Dodajmy, że chodzi o piórko do kapelusza.Aster pisze:Na tym kółku występowały kapele i śpiewały "droga Walerciu wsadzę Ci..."
mam pod ręką cały kanon takich planów, od 1945 do teraz, zacytować i poddać analizie?Takie są plany
ja też nie wierzę, tzn inaczej - przestałem się łudzić.Mieszkańcy Podjuch są zadowoleni, ale nie bardzo wierzą że obietnice się spełnią
No nie dajmy się otumanić. Często się tak pisze, a później okazuje się, że była tylko zaliczka na realizację, że myślano że znajdzie się sponsor... No jak było z Trasą Zamkową? Były pieniądze? Były, ale tylko część, z budżetów rocznych wypadały rok po roku znaczne kwoty - dlatego tak się ciągnęło...I są nawet na to pieniądze, zapisane w przyszłorocznym budżecie i wieloletnim planie inwestycyjnym - a pierwsze prace powinny rozpocząć się za rok
Łódź ładne miasto, a poważnie, to klucz tkwi w mentalności tzn. w niedowiarkach.Finki pisze:ja też nie wierzę, tzn inaczej - przestałem się łudzić.Mieszkańcy Podjuch są zadowoleni, ale nie bardzo wierzą że obietnice się spełnią
ja jestem realistą, czyli coś z pogranicza opty i pesymizmu.Finki wybacz, ale wyszedł dualizm, czyli pesymistyczny optymista
małe misie nie są zwolnione od myślenia, pamietasz jak Kubuś utknął dupką w swoim domku? (czy tam w domku królika, nie pamiętam szczegółów)Natomiast ja jestem sobie małym misiem ...
eee, różnie bywa. Tzn to, że mamy demokrację nie oznacza wcale, że kazdy ma wpływ na to co się wyrabia. Ja nie chciałem kolejnych hiperekstramarketów!!!a chyba się zgodzisz, że z niczego nic nie wyjdzie (bo i niby z czego),
Ładne. A poważnie, niedowiarek też dużo od siebie daje - gdyby nie wątpliwości, ewolucja koła stanęła by na etapie koła bez opony...Łódź ładne miasto, a poważnie, to klucz tkwi w mentalności tzn. w niedowiarkach.
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 111 gości