Co to za blaszka?

Luźne tematy (kultura, sztuka, sport).
Awatar użytkownika
Aygon
Posty: 2440
Rejestracja: 17 cze 2004, o 23:07
Lokalizacja: Stettin Hökendorf

Co to za blaszka?

Postautor: Aygon » 22 sty 2006, o 01:55

Pewna osoba ze Szczecina zamieściła na innym forum pytanie co to jest i do czego służyło. Az się sam tym zainteresowałem> piekarnia_cukiernia?
No i co to jest dampfbacereri - piekarnie parowa (bez sensu troche), może na parowcu?(tez dziwne)/
Załączniki
hansa_1.jpg
Zweckverband fur Gross Stettin
GG:1237155
[url=http://www.prawobrzeze.org/galeria]galeria przedwojennego prawobrzeża[/url]
BUCHHEIDE VEREIN
Awatar użytkownika
hehenio
Posty: 1472
Rejestracja: 21 maja 2005, o 23:23
Lokalizacja: Bartnicza

Postautor: hehenio » 22 sty 2006, o 11:18

Wurde sie die 'Dampfbackerei' genannt, weil zu dieser zeit heisses wasser in die kohleofen geschuttet wurde (daher der Dampf), um das brot knusprig und glanzend zu machen.

Klar?
Awatar użytkownika
Bachinstitut
Expert
Posty: 11311
Rejestracja: 22 cze 2004, o 17:54

Postautor: Bachinstitut » 22 sty 2006, o 11:19

No a co się robi na parze? Pyzy!
Erich-Falkenwalder-Gesellschaft
Awatar użytkownika
Aygon
Posty: 2440
Rejestracja: 17 cze 2004, o 23:07
Lokalizacja: Stettin Hökendorf

Postautor: Aygon » 22 sty 2006, o 12:19

No a co się robi na parze? Pyzy!
Taaaa 8)
Zweckverband fur Gross Stettin
GG:1237155
[url=http://www.prawobrzeze.org/galeria]galeria przedwojennego prawobrzeża[/url]
BUCHHEIDE VEREIN
Awatar użytkownika
Exadum
Posty: 1448
Rejestracja: 8 maja 2004, o 21:47
Lokalizacja: klikam z Polic, kiedyś patrzyłem na sklep Matz'a

Postautor: Exadum » 22 sty 2006, o 14:23

Bachinstitut pisze:No a co się robi na parze? Pyzy!
Sam jesteś pyza, kluski na parze. Mniam. Czesi mówią na nie knedliki...
Awatar użytkownika
Iwonka
Posty: 5889
Rejestracja: 16 sie 2004, o 10:32
Lokalizacja: Bollinken-Frauendorf

Postautor: Iwonka » 22 sty 2006, o 14:53

Exadum pisze:
Bachinstitut pisze:No a co się robi na parze? Pyzy!
Sam jesteś pyza, kluski na parze. Mniam. Czesi mówią na nie knedliki...
Znawcy kuchni :lol: A może knedliczki. Co jeden to lepiej. To może nasi koledzy założą tzw. Ligę i podciągną się w gotowaniu. Degustację można zrobić na najbliższym spotkaniu ogólnym. Już widzę te stoły z pysznościami. Pyzy a'la Bachinstitut oraz Exadumowe knedliczki.
Awatar użytkownika
Exadum
Posty: 1448
Rejestracja: 8 maja 2004, o 21:47
Lokalizacja: klikam z Polic, kiedyś patrzyłem na sklep Matz'a

Postautor: Exadum » 22 sty 2006, o 15:03

No co, no co.
Czy zaraz muszę być kucharzem żeby jeść dobre rzeczy?
Powiesz mi może, że pyzy przygotowuje się na parze?
Ciekawe... w bajce o pyzie było inaczej, nie oglądałaś bajek czy co?
W takim razie co jadłem do tej pory???

:twisted:
Awatar użytkownika
Iwonka
Posty: 5889
Rejestracja: 16 sie 2004, o 10:32
Lokalizacja: Bollinken-Frauendorf

Postautor: Iwonka » 22 sty 2006, o 15:15

Exadum pisze:No co, no co.
Czy zaraz muszę być kucharzem żeby jeść dobre rzeczy?
Powiesz mi może, że pyzy przygotowuje się na parze?
Ciekawe... w bajce o pyzie było inaczej, nie oglądałaś bajek czy co?
W takim razie co jadłem do tej pory???

