W jakim jezyku mowili Gryfici

Dyskusje na temat miasta do 26 kwietnia 1945 r.
cordec
Posty: 5
Rejestracja: 10 lis 2011, o 11:29

W jakim jezyku mowili Gryfici

Postautor: cordec » 25 gru 2011, o 01:42

Witam,

Od jakiegoś czasu próbuje znaleźć odpowiedź na pytanie czy ostatni Gryfici mówili po polsku, czy byli zgermanizowani? I czy w ogóle Gryfici posługiwali się polskim czy może jakimiś kaszubskimi/pomorskimi dialektami polszczyzny. Słyszałem bowiem, że na tych terenach wykształcił się odrębny język słowiański (również z grupy lechickiej). Jeżeli bowiem żaden z władców panujących ze Szczecina nie posługiwał sie polszczyzną to trudno mówić, że Pomorze Zachodnie jest bardziej polskie niż np. ziemie Serbów Łużyckich.
Stau
Moderator
Posty: 498
Rejestracja: 1 sie 2009, o 10:19
Lokalizacja: Szczecin - Stary Turzyn

Re: W jakim jezyku mowili Gryfici

Postautor: Stau » 25 gru 2011, o 13:22

Jeśli mowa o Szczecinie i okolicy to warstwy wyższe mówiły po słowiańsku (na pewno jednak nie po polsku) mniej więcej do połowy XIII wieku. Od lokacji stopniowo językiem "urzędowym" (wśród elit, m.in. patrycjat) stawał się niemiecki.

Sam Kantzow w swojej kronice (XVI wiek) pisał: "Lud jest teraz tutaj całkowicie niemiecki i saski, jedynie na terenie Pomorza Tylnego (wschód od Odry) mieszkają jeszcze po wsiach tu i ówdze Wendowie i Kaszubi".

Dokumenty (zachowane księgi miejskie) także począwszy od XIV wieku są pisane w języku niemieckim. Zatem o ile mieszkańcy podgrodzia (Chyżyn, Kessin) najdłużej posługiwali się językiem słowiańskim, to warstwy wyższe już od drugiej połowy XIII wieku używały na co dzień niemieckiego.

Odpowiadając na Twoje pytanie, w moim przekonaniu, ostatni Gryfici posługiwali się językiem niemieckim, a na pewno nie mówili po polsku (skąd mieliby znać w ogóle polski). Można nawet postawić tezę, iż nie licząc pierwszych znanych nam książąt (Warcisław, Bogusław I etc.) pozostali mówili także po niemiecku (zatem już od XIII wieku). Zwróć uwagę także na imiona książąt, które pojawiają się później, jak bardzo różnią się od tych pierwszych.

Pozdrawiam.
"Dziki to lud doświadczony w walkach na lądzie i morzu. Przyzwyczajony żyć z rabunku i grabieży. W przyrodzonej jakiejś dzikości - zawsze nieposkromiony" <--- Herbord o mieszkańcach Pomorza - XII wiek.
Awatar użytkownika
Lazi
Posty: 1342
Rejestracja: 18 sty 2005, o 13:41
Lokalizacja: Szczecin

Re: W jakim jezyku mowili Gryfici

Postautor: Lazi » 25 gru 2011, o 23:16

A co znaczy język słowiański? Czy on w ogóle przypomina w jakimś stopniu współczesną polską mowę?
Wercyngetoryks
Posty: 73
Rejestracja: 21 maja 2006, o 15:33
Lokalizacja: Szczecin-Bukowo

Re: W jakim jezyku mowili Gryfici

Postautor: Wercyngetoryks » 26 gru 2011, o 03:17

Słowiańczyznę widać w nazwach większości miejscowości b. nrd, do XVIII wieku w Vandalii okolicach Słupska mówiono w języku słowiańskim. Kazimierz, Barnim czy Bogusław to pewnie imiona czysto germańskie... Podobny brak związków z Polską miało miejsce gdy Przemysł II Król Polski brał za Żonę Ludgardę

"A gdy ją ujrzał, spodobała mu się jej osoba. I tamże w kraju wspomnianego księcia Barnima, w mieście Szczecinie, pojął ją za żonę. A stało się to, gdy kończył szesnasty rok życia.

— Kronika wielkopolska

niestety z pierwotnego zauroczenia nie pozostało wiele bo :

Gdy pochowany został w Oliwie książę Mściwój, Przemysł przybył do Gdańska i objął w posiadanie księstwo pomorskie. Potem otrzymał od stolicy apostolskiej koronę królestwa polskiego. Żył jeszcze jeden rok i schwytany przez pachołków margrabiego Brandenburgii, Waldemara, został zabity na pomszczenie świętej Lukardy swojej małżonki, którą źle podejrzewając kazał udusić.

cóż począć...

wiedza wielu nie obejmuje czasów gdy na terenach dzisiejszych Niemiec i stolicy tego państwa niepodzielnie rządzili Weleci, Obodrzyci, Wilcy z którymi sami Niemcy na Polskę chodzili i Polska na Niemców z nimi chodziła, byli zbyt silni by przyjąć chrześcijaństwo co doprowadziło do ich ostatecznej klęski... Niewątpliwie nie byli bardziej slowianami niz germanami.. polecam wycieszke do Strzały czy do Przecławia, albo do Wkroujścia czy Arkony lub Kopanicy (dzielnica Berlina)(jaxa)
Stau
Moderator
Posty: 498
Rejestracja: 1 sie 2009, o 10:19
Lokalizacja: Szczecin - Stary Turzyn

Re: W jakim jezyku mowili Gryfici

Postautor: Stau » 26 gru 2011, o 14:32

Wercyngetoryks pisze:wiedza wielu nie obejmuje czasów gdy na terenach dzisiejszych Niemiec i stolicy tego państwa niepodzielnie rządzili Weleci, Obodrzyci, Wilcy z którymi sami Niemcy na Polskę chodzili i Polska na Niemców z nimi chodziła, byli zbyt silni by przyjąć chrześcijaństwo co doprowadziło do ich ostatecznej klęski...
Sięga, sięga - warto przypomnieć zresztą artykuł Igora Górewicza:

http://sedina.pl/index.php/2011/03/09/w ... h-autorow/

Pozdrawiam.
"Dziki to lud doświadczony w walkach na lądzie i morzu. Przyzwyczajony żyć z rabunku i grabieży. W przyrodzonej jakiejś dzikości - zawsze nieposkromiony" <--- Herbord o mieszkańcach Pomorza - XII wiek.
Wercyngetoryks
Posty: 73
Rejestracja: 21 maja 2006, o 15:33
Lokalizacja: Szczecin-Bukowo

Re: W jakim jezyku mowili Gryfici

Postautor: Wercyngetoryks » 27 gru 2011, o 02:35

Igor to poganin, ale chętnie przeczytam ten tekst, długi i wymagający skupienia... Niech Bóg Go prowadzi! Historia nie zna Pana.
Awatar użytkownika
woti
Posty: 838
Rejestracja: 8 maja 2004, o 18:40
Lokalizacja: Szczecin (