Strona 5 z 6

Wracając do sedna sprawy

: 1 sie 2008, o 19:00
autor: RychO
Trochę gorzko:
Urodziłem się w Szczecinie. Gdy miałem już lat kilka, Ojciec (urodzony we Włocławku) pokazał mi mapę Polski. Lokalizacją miasta byłem wręcz załamany. Gdzieś na skrawku mapy... Ale jakie ciekawe położenie, blisko morza, rzeka , jeziora i Zalew, no i blisko innych krajów. Trochę mnie uspokoił.
Dorastam i powszechnie słyszę, że: Pomorze to Bydgoszcz i Toruń, Wybrzeże – Trójmiasto, Ziemie Zachodnie to Wrocław, północne – Olsztyn ( prawie ojczyzna Kopernika). Szczecin – dziki zachód. Też fajnie, ale jak długo można być kowbojem?
Szczecin leży nad morzem i jest miastem zieleni. To po co jedziecie do nas na wczasy do Ostródy? – pytali zdziwieni tubylcy.
Jestem już duży, są lata dziewięćdziesiąte: Kiedyś byliście końcem świata, a teraz można tu zrobić niezła kasę – usłyszałem gdzieś nad szczecińskim wybrzeżem Bałtyku od bydgoszczan prowadzących małą gastronomię.

Trochę słodziej:
Może coś się jednak w odbiorze naszego regionu zmieni?
Jesteśmy po całkiem udanym TSR 2008, jest wolność słowa na naszych portalach w Internecie.
Spróbujmy działać bardziej razem. Nie marnujmy energii na jałowe spory.
Może nieco zakompleksiona i naiwna ta moja wypowiedź, ale co mi tam.
Przecież po mnie przyjdą i już przychodzą inni – młodsi i z większym zapałem.

Trochę naprzynudzałem, ale....

Re: Wracając do sedna sprawy

: 1 sie 2008, o 19:10
autor: Busol
RychO pisze:jest wolność słowa na naszych portalach
chyba nie mowisz o sedina.pl :) tutaj ciezko pracuje na siebie cenzura kiedy trzeba :)

Re: Wracając do sedna sprawy

: 1 sie 2008, o 19:22
autor: RychO
Busol pisze:
RychO pisze:jest wolność słowa na naszych portalach
chyba nie mowisz o sedina.pl :) tutaj ciezko pracuje na siebie cenzura kiedy trzeba :)
... a czasem to i przesadza :wink:
----------
Szczecin miasto pływających ogrodów i ogrodników

: 4 sie 2008, o 20:25
autor: art_deco
A ja tam się cieszę, że Stalin przesunął nam granicę na zachód. I chętnie postawiłbym w Szczecinie pomnik któremuś z Bolesławów, tak jak zrobiono to ostatnio we Wrocławiu: http://wroclaw.hydral.com.pl/17313,obiekt.html Bo jako rodowitego Szczecinianina bardziej emocjonuje mnie historia zdobywania miasta przez Krzywoustego, niż kto tam usypał Wały (nomen omen) Chrobrego, ha! :D

: 4 sie 2008, o 20:58
autor: RychO
art_deco pisze:A ja tam się cieszę, że Stalin przesunął nam granicę na zachód. I chętnie postawiłbym w Szczecinie pomnik któremuś z Bolesławów, tak jak zrobiono to ostatnio we Wrocławiu: http://wroclaw.hydral.com.pl/17313,obiekt.html Bo jako rodowitego Szczecinianina bardziej emocjonuje mnie historia zdobywania miasta przez Krzywoustego, niż kto tam usypał Wały (nomen omen) Chrobrego, ha! :D
Bolek Chrobry:
Ustanowił biskupstwo w Kołobrzegu. Na opanowanie Wolina i Szczecina nie miał czasu, bo biegał po koronę. Interesowały go wszelkie ziemie dookoła Państwa Polan, ale jednak najmniej nasze.
Po kilku latach biskupstwo padło i dopiero:

Bolek Krzywousty:
Zhołdował nasze Pomorze, wprowadził jedynie słuszną wiarę (za pomocą Ottona z Bambergu). Nawet nie był królem, a jak podzielił swój kraj między skłócone swoje potomstwo, Gryfici poszukali potwierdzenia swych praw bardziej na zachód i na wyższym szczeblu ówczesnej „UE”.

To może pomnik Bolkowi Bierutowi:
Zhołdował Stalinowi, ale od Polski nie oderwał, nie oddał Enerdusom.

Inni „nasi”Bolesławowie:
...