:twisted:
Ależ Exadum, ja nie przeczę, że na parze to kluski, ale wiedzy kulinarnej nie polecam zasięgać z bajek. :lol:
Bogus
Posty: 1887
Rejestracja: 3 lis 2004, o 18:48

Postautor: Bogus » 22 sty 2006, o 15:15

Exadum pisze: W takim razie co jadłem do tej pory???
:twisted:
Najlepiej sprawdzić w książce kucharskiej :) :

http://www.arno-adler.de/start.html
Awatar użytkownika
Bachinstitut
Expert
Posty: 11311
Rejestracja: 22 cze 2004, o 17:54

Postautor: Bachinstitut » 22 sty 2006, o 15:18

Iwonka pisze:
Exadum pisze:
Bachinstitut pisze:No a co się robi na parze? Pyzy!
Sam jesteś pyza, kluski na parze. Mniam. Czesi mówią na nie knedliki...
Znawcy kuchni :lol: A może knedliczki. Co jeden to lepiej. To może nasi koledzy założą tzw. Ligę i podciągną się w gotowaniu. Degustację można zrobić na najbliższym spotkaniu ogólnym. Już widzę te stoły z pysznościami. Pyzy a'la Bachinstitut oraz Exadumowe knedliczki.
1. Ligi wam nie będziemy podkradać.
2. A'la Bachinstitut to może być golonka i piwo.
A kremufki, to kto machnie?
Erich-Falkenwalder-Gesellschaft
Awatar użytkownika
Exadum
Posty: 1448
Rejestracja: 8 maja 2004, o 21:47
Lokalizacja: klikam z Polic, kiedyś patrzyłem na sklep Matz'a

Postautor: Exadum » 22 sty 2006, o 15:32

Iwonka pisze:
Exadum pisze:.. w bajce o pyzie było inaczej, nie oglądałaś bajek czy co?
...
Ależ Exadum, ja nie przeczę, że na parze to kluski, ale wiedzy kulinarnej nie polecam zasięgać z bajek. :lol:
Ja zaczynałem swoją przygodę kuliną rnabardzo wcześnie...
Boguś pisze:Najlepiej sprawdzić w książce kucharskiej :
http://www.arno-adler.de/start.html
Czy Ty sobie zdajesz sprawę co by się stało gdybym zaczął gotować z książki napisanej po niemiecku ?!?
"1001 sposobów na golonkę" albo "Piwo najlepszym wzmacniaczem smaku" nie mówiąc o "Codziennej biesiadzie" :roll:
Bogus
Posty: 1887
Rejestracja: 3 lis 2004, o 18:48

Postautor: Bogus » 22 sty 2006, o 15:49

Exadum pisze:
Boguś pisze:Najlepiej sprawdzić w książce kucharskiej :
http://www.arno-adler.de/start.html
Czy Ty sobie zdajesz sprawę co by się stało gdybym zaczął gotować z książki napisanej po niemiecku ?!?
"1001 sposobów na golonkę" albo "Piwo najlepszym wzmacniaczem smaku" nie mówiąc o "Codziennej biesiadzie" :roll:
Szkoda, że nie chcesz zajrzeć do tej księgarni bo obok niej stało właśnie to (więcej szczegółów tu: http://www.stadtbaeckerei.de/hundertjah ... ory01.html):
Załączniki
Dampfbäckerei, Lübeck Hüxstrasse 56-58.JPG
Awatar użytkownika
Torney
Posty: 8630
Rejestracja: 16 wrz 2004, o 13:57

Postautor: Torney » 22 sty 2006, o 16:57

Iwonka pisze:To może nasi koledzy założą tzw. Ligę i podciągną się w gotowaniu.
Niektórzy nie muszą.
Erich-Falkenwaldergesellschaft
Awatar użytkownika
spimac
Posty: 808
Rejestracja: 12 cze 2004, o 21:50
Lokalizacja: Szczecin/Birmingham UK

Postautor: spimac » 22 sty 2006, o 17:38

Exadum pisze:
Bachinstitut pisze:No a co się robi na parze? Pyzy!
Sam jesteś pyza, kluski na parze. Mniam. Czesi mówią na nie knedliki...

KLUSKI DROŻDŻOWE NA PARZE czyli PYZY POZNAŃSKIE
40 dkg mąki, 2 dkg drożdży, 2 jajka, ok. 1/4 l mleka, 1 łyżka tłuszczu, 1 łyżka cukru
Mąkę przesiać do miski, zrobić dołek, wlać ciepłe mleko, rozkruszone drożdże i szczyptę soli. Odstawić, żeby drożdże się ruszyły. Żółtka utrzeć z cukrem. Gdy rozczyn wyrośnie, dodać żółtka, wyrobić ciasto łyżką, aż ukażą się pęcherzyki. Dodać stopiony tłuszcz i jeszcze chwilę wyrabiać. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Gdy dwukrotnie zwiększy objętość wyłożyć na stolnicę posypaną mąką. Można rozwałkować i wykrawać foremką lub kieliszkiem krążki, można odrywać po kawałku i formować kulki. Zostawić przykryte na stolnicy do wyrośnięcia.
Szeroki garnek z wodą obwiązać lnianą ściereczką (lub umieścić na nim sito do gotowania na parze). Wodę doprowadzić do wrzenia. Kłaść wyrośnięte bułki, szczelnie przykryć i gotować kilka minut (5-8 min. w zależności od wielkości). Można podawać gorące z sosami mięsnymi lub owocowymi.

I co??? Knedliku!
_________________
Erich-Falkenwaldergesellschaft
Awatar użytkownika
Torney
Posty: 8630
Rejestracja: 16 wrz 2004, o 13:57

Postautor: Torney » 22 sty 2006, o 17:47

Jeśli to pyzy poznańskie, to tym tłuszczem z przepisu pewnie jest ceres.
Erich-Falkenwaldergesellschaft

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 54 gości

cron