Witam!

To mój pierwszy post tutaj i od razu potrzebuję pomocy... Robiąc porządek w piwnicy natrafiłem na kompletny stół pod maszynę do szycia opisany na bokach z dwóch stron napisem "C.L. GELETNEKY STETTIN".
Choć przekopałem internet, to nic nie znalazłem na temat szczecińskiego producenta maszyn o takim nazwisku.
Może ktoś z użytkowników posiada jakąś wiedzę w tym temacie, bo może to jakaś rzadkość o sporej wartości historycznej, a szkoda żeby wylądowało na złomie?





Pozdrawiam,
Damian

Nie trzeba przekopywać się przez cały Internet, ja znalazłem coś w Galerii :
GALREIA > Strona główna > Stettin vor 1945 von Bachinstitut Stettin > Alt-Stettin > Altstadt > Roßmarkt > PLIK 13/35, 15/35, 34/35

Wygląda na to, że C.L. Geletneky to firma nie produkująca lecz handlująca maszynami do szycia: W książkach adresowych z lat 1910-15 widnieje jeszcze jako firma w stanie likwidacji, co może pomóc w określeniu wieku stolika.

Bron was Panie takich rzeczy na zlom Jak to sie mowi "juz takich nie robia". Kazda taka rzecz, choc moze nie zawsze ma wieksza wartosc materialna, to jednak ma historyczna.

Nie wykluczam, że stolik mógł być wykonany przez szczecińskiego potentata w temacie maszyn - Stoewer'a. Fabryka produkowała także maszyny do szycia ze stolikami (odlewy) dla innych odbiorców pod markami własnymi. Np.Velocitas, Favorit, Bobbin, Record, Harris. Spróbuję zgłębić temat. Jednocześnie potwierdzam datowanie maszyny przez Bogus'ia na ok. 1910 r.
Jsz
PS. Zgłaszam gotowość do prac porządkowych w piwnicy.

Piwnica już wyczyszczona i pomalowana, a sprzątać pomagałem sąsiadce, której mąż zmarł kilka lat temu i z zawodu był tapicerem. Rozmawiając z ojcem i drugim sąsiadem ustaliliśmy, że wcześniej na stole zamontowana była maszyna szewska Singer z długim ramieniem (nie wiem jak fachowo nazywa się element, na końcu którego jest igła). Niestety ktoś od sąsiada odkupił ją za bezcen kilka lat temu...

Takie maszyny jeszcz epare lat temu masowo ladowaly na skupach zlomu, liczyly sie tylko stoliki ktore potem wstawiano do restauracji albo na wystawy. Nawet widzialem tak zalatwiona maszyne Stoewera.