Postautor: radious » 7 sty 2005, o 18:18
Pozwolę sobie odświerzyć temat i dorzucić swoje trzy grosze, gdyż temat masonów ogromnie mnie interesuje a zdobyć o nich jakiekolwiek informacje to ogromny trud (wiarygodnych informacji, ciężko oddzielić loże masońskie od lóż hobbystów narwańców). Myślę, że w większości wypadków oznaczenia na kamienicach mogą być oznaczeniami firm murarskich lub jakiś pozostałości cechu budowaniczych (do kiedy działał w Szczecinie? jakie były jego symbole? czy jacyś prominenci nie chcieli go wskrzesić i powoływali się później na jego symbole?). O loży Pod Trzema Cyrklami słyszałem, ale skoro jest dość dobrze znana to znaczy, że mogła być jedynie zabawą paru narwańców (pamiętajmy, że niektóre loże przypominały ugrupowania kościelne i mieli własne rytuały, nie chcieli by wyszły na jaw) mogła więc istnieć inna loża, zupełnie tajna, ujawniona później. Obiecuję jak mi tylko nogę z gipsu wyjmą i wrócę do internatu w Szczecinie (bo nie mam szczęścia mieszkać w nim na codzień) poszperać trochę w materiałach w Książnicy a potem może chwycę jakiś trop.
Co do odgrywania Mozarta to szczerze wątpię, nim papieże sprawą się zainteresowali (od Klemensa XIII począwszy na naszym Janie Pawle II skończywszy) wielu duchownych(!) Kościoła Katolickiego należało do lóż (po prawdzie i po wydaniu bulli zakazującej do należenia do związków masońskich wielu należało i pewnie należą do dziś). Pewnie więc będą grać, masoni i wiele dobrego dla świata zrobili...