykopki :wink:
Sorry Aygon - to juz duuuuzo za pozno było :-(

: 5 lut 2006, o 22:45
autor: Murdock
ja od około 86 roku słucham muzyki Punkowej, ale raczej nie identyfikowałem się z żadną ideologią. W zasadzie wtedy byłem za mały, by w ogóle poznać ideologię etc.

Z ciekawostek to zdobyłem bardzo undergroundowe wydanie kasety z muzyką Punkową o nazwie GARAŻ, która zawiera nagrania z końca lat 80'ych z naszego klubu Pinokio :-)

Obserwuję tak jednym kontem to, co się teraz dzieje bo i mam znajomych, którzy się udzielają w akcjach anarchistycznych i trochę dziwię im się, że im się chce cokolwiek robić nie mając większych szans na realizację swoich założeń. Najbardziej mnie smieszą bojkoty wyborów. ... To co było w latach 80'ych minęło i już nie powróci.

: 6 lut 2006, o 00:23
autor: bigi
Ja z kolei w punku gdzies od 92/3 i do tego nie mialem wtedy nic wspolnego ze sz-nem wiec raczej nie zabiore zbytnio glosu na ten temat :/ co nieco jednak sie dzialo.... ;)
Najbardziej mnie smieszą bojkoty wyborów. ...
jednych smieszy a innych napawa nadzieja na zmiany...

: 6 lut 2006, o 09:23
autor: Murdock
bigi pisze:
jednych smieszy a innych napawa nadzieja na zmiany...
Wiesz, bojkot = nic nie robienie a nic nie robienie raczej nic nie zmieni :-) wiadomo że Anarchiści to chcieliby obalić rząd i tak dalej, ale na to nie mają szans bo jest ich za mało i to co robią, to prędzej wynika z ideologii, niż własnych osobistych przekonań. Np. moi znajomi, którzy w ostatnich latach przeszli na Punk są obecnie tak zindoktrynowani tą ideologią, że nie przyjmują żadnych innych punktów widzenia.

A tak już poza tematem to np. w Jastrzębiu Zdroju lider Punkowej kapeli Psy Wojny chodził z irokezem do pracy :-)

: 6 lut 2006, o 10:37
autor: bigi
Wiesz temat polityki to nie na to forum, wiec moze zostawmy tych od @ i innych wynalzkow :)
co do przeideologizowania ruchu punk to sie zgadzam, wystarczy poslucac kilka ostatnich plytek szczecinskiego zespolu wlochaty (bez urazy :P) ale tam juz bije taka propaganda ze az niemilo.... a kiedys mieli naprawde swietne nagrania :D

mowisz o falonie jak rozumiem, on byl spoko :D:D:D nie wiem jak teraz ale zawsze jakos go szanowalem, pamietam ze prowadzil chyba nawet jakies studio nagraniowe ale co i jak to juz mnie za wiele nie interesowalo.

: 6 lut 2006, o 11:33
autor: skorpion
Lata 80te to trochę za odległe czasy dla mnie. Moje wspomnienia zaczynają się na przełomie lat 80/90.
Co do Punkowego Szczecina tamtych czasów to kojarzy się on m.in. z cyklicznymi imprezami muzycznymi takimi jak:
GARAŻ (Kontrasty, Pinokio)
EWOLUCJA (GDK Gryfino)
GRZMOTY (Słowianin, Kontrasty)

Green Day w Gryfinie, grające za zwrot kosztów podróży, jedzenie i nocleg to brzmi naprawdę niewiarygodnie ale tak było...
W Szczecinie i okolicy grało z resztą swego czasu kilka bardzo ciekawych kapel zagranicznych z kręgu punk/hardcore/noise (z tych, które teraz pamietam UK Subs, Oi Polloi, Nomeansno, Headcleaner, Hammerhead, Assasins of God, gościł też ze swoim zespołem Steve Ignorant wokalista grup Crass i Conflict)...

Jeśli chodzi o szczecińskie kapele z tamtych czasów to w połowie lat 90tych wyszła składanka wspominkowa "Szczecin pod ziemią" dokumentująca dokonania szczecinskich kapel takich jak Zenon Regan, DEIMOS, Strawberry, Kolaboranci, Włochaty, Mengele, VBBK, Popłoch Wśród Dziewcząt, Dr Cycos, Analogs, Krzycz, Felicite Pueros, Kfaza, OKO, Yathors, Sunra, Przymusowa Rekrutacja, Bez Krótckih Spodni, StuckOnCelling, Rangers, BabyBlueEyes...
Dużo by można wspominać, jak znajdę chwilkę to więcej napiszę :)

Re: Punkowy Szczecin

: 6 lut 2006, o 18:41
autor: Lazi
Busol pisze:- nie uwazasz za kawał stwierdzenia ze Green Day przyjezdzali na wlasny koszt na koncerty do Gryfina w latach 90 (kto pamieta ?)
Czego to się człowiek na tej Sedinie dowiaduje ;-). Mój rocznik to '79, a i w tym typie muzyki nie gustowałem. Ale za to pamiętam takie hasło: "Depeche Mode twierdzi, że RAP śmierdzi" lub vice versa :-D

: 6 lut 2006, o 18:51
autor: Penetrator
:lol: Ja pamiętam jak Wściekły Pies dwa lata temu sam sobie budował scene z trzech przyczep rolniczych.