Szczecin to nie Wrocław, ma nieco inną historię.
(historia na luzie)

: 5 sie 2008, o 11:09
autor: art_deco
Cóż, ciężko o ludzi i królów bez skazy. Mimo to solidaryzuję się z koncepcjami piastowiczów, pragnących zhołdować sobie i przyłączyć Pomorze do Polski. Nie czuję z tego powodu wstydu w imię jakiejś tam poprawności. Odczuwam satysfakcję, że dziś w efekcie wyjątkowego historycznego szczęścia i zawieruchy możemy tu sobie żyć i pozostaje mi tylko żałować, że często nieudolna polityka polskich królów nie urzeczywistniła wcześniej trwałego sojuszu czy zjednoczenia Pomorza z Polską - co zacnie wykorzystali Branderburczycy, Krzyżacy, Hohenzollernowie, Prusacy germanizując wszystko jak się dało.

: 13 sie 2008, o 00:18
autor: Szah-Bej-Krummel
Mam pytanie....

Dlaczego większość wypowiedzi skupia się tylko wokół dwóch zagadnień:
1) Słowiańskiego "dziedzictwa"/historii miasta;
2) Prezentowania osobistych związków z miastem (naczęściej poprzez fakt urodzenia... lub publicznie wyrażone zamiłowanie do Szczecina lub jednej z jego dzielnic)?

?????????????????????????????????????????????????????????????????

Przecież tożsamość SZCZECINIAN nie powina ograniczać się tylko do faktu zakorzenienia się na tym terenie poprzez fakt urodzin na ziemi ojców, czy dziadów (lub jeszcze lepiej "praszczurów" - Słowian).

: 19 sie 2008, o 20:47
autor: RychO
Szah-Bej-Krummel pisze:Mam pytanie.....
A co proponujesz jako odpowiedź?

: 19 sie 2008, o 20:55
autor: Torney
RychO pisze:
Szah-Bej-Krummel pisze:Mam pytanie.....
A co proponujesz jako odpowiedź?
To po to się zadaje pytania, żeby samemu proponować odpowiedzi?

: 19 sie 2008, o 21:00
autor: RychO
Torney pisze:
RychO pisze:
Szah-Bej-Krummel pisze:Mam pytanie.....
A co proponujesz jako odpowiedź?
To po to się zadaje pytania, żeby samemu proponować odpowiedzi?
Czasem i tak trzeba, jeśli pytanie jest zbyt otwarte - za dużo różnych pytań na raz :wink:

: 19 sie 2008, o 21:02
autor: Kropka
RychO pisze:
Torney pisze:
RychO pisze: A co proponujesz jako odpowiedź?
To po to się zadaje pytania, żeby samemu proponować odpowiedzi?
Czasem i tak trzeba, jeśli pytanie jest zbyt otwarte - o wszystko i o nic na raz :wink:
Ja w kwestii formalnej - czym się różni pytanie otwarte od pytania zamkniętego?

: 19 sie 2008, o 21:06
autor: RychO
Kropka pisze: Ja w kwestii formalnej - czym się różni pytanie otwarte od pytania zamkniętego?
Zamknięte - sugeruje się odpowiedzi, np. A, B, C, D
Otwarte - Można napisać wypracowanie
Zbyt otwarte - jw., ale nie wiadomo o czym

: 19 sie 2008, o 22:44
autor: Kropka
RychO pisze:
Kropka pisze: Ja w kwestii formalnej - czym się różni pytanie otwarte od pytania zamkniętego?
Zamknięte - sugeruje się odpowiedzi, np. A, B, C, D
Otwarte - Można napisać wypracowanie
Zbyt otwarte - jw., ale nie wiadomo o czym
Jednak ten język polski ewoluuje, za moich czasów nazywało się to po prostu testy (jednokrotnego lub wielokrotnego wyboru) :D

: 20 sie 2008, o 09:23
autor: Słoń_77
Kropka pisze:
RychO pisze:
Kropka pisze: Ja w kwestii formalnej - czym się różni pytanie otwarte od pytania zamkniętego?
Zamknięte - sugeruje się odpowiedzi, np. A, B, C, D
Otwarte - Można napisać wypracowanie
Zbyt otwarte - jw., ale nie wiadomo o czym
Jednak ten język polski ewoluuje, za moich czasów nazywało się to po prostu testy (jednokrotnego lub wielokrotnego wyboru) :D
:shock: Jeśli jednokrotnego to już nie test, chyba, że poprawności odczytania jednej odpowiedzi. :lol:

: 20 sie 2008, o 12:14
autor: Kropka
Słoń_77 pisze:
Kropka pisze:
RychO pisze: Zamknięte - sugeruje się odpowiedzi, np. A, B, C, D
Otwarte - Można napisać wypracowanie
Zbyt otwarte - jw., ale nie wiadomo o czym
Jednak ten język polski ewoluuje, za moich czasów nazywało się to po prostu testy (jednokrotnego lub wielokrotnego wyboru) :D
:shock: Jeśli jednokrotnego to już nie test, chyba, że poprawności odczytania jednej odpowiedzi. :lol:
No nie, masz podpunkty A, B i C i tylko jedna jest poprawna lub opcja jedna, dwie lub wszystkie są poprawne :wink:

Ale nam się temat wywołał nie na temat :wink: