Zibsky pisze:Bachinstitut pisze:Goldbergowskie są dobre z... Jarrettem...
A z Landowska probowales
?
Jej klawesyn to "dwa szkielety kopulujące na dachu blaszanego garażu".
kgirl pisze:A mnie osobiście bardziej sponiewierał Wozzeck Berga. Brrrrr...
Wozzeck jest istotnie szkaradny.
Ale jeszcze gorszy jest dla mnie wrzask w IX Beethovena i gulgot w polonezie As-dur Pańcia Chopina.
Przy okazji parę złotych myśli:
• Czwarta cz. IX Symfonii jest tak okropna, pozbawiona smaku, w złym guście, a koncepcja Ody Schillera tak banalna, że nie mogę pojąć jak geniusz pokroju Beethovena mógł coś takiego napisać. (Spohr o Beethovenie)
• Ta muzyka to wysiedziana kanapa. (Szymanowski o Beethovenie)
• Umarł za późno! (Gould o Mozarcie0
• Za duzo nut! (Cesarz Joseph II o operze „Uprowadzenie z Seraju” Mozarta)
• Stara Peruka (obiegowe określenie Bacha)
• Z pewnością oszalał. (Berlioz o Wagnerze)
• To jest utwór na orkiestrę bez muzyki. (Ravel o Bolerze)
• Instrument nastrojony w morderczym szale. (A. Bierce o akordeonie)
• Wolałbym raczej słuchać bzyczenia pszczoły w kamiennym słoju. (Shaw o wiolonczeli)
• Lepiej z niej pić niż na niej grać. (O tubie)
• Jest zbyt odświętny aby go często stosować. (Mendelssohn o puzonie)
• Jakże cudowna byłaby opera bez śpiewaków. (Rossini)
• Należy się wystrzegać muzyki, która cuchnie muzyką.
• Dziwne, jak przekonująca może być tania muzyka. (Sir Noel Coward (1899-1973) "Private Lives")
• Piekło jest pełne muzycznych amatorów. (George Bernard Shaw (1856-1950) "Man and Superman", Akt 3)
• Wspaniała sztuka, ale jaka nędzna profesja. (Georges Bizet)