Pionierzy szczecińscy

Dyskusje na temat powojennego Szczecina.
Awatar użytkownika
Zibsky
Posty: 2684
Rejestracja: 14 sty 2005, o 01:26

Re: Pionierzy szczecińscy

Postautor: Zibsky » 2 kwie 2010, o 17:07

zibip47 pisze:W polowie lat szcześć dziesiatych kosztowały koło 40 zielonych w Peweksie i to Rifle. A dolary wtedy w szczecinie były po około 130 zł.
Rifle/Super Rifle losztowaly wtedy w Pekao $6-7 a na Turzynie mozna bylo je kupic po okolo 700 - 800 zl. Lee, Wranglery czy Levisy byly drozsze.
Pekao (bo wtedy to jeszcze nazywalo Pekao - Peweks to juz lata 70-te) - zmienil nazwe po artykule chyba w Poltyce - tytul jesli mnie pamiec nie myli - "Pekao -jedyny bank na swiecie ktory handluje jeansami".
Awatar użytkownika
zibip47
Posty: 47
Rejestracja: 7 mar 2010, o 01:26

Re: Pionierzy szczecińscy

Postautor: zibip47 » 2 kwie 2010, o 17:39

Ty mówisz o latach siedemdziesiatych z tymi cenami. Faktycznie to było Pekao. W sześćdziesitych musialeś miec pochodzenie dolarów, za Gierka dopiero przestali pytac skąd. Moje dane moga być nie ścisłe bo powtarzam sprawy zaslyszane jako ze w latach sześćdziesiatych moglem tylko pomarzyć o Wranglerach czy Lewisach. Chodziłem w Teksasach. Pamiętam pierwsze miały siedem kieszeni, to były chyba wczesne sześćdziesiąte.
Awatar użytkownika
zibip47
Posty: 47
Rejestracja: 7 mar 2010, o 01:26

Re: Pionierzy szczecińscy

Postautor: zibip47 » 2 kwie 2010, o 17:48

Na Turzynie można bylo w Twojej cenie kupić w latach siedemdziesiaty polskie podróby dżinsów. Marynarze przemycali etykietki, materiał i szyto w Polsce. Na poczatku lat sizdemdziesiatych rifle były w Baltonie 12- 16 dolarow nie pamiętam dokładnie.
Awatar użytkownika
Zibsky
Posty: 2684
Rejestracja: 14 sty 2005, o 01:26

Re: Pionierzy szczecińscy

Postautor: Zibsky » 2 kwie 2010, o 17:54

zibip47 pisze:Ty mówisz o latach siedemdziesiatych z tymi cenami. Faktycznie to było Pekao. W sześćdziesitych musialeś miec pochodzenie dolarów, za Gierka dopiero przestali pytac skąd. Moje dane moga być nie ścisłe bo powtarzam sprawy zaslyszane jako ze w latach sześćdziesiatych moglem tylko pomarzyć o Wranglerach czy Lewisach. Chodziłem w Teksasach. Pamiętam pierwsze miały siedem kieszeni, to były chyba wczesne sześćdziesiąte.
Sadze ze byly to jednak szescdziesiate - koncowka ale ciagle siermiezny Gomulka - jeszcze czasy Pekao na rogu Mariackej i Konskiego Kieratu....
Awatar użytkownika
zibip47
Posty: 47
Rejestracja: 7 mar 2010, o 01:26

Re: Pionierzy szczecińscy

Postautor: zibip47 » 2 kwie 2010, o 18:29

Wracam do wczesnych wspomnień . Cukiernia Walczaka na Radogoskiej w latch siedemdziesiatych przeszła w inne ręce i ten nowy właściciel był znacznie gorszym fachowcem i miał asortyment mniej smakowity. Powtarzam opinie moich rodziców bo ja wtedy wałesałem po morzach i oceanach.
Rzadko bywałem u rzeżnika na Szarotki ale wydaje mi się ze tam sklep miesny był za niemca.Świadczyło to wykafelkowanie i haki, z reguły puste. Przypomina mi sie tez rozpacz matki gdy po parogodzinnym staniu w kolejce przynosiła plucka wieprzowe i coś musiała z tego zrobić i robiła i my to jedliśmy.
O tym "Twoim sklepie z nocnikami" zapomnialem napisać tam można powiedziec było AGD /artykuły gospodarstwa domowego.
Moda. Nie mogę nic napisać o modzie dziewcząt . We wczesnym dzieciństwie nie zwracalem absolutnie na to uwagi. Natomiast moge sie poskarżyć na mojlos chłopaka ktory dopiero w 5 klasie mógł sie zaprezentowac w dlugich spodniach. Bo tak posuwałem nie tylko w lecie w krotkich z wyjatkiem zimy gdy się nosilo narciarki, Chodziłem w pończochachZapinalo sie je na gumki przymocowane do "jaczki" cos jakby króciutki podkoszulek z przymocowanymi gumkami jaki maja kobiety przy pasie do ponczoch.
Zima nosilo się spodnie narciarki wpuszczane do butow a skarpeta była wywijana na but.
Nie nosiło sie kurtek raczej plaszcze. Do szkoly trzeba było w fartuchu dziewczynki . Ja mialem taka bluzę uszyta z rypsu lub podszewki czarna albo granatową. Podobnie dziewczyny ale One mialy fartuchy w podobnej kolorystyce tylko jeszcze ozdabiały te fartuchy białymi kołnierzami rznego rodzaju. Acha i tarcze szkolne musiały by na fest przyszyte na rekawach. Ten stroj obowiazywał az do matury. Dziewczyny miały przechlapane bo zaciekle były zwalczane grzywki /utrudniać miały dostęp wiedzy do szarych komurek/ no i podobnie tapirowanie włosów. Wszelkie upiekszenia sie tuszem do rzęs czy jakimis kredkami było nie do pomyślenia. Kiedyś w 10 klasie wybralem sie na szkolna zabawe w chodzilem do LO nr4, ponieważ było to na drugim koncu Szcecina nie miałem kontaktów pozalekcyjnych. Na zbawy nie chodziłem jako ze do tanca nadawałem sie jak wół do karety, a nauczyciele przymuszali . Łapali delikwentow podpierajacych ścianę i łaczyli w pary z tanczacymi ze soba dziewczetami. Więc mimo ze chodzilem do tej szkoły 3 rok to bylem zszokowany urodą moich koleżanek klasowych, niektore poznawalem po namyśle. Przekonałem się wtedy jak strój zmienia dziewczyny ktore były nie na granatowo, raczej kolorowo i uczesane tak by podkreślić swoje walory. Może i nawet były delikatnie podmalowane.
Za nie noszenie tarczy , grzywki, tapiry czy długie włosy u chłopców był obniżany stopień ze sprawowania . Nie raz miałm 3-ke za tarcze i za włosy.
irs6
Posty: 98
Rejestracja: 19 mar 2010, o 19:53
Lokalizacja: Szczecin-Stargard Szcz.

Re: Pionierzy szczecińscy

Postautor: irs6 » 2 kwie 2010, o 19:21

Jak obiewcałem będą wspomnienia do 26.04 mam trochę kłopotów z pisaniem ale pomaga notatnik i już trzy noce przed kom[uterem słucham radia a czy wiecie co to był,, kołchożnik,, i ile posiadał stacji odbiorczych które się słuchało.
michalakagnieszka
Posty: 34
Rejestracja: 29 kwie 2009, o 14:51

zibip

Postautor: michalakagnieszka » 2 kwie 2010, o 19:36

Napisałam już koło południa na twoje prywatne konto, a ja rzeczywiście popełniłam błąd: aga-pitek@gazeta.pl - jak wspominałam sierota ze mnie....
Awatar użytkownika
Zibsky
Posty: 2684
Rejestracja: 14 sty 2005, o 01:26

Re: Pionierzy szczecińscy

Postautor: Zibsky » 2 kwie 2010, o 19:42

irs6 pisze:Jak obiewcałem będą wspomnienia do 26.04 mam trochę kłopotów z pisaniem ale pomaga notatnik i już trzy noce przed kom[uterem słucham radia a czy wiecie co to był,, kołchożnik,, i ile posiadał stacji odbiorczych które się słuchało.
Kolchoznik...widzialem u sasiadow - glosnik z potencjometrem - jedna stacja ...
Zastanawialem sie przez moment czy nie byla to pozostalosc poniemiecka (cala siec, instalacja etc.) a dostosowana potem do polskich potrzeb propagandowych.
irs6
Posty: 98
Rejestracja: 19 mar 2010, o 19:53
Lokalizacja: Szczecin-Stargard Szcz.

Re: Pionierzy szczecińscy

Postautor: irs6 » 2 kwie 2010, o 19:55

były montowane na początku lat 50-tych a u moich rodziców działał do lat 70-tych.była to całkowicie instalacja polska. No dobrze a gdzie możnz było dostaś [ierwsze pocztówki dzwiękowe.
michalakagnieszka
Posty: 34
Rejestracja: 29 kwie 2009, o 14:51

irs6

Postautor: michalakagnieszka » 2 kwie 2010, o 19:58

Znaczy się szczekaczka taka na słupie. W domach też były z jedną stacją agitacyjną (np. propagującą plan sześcioletni) - ?

Halo, Halo!! Ale kto montował to ludziom w domach ?!
Ostatnio zmieniony 2 kwie 2010, o 20:45 przez michalakagnieszka, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Zibsky
Posty: 2684
Rejestracja: 14 sty 2005, o 01:26

Re: Pionierzy szczecińscy

Postautor: Zibsky » 2 kwie 2010, o 20:03

irs6 pisze:były montowane na początku lat 50-tych a u moich rodziców działał do lat 70-tych.była to całkowicie instalacja polska. No dobrze a gdzie możnz było dostaś [ierwsze pocztówki dzwiękowe.
Carmen - W. Polskiego. Jeden utwor 12 zl, 2 - 20 zl.
irs6
Posty: 98
Rejestracja: 19 mar 2010, o 19:53
Lokalizacja: Szczecin-Stargard Szcz.

Re: Pionierzy szczecińscy

Postautor: irs6 » 2 kwie 2010, o 21:28

Ej Ej był to program 1 Polskiego Radia oraz radia Szczecin ze słynną audycją ,,Radio Kuter. a około 15-tej była nadawana audycja dla dzieci oraz dużo słuchowisk. nie było reklam które teraz są na okrądło. QA ile kosztował bilet do kina np.Colosseum na tyzw.poranki w latach 50-tych.
Awatar użytkownika
Busol
Admin
Posty: 9632
Rejestracja: 21 kwie 2004, o 01:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: irs6

Postautor: Busol » 3 kwie 2010, o 13:02

michalakagnieszka pisze:Znaczy się szczekaczka taka na słupie. W domach też były z jedną stacją agitacyjną (np. propagującą plan sześcioletni) - ?

Halo, Halo!! Ale kto montował to ludziom w domach ?!
Mysle ze cos na ten temat mozna usłyszeć tu :

http://sedina.pl/index.php/2010/01/18/1 ... szczecina/

i tu

http://sedina.pl/index.php/2010/01/25/2 ... ina-cz-ii/
Zapraszam na TrocheInaczej.pl.
"Niemcy kiedyś byli źli, a teraz są dobrzy. Ktoś mi tak opowiadał". Franek Bis.
irs6
Posty: 98
Rejestracja: 19 mar 2010, o 19:53
Lokalizacja: Szczecin-Stargard Szcz.

Re: Pionierzy szczecińscy

Postautor: irs6 » 8 kwie 2010, o 20:30

mam orginał nominacji na mieszkanie ojca z sierpnia 1945 r. oraz informacje w języku polskim,rosyjskim i niemieckim ,że dane mieszkanie zostało zajęte. jak je wysłać pomocy.
Awatar użytkownika
Busol
Admin
Posty: 9632
Rejestracja: 21 kwie 2004, o 01:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Pionierzy szczecińscy

Postautor: Busol » 8 kwie 2010, o 21:39

irs6 pisze:mam orginał nominacji na mieszkanie ojca z sierpnia 1945 r. oraz informacje w języku polskim,rosyjskim i niemieckim ,że dane mieszkanie zostało zajęte. jak je wysłać pomocy.
W formie papierowej czy elektronicznej ?

Jesli elektronicznej to wazne aby rozmiar obrazka nie byl wiekszy niz 100 kb. Wtedy podczas pisania posta klikamy na dole zakladke "DOdaj załącznik" - > przeglądaj -> i wrzucamy plik
Zapraszam na TrocheInaczej.pl.
"Niemcy kiedyś byli źli, a teraz są dobrzy. Ktoś mi tak opowiadał". Franek Bis.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 118 gości

cron