Duma Szczecina (nie sportowa)

kuko · Postautor: **kuko** » 28 maja 2005, o 00:38

Kiedys Duma Szczecina byly Dni Morza - ludzie zjezdzali sie z odleglych miejscowosci. A teraz...

Ponoc w tym roku Dni Morza maja byc przelomowe. Jak sie dowiedzialem z TV Gryf. Jakies zespoly lepsze przyjada, jakies zaglowce przyplyna. Tylko czy to wystarczy

Aygon · Postautor: **Aygon** » 28 maja 2005, o 00:44

Aby 3 km za moim dorfem mamy super pole golfowe w Binowie, nie wiem czy najpiękniejsze w polsce, a to do atrakcji Szczecina się jeszcze pise, no bo przecie za dużo miejscowych tam nie chadza

I myślę że naprawdę potrzebujemy Sediny jako pomnike- tak jak Kopenchego ma syrenke, Bruksela manneken pisa , warsiafka syrene itp. To naprawde przemawia do ludzi taki symbol. Puszcze mamy piękną ,brakuje tylko pulwer i mittel muhle

. Chrobregowałen na każdym gościu robi wrażenie.
Ps. A ten stary młyn parowy jak się jedzie na Iwonkendorf, aż się prosi o przeróbkę w stylu sterego browaru w Posen, patrzekliście na tą kopułkę

Mi to się kojarzy z obserwatorium astrologicznym

Aygon · Postautor: **Aygon** » 28 maja 2005, o 00:50

Przepraszam za pisownię.Palce mi się plączą

No ale długi weekend ma swoje prawa

spimac · Postautor: **spimac** » 28 maja 2005, o 08:05

Bachinstitut pisze: Busol światkiem. .

Tak, tak, zawsze wiedziałem, że Wasze anse to tylko takie przekomarzania.
Tylko dlaczego swiatkiem?
ŚWIATEM, ŚWIATEM, BI !!!!!!! Całym!

dragon113 · Postautor: **dragon113** » 28 maja 2005, o 09:43

No to jako człowiek troche podróżujący i nie mający zbyt wiele czasu powiem wam z czego słynie Szczecin, nie tylko w "Warszawce" ale i w innych częściach naszego plemienia.
Po pierwsze u nas NIE MA KORKÓW !!! Czego się nie da powiedzieć o zadnym innym dużym mieście i czego wszyscy mi zazdroszczą a w co nikt w Warszawie czy Poznaniu nie chce wierzyć. Jak długo ten stan zostanie utrzymany to nie wiem, gdyż co do profesjonalizmu naszych miejskich władz do zarządzania czym kolwiek (a tym bardziej miastem) mam duże wątpliwości.
Druga rzecz którą zna wielu ludzi jest to ... 12 Dywizja Zmachanizowana (ta z Iraku - jak mówią) i Eurokorpus, którego także nie ma żadne inne z miast. Ja mówię iż u nas stacjonyją zołnierze z Danii i Niemiec to nikt nie chce wierzyć.
Trzecia rzecz, która szczególnie wkurza "Warszawke" i Poznaniaków to odlegóść od Berlina. Jak tylko mi ktoś opowiada jakie są u nich cuda to ja zawsze odpowiadam "aaa widziałem to 5 lat temu w Berlinie" i temat zostaje szybko zamkniety.
Sądze iż nie jest tak źle. Coby troche do nas kapitału napłyneło i trochę managerów zamiast polityków sie we władzach miasta pokazało myślę iż jesteśmy w stanie przeskoczyć Poznań a być może i Warszawę. Bo u nas są fajni ludzie ... a to jest grunt....

kuko · Postautor: **kuko** » 28 maja 2005, o 10:25

Wypowiedz dragona113 przyniosla mi na mysl jeszcze jedna rzecz z ktorej slyniemy (slynelismy) w kraju. Otoz z tzw "żelazek", ktore spotkac mozna do dzis na nogach opalonych bialoglow, chadzajcych ulicami Szczecina.
Spotkalem sie z wieloma komentarzami na tem temat (oczywiscie glupiego polusmieszku na twarzach moich rozmowcow nie musze opisywac)
Cale szczescie ze era zelazek w szczecinie sie konczy.

Poza tym - marne to pocieszenie, chelpic sie atrakcjami Berlina.
Szczecinowi, podobnie jak i calej Polsce brakuje symbolu - np. tak jak w Kopenhadze syrenka (o tym o czym mowil Aygon), a ja pisalem kiedys ooo tu
Martwi mnie jednak jedna sprawa - sami sediniacy nie potrafia wymienic czegos co by sie powtarzalo - tzn kazdy cos wymienia ale kazdy co innego...
Chyba jednak faktycznie jest z tym w Szczecinie problem

Yomi · Postautor: **Yomi** » 28 maja 2005, o 10:48

kuko pisze:...jeszcze jedna rzecz z ktorej slyniemy (slynelismy) w kraju. Otoz z tzw "żelazek", ktore spotkac mozna do dzis na nogach opalonych bialoglow, chadzajcych ulicami Szczecina.