Re: Punkowy Szczecin

: 6 lut 2006, o 19:12
autor: Murdock
Lazi pisze: Ale za to pamiętam takie hasło: "Depeche Mode twierdzi, że RAP śmierdzi" lub vice versa :-D
Haha, oczywiście że tak było! przełom lat 80 i 90'ych i wszyscy dookoła podzieleni na Rap'owców i Depeszowców ;-) żadne inne klimaty, tylko takie. Podziały były w klasach szkolnych, taka moda była...

: 6 lut 2006, o 19:22
autor: Yossarian
A pamiętacie ówczesne sklepy muzyczne, uświęcone prawem wydania pirackie wszystkiego co się dało sprzedać. Ile z nich zostało do dziś. Kto pamieta Melomana (hmm... ja pamiętam, bo tam pracowałem :D ), Acoustic, Rock Box, Rocker'n'Roller?

: 6 lut 2006, o 19:28
autor: mzimu
skorpion pisze:eśli chodzi o szczecińskie kapele z tamtych czasów to w połowie lat 90tych wyszła składanka wspominkowa "Szczecin pod ziemią" dokumentująca dokonania szczecinskich kapel takich jak Zenon Regan, DEIMOS, Strawberry, Kolaboranci, Włochaty, Mengele, VBBK, Popłoch Wśród Dziewcząt, Dr Cycos, Analogs, Krzycz, Felicite Pueros, Kfaza, OKO, Yathors, Sunra, Przymusowa Rekrutacja, Bez Krótckih Spodni, StuckOnCelling, Rangers, BabyBlueEyes...
Dużo by można wspominać, jak znajdę chwilkę to więcej napiszę :)
Co do "Szczecin pod ziemią", to czuję się wywołany do tablicy jako ex-współwydawca ;)
Kawałki na tej kasecie pochodzą od początku lat 80-tych aż do roku wydania (o ile pamiętam 1996); stylistycznie to bynajmniej nie jest to tylko punk - tak w ogóle, to właśnie w okolicach tego roku większość "punkowych" zespołów punk rocka bynajmniej nie grała - owszem, było to muzyczne podziemie, ale muzycznie wyglądało to od sasa do lasa (choć przeważnie zgrzytliwie) - generalnie w Szczecinie były w tamtym czasie "na topie" rozmaite muzyczne dziwolągi. Swoją drogą, to z przykrością stwierdzam, że zgubiłem DAT z w/w - fajnie by było przerobić tą taśmę na MP3 (bo to niezły dokument tamtych czasów, a muzycznie nawet na dzisiaj jest tam kilka ciekawych rzeczy) i wrzucić gdzieś w Internet, ale nie ma za bardzo z czego - mam tylko mocno zjechaną kasetę.
Część osób z zespołów które znalazły się na kasecie nadal zajmuje się muzyką, chociaż niekoniecznie taką, jak wtedy ;) Co niektórzy robią karierę w USA[1]. A niektóre z zespołów, jakie znalazły się na składance, grają do dzisiaj (i nie mam tu bynajmniej na myśli Włochatego). Aha, byłbym zapomniał: Garaż (gazeta) nadal regularnie się ukazuje.

[1] To będzie mała zagadka - o ludzi z jakiego zespołu chodzi? Tzn. jak nazywał się ten zespół w czasach, gdy urzędował w Szczecinie, i jak nazywa się obecnie.

: 6 lut 2006, o 19:30
autor: stettiner
Green Day? W Gryfinie?

: 6 lut 2006, o 19:33
autor: mzimu
Yossarian pisze:A pamiętacie ówczesne sklepy muzyczne, uświęcone prawem wydania pirackie wszystkiego co się dało sprzedać. Ile z nich zostało do dziś. Kto pamieta Melomana (hmm... ja pamiętam, bo tam pracowałem :D ), Acoustic, Rock Box, Rocker'n'Roller?
Rock'n'Roller to była mekka ;)
Wpadałem tam często i pamiętam dobrze innego stałego klienta - zawodowego wojskowego, który pojawiał się tam chyba codziennie i kupował wszelkie możliwe nowości z cyklu "black metal & inne szataństwa" :D