Z góry uprzedzam ze temat jest bardzo na wyrtost
Mieszkam w niedalekim sąsiedztwie wspaniałego budynku I Liceum, przed godziną zaniepokoił mnie dym wydobywający się zza rogu mojej kamienicy, dym pochodził z terenu na któym stoi ów przecudownej urody budowla.
Żeby nie trzymać w napięciu zdradzę odrazu że paliły się prowdopodobnie kartony które ktoś z nudów, w niedzielne popołudnie, zgromadził i podpalił przed zejściem do kotłowni.
Czujne oczy mieszkańców i brawurowa akcja strażaków nie doprowadziły do zbytniego okopcenia świeżo piaskowanej elewacji budynku.
Poniżej kilka zdjęć jakie udało mi się zrobić
Podczas pożaru ucierpiała tylko kłódka...