Teren na którym stoją budynki Nowej Chemii I Wydziału Techniki Morskiej, czyli pomiędzy Narutowicza, Piastów, Sowińskiego i Głowackiego przed 1945 rokiem stanowił obszar tzw. Garnisonlazarett, czyli szpitala garnizonowego (
http://sedina.pl/galeria/thumbnails.php?album=2361). Jak daleko sięgam pamięcią, jeszcze na początku lat siedemdziesiątych (?) część budynków w narożniku Piastów i Narutowicza stała w ruinie (całe budynki pozbawione dachów, częściowo stropów, schodów etc). Tu przyznam, że w latach pięćdziesiątych było to miejsce naszych zabaw , mimo, że wartownicy z jednostki KBW, stacjonującej za płotem ciągle nas stamtąd przeganiali. Za płotem dlatego, gdyż te ruiny, mimo iż należały do wojska, były odizolowane od terenu wojskowego, a od strony ulicy Piastów i Narutowicza oryginalnym przedwojennym płotem, przez który bez trudu przechodziliśmy na zakazany teren (zwany przez nas "dzikim parkiem"). W oryginale zachowało się kilka budynków od strony ulicy Głowackiego, i jeżeli dobrze pamiętam budyneczek pizzerii (?) obok wejścia do campusu od strony Piastów. Od strony Narutowicza mniej więcej na wysokości szczytu Nowej Chemii tuż przy chodniku widać ślad po dawnej bramie wjazdowej na teren lazaretu.