8/4/8

Luźne tematy (kultura, sztuka, sport).
Awatar użytkownika
Zibsky
Posty: 2684
Rejestracja: 14 sty 2005, o 01:26

Postautor: Zibsky » 10 kwie 2008, o 00:13

Jednym z zalecen wladz po 11 wrzesnia 2001 w NY bylo nabycie t.zw. radia tranzystorowego na baterie - w 2003 przydalo sie jak znalazl...... skala byla troche inna niz w Szczecinie
http://www.dziennik.krakow.pl/public/?2 ... 01/01.html
Co ciekawe mozna bylo sie wczoraj bez problemow dodzwonic na telefon stacjonarny w Szczecinie :)
Awatar użytkownika
Lazi
Posty: 1342
Rejestracja: 18 sty 2005, o 13:41
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Lazi » 10 kwie 2008, o 00:23

Zibsky pisze:Co ciekawe mozna bylo sie wczoraj bez problemow dodzwonic na telefon stacjonarny w Szczecinie :)
O ile jest to linia zbudowana w oparciu o tradycyjną technologię to centrale telefoniczne posiadają swoje własne generatory na ON. Niestety im nowsze dostępy tym ich odporność na takie zjawiska jest mniejsza. Mają podtrzymanie akumulatorowe, ale to starcza jak wiadomo na zaledwie kilka godzin. Nie mówiąc już o telefonii VoIP, która umiera natychmiast.
Awatar użytkownika
Bachinstitut
Expert
Posty: 11311
Rejestracja: 22 cze 2004, o 17:54

Postautor: Bachinstitut » 10 kwie 2008, o 00:30

Miałem „służbowy” wyjazd do Drezna.

Pobudkę miałem grubo przed 4 rano.
Urwałem z wściekłości sznurek od lampki nocnej.
Za oknem śnieg.
Nie mam, laptopmać, Internetu!!!
Nie ma prądu.
Gaz i woda na szczęście są.
Przy akompaniamencie czterech świec ranna toaleta, gwizdane śniadanie i herbata z rondelka.
Działa tylko antyczny telefon z pawlacza, którego zawartości udało mi się cudem nie wysypać na ryjek.
Na dworze zamieć i małe zaspy.
Na autostradzie przestaje padać na wysokości Jaochimstal.
O skali wydarzenia dowieduję się za Berlinem.
W Dreźnie pochmurno, ale wiosennie.
W Szczecie energetyczny kataklizm? Nie-do-wiary…
Erich-Falkenwalder-Gesellschaft
Awatar użytkownika
Schulz
Expert
Posty: 1381
Rejestracja: 10 lis 2005, o 22:16
Lokalizacja: Stettin-Scheune, Berliner Chaussee

Postautor: Schulz » 10 kwie 2008, o 00:49

Trzy zdjęcia wykonane 8.04.2008 na ul. Cukrowej. Dwa pierwsze w nocy o 1.09. na dowód, że w kwietniu w Szczecinie też pada śnieg (bez świadomości skutków tego opadu). Trzecie już po odebraniu wiadomości, że w Szczecinie i okolicy w promieniu 100 km nie ma prądu. Słup linii przesyłowej na horyzoncie ocalał...
Załączniki
Ulica Cukrowa, 8.04.2008, 08.21
Ulica Cukrowa, 8.04.2008, 08.21
Ulica Cukrowa, 8.04.2008, 01.09.38''
Ulica Cukrowa, 8.04.2008, 01.09.38''
Ulica Cukrowa, 8.04.2008, 01.09.04"
Ulica Cukrowa, 8.04.2008, 01.09.04"
Awatar użytkownika
Busol
Admin
Posty: 9632
Rejestracja: 21 kwie 2004, o 01:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Postautor: Busol » 10 kwie 2008, o 08:10

A ja do tej pory nie mam internetu w domu :(
Zapraszam na TrocheInaczej.pl.
"Niemcy kiedyś byli źli, a teraz są dobrzy. Ktoś mi tak opowiadał". Franek Bis.
Awatar użytkownika
Torney
Posty: 8630
Rejestracja: 16 wrz 2004, o 13:57

Postautor: Torney » 10 kwie 2008, o 08:35

Czekałem 40 minut na autobus, żeby dostać się na Pogodno - zmarzłem i przemokłem, o spóźnieniu do pracy nie wspominając. Pracowałem do 15:00, komputer nie działał, ale są przecież ksiażki. A Busowi dobrze tak, za ucieczkę na drugą stronę.
Erich-Falkenwaldergesellschaft
PrzemysławJ
Posty: 174
Rejestracja: 24 sie 2007, o 15:09
Lokalizacja: Szczecin-Niebuszewo

Postautor: PrzemysławJ » 10 kwie 2008, o 08:39

Zibsky pisze:Jednym z zalecen wladz po 11 wrzesnia 2001 w NY bylo nabycie t.zw. radia tranzystorowego na baterie - w 2003 przydalo sie jak znalazl...... skala byla troche inna niz w Szczecinie
http://www.dziennik.krakow.pl/public/?2 ... 01/01.html
Co ciekawe mozna bylo sie wczoraj bez problemow dodzwonic na telefon stacjonarny w Szczecinie :)
Gdyby nie takie radyjko byłbym zupełnie odcięty od świata a tak człowiek był, dzięki Radiu Szczecin, na bieżąco!Podobno TP SA ściągała nawet z Gdańska dodatkowe agregaty do Szczecina.
Awatar użytkownika
piotr_now
Posty: 1560
Rejestracja: 27 sie 2004, o 22:40
Lokalizacja: Poznań

...

Postautor: piotr_now » 10 kwie 2008, o 09:17

Bachinstitut pisze:Przy akompaniamencie czterech świec
... to teraz tak sięnazywa ? ;)
mirekjot
Posty: 1039
Rejestracja: 17 gru 2004, o 12:32

Postautor: mirekjot » 10 kwie 2008, o 10:01

Bachinstitut pisze:Miałem „służbowy” wyjazd do Drezna.

Pobudkę miałem grubo przed 4 rano.
Urwałem z wściekłości sznurek od lampki nocnej.
Za wcześnie zadzwoniła? :shock:
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 1702
Rejestracja: 11 lip 2004, o 16:28
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Piotrek » 10 kwie 2008, o 10:03

Ja do pracy dotarłem na czas (na 8). Natomiast szefostwo przed 12 podjęło męską decyzję, że zostaje po jednym ludku na dyżurze (najlepiej kierownik :D ) a reszta może iść do domu. Przyczyniła się do tego nasza informacja, że odwiedził nas patrol policji i powiedział klientom naszego sklepu, iż mieszkańcy powinni siedzieć w domu i nie ruszać się nigdzie. Zajechali pod sklep na tzw. kogutach, u nas lekki przestrach, a panowie jak się okazało za potrzebą :lol:
Awatar użytkownika
Sławek
Posty: 1556
Rejestracja: 11 maja 2004, o 18:00

Postautor: Sławek » 10 kwie 2008, o 10:45

Ja pechowo w pracy, szpital pracował na agregacie prądotwórczym, przy czym ponieważ nikt nie wiedział ile to potrwa, zarządzono oszczędność prądu i tylko niezbędne urządzenia działały. Ciemny szpital robi (jeszcze bardziej) przygnębiające wrażenie. Około południa przyjechała na sygnale straż ognista i przywiozła drugi agregat.
Najgorzej było na początku, około 4 nad ranem, bo operacja uruchomienia agregatu, jak wszystko siadło, trwała kilka minut i przez ten czas NIC nie działało, włącznie z respiratorami na noworodkach, przez te kilka minut cały personel miał pełne ręce roboty... na szczęście wszystko się dobrze skończyło.
Erich-Falkenwaldergesellschaft
-------------------------------------
GG 1424935
Awatar użytkownika
Lazi
Posty: 1342
Rejestracja: 18 sty 2005, o 13:41
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Lazi » 10 kwie 2008, o 10:52

Straszne rzeczy piszesz, taki agregat powinien się załączyć w kilka sekund! Dzięki Bogu, że nikt nie ucierpiał.
Awatar użytkownika
Busol
Admin
Posty: 9632
Rejestracja: 21 kwie 2004, o 01:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Postautor: Busol » 10 kwie 2008, o 11:30

A moze hehenio chłodnyk okiem profesjonalisty opisze zaistniała sytuację w z perspektywy historyka elektryczności :)
Zapraszam na TrocheInaczej.pl.
"Niemcy kiedyś byli źli, a teraz są dobrzy. Ktoś mi tak opowiadał". Franek Bis.
Awatar użytkownika
kgirl
Bravo
Posty: 2059
Rejestracja: 17 lis 2005, o 17:07
Lokalizacja: Braunsfelde

Postautor: kgirl » 10 kwie 2008, o 15:07

Torney pisze:Czekałem 40 minut na autobus, żeby dostać się na Pogodno - zmarzłem i przemokłem, o spóźnieniu do pracy nie wspominając.
Trzeba było na piechotę, przynajmniej ciepło by Ci było ;) .
Portal jest bez sensu !! (copyright by Busol)
Awatar użytkownika
Jan_Krzysztof
Posty: 1248
Rejestracja: 11 lip 2004, o 01:55

Postautor: Jan_Krzysztof » 10 kwie 2008, o 19:05

Sławek pisze:J
Najgorzej było na początku, około 4 nad ranem, bo operacja uruchomienia agregatu, jak wszystko siadło, trwała kilka minut i przez ten czas NIC nie działało, włącznie z respiratorami na noworodkach, przez te kilka minut cały personel miał pełne ręce roboty... na szczęście wszystko się dobrze skończyło.
Sławciu, a gdzie UPS-y?
Wszystkie urządzenia podtrzymujące życie powinny być zabezpieczone UPS-ami, które dają zasilenie do 30 min.!

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 58 gości