Tak tak, kiedys znajomy przyjechal do mnie z innego miasta to stwierdzil ze po Szczecinie chodza panie w zelazkach i panowie w napinaczach...

Iwonka · Postautor: **Iwonka** » 28 maja 2005, o 10:53

kuko pisze:Szczecinowi brakuje symbolu

Takim symbolem mogłaby być nasza Sedina lub Gryf. Tylko czy jesteśmy jako mieszkańcy tego miasta tak silnie to zaznaczyć, aby w całej Polsce o tym słyszeli.

Penetrator · Postautor: **Penetrator** » 28 maja 2005, o 11:08

Ostatnio pewien kierowca jeżdzący na Tirach a pochodzący z Bielska - Bi ałej chwalił Szczecin, że w porównaniu z innymi miastami Polski ma my w Szczecinie Bardzo Dobre Drogi

Aygon · Postautor: **Aygon** » 28 maja 2005, o 11:10

Penetrator pisze:Ostatnio pewien kierowca jeżdzący na Tirach a pochodzący z Bielska - Bi ałej chwalił Szczecin, że w porównaniu z innymi miastami Polski ma my w Szczecinie Bardzo Dobre Drogi

Prawda, kto choć raz wybrał się gdzieś dalej w "polskę" autem to potwierdzi, my tu narzekamy a im dalej od Szczecina tym gorzej, koleiny , braki w oznakowaniu itp.

Yomi · Postautor: **Yomi** » 28 maja 2005, o 12:51

przeciez dla tych z Bielska - Bialej to jestesmy "zachodem" wiec nie mozemy sie dla nich zle kojarzyc

. Podzielam zdanie przedmowcow - nie mamy najgorszych drog, w porownaniem do tych co se na wschod od Wasiafki to juz zupelnie u nas sie jezdzi prawie jak po rowni.

Penetrator · Postautor: **Penetrator** » 28 maja 2005, o 13:31

Pozostała część Polski zazdrości też mam PIĘKNYCH DZIEWCZĄT!!!

MiWolo · Postautor: **MiWolo** » 28 maja 2005, o 17:52

Dla 2 poznaniaków, z którymi miałem do czynienia, atrakcją był przejazd "Helmutem".

kurzastopka · Postautor: **kurzastopka** » 28 maja 2005, o 18:31

Z tymi dziewczętami Penetratora to jak najbardziej poważny temat - istnieją naukowe wywody na poparcie tej tezy - głównie chodzi o to, że po wojnie wymieszał się tu materiał genetyczny osadników z najróżniejszych zakątków dawnej Rzeczpospolitej, w odróżnieniu od innych miast Ziem Odzyskanych, gdzie dominowały zwykle pewne grupy osiedleńcze (np.Wrocław).Konsekwencją takiej mieszanki są właśnie lepsze "parametry i osiągi" kolejnych pokoleń - ludzie są wyżsi, zdrowsi itd. (wniosek z tego taki, że dotyczy to też panów chyba) -generalnie "efektowniejsi wizualnie". Ten konglomerat osadniczy rzutuje też na dzisiejszą "literackość" języka jakim się posługujemy w Szczecinie.No ale to są rzeczy, które promują się same.Moim zdaniem zupełnym nieporozumieniem jest niewykorzystanie UNIKALNEGO położenia miasta w sieci dróg wodnych o świetnych walorach użytkowych,krajobrazowych, a przede wszystkim przyrodniczych.To unikat, żeby duża aglomeracja miała w swoim geograficznym centrum tereny o tak dużej bioróżnorodności - praktycznie jeszcze dzikie- jak większość wysp międzyodrza,np.rzeka Święta i okolice.Nieraz słyszałam opinie żeglaży niemieckich, ktorzy zapuszczają się tu sporadycznie, głównie przypadkiem, że są to tereny z wielkim potencjałem ,że polskie Mazury to Mały Pikuś w porównaniu z tym megasystemem (Międzyodrze, Jez. Dąbskie, Zalew,Morze) dziwią się, że brak tu bazy z prawdziwego zdarzenia.

Bartosz · Postautor: **Bartosz** » 28 maja 2005, o 19:41

kurzastopka pisze:Wrocław

Rzekłbym nawet "Wraclaw"

.

Duma Szczecina (nie sportowa)

Kto jest online