No tak w latach 30 tych ubiegłego wieku królowała artyleria krótkolufowa. Więc nasz zabytek (bo jest to niewątpliwie zabytek), może być kompletny. Czy nasz Konserwator Zabytków juz się tym znaleziskiem zainteresował, jeśli nie to już bym wolał żeby znalazło się to w godnym miejscu za naszą zachodnią granicą niż w jakimś hutniczym piecu u nas

Powiem tak : 2040mm z komora zamkową to nie jest altyleria krótkolufowa...
Natomiast poza jarzmo wystaje tylko mały kawałek, żeby były mniejsze szanse uszkodzenia lufy przez ogień npla.
A co do dalszych losów: zobaczymy. Parę sznurków zostało poruszonych. Może to coś da?

Gratuluję medialnego debiutu Heheniowi i Penetratorowi:
http://miasta.gazeta.pl/szczecin/1,34939,3287278.html

, ale ludzie to mają różne pomysły (np. policjant )

Będę marudny, ale nie 45mm tylko 47mm. Niby niewielka różnica, ale wykluczająca używanie zamienne amunicji.
Natomiast zazdroszczę Krasiowi pewności, że złomiarze jej nie wytną...Znając przypadki wycinania różnych, często naprawdę masywnych pancerzy fortecznych nie jestem tego taki pewien

Czy coś nowego w tym temacie? Działko jeszcze istnieje? czy też złomiarze już je wycieli a może zostało jakoś zabezpieczone?

J-23 pisze:Czy coś nowego w tym temacie? Działko jeszcze istnieje? czy też złomiarze już je wycieli a może zostało jakoś zabezpieczone?

Na razie ma się dobrze, chociaż ktoś już kopał i próbował podważać metalowe elementy.

Byłem dzisiaj zobaczyć i stwierdzam,że działo zniknęło.Pozostał sam beton i jarzma.Czy zostało ono przetransportowane przez jakąś instytucję w celu renowacji/zabezpieczenia czy po prostu skradzione?

I co z tą armatą? Zabezpieczona czy zaje....?

Nie zaj..

A miało być tak pięknie ...

http://www.rmf24.pl/foto/zdjecie,iId,15 ... ad-image-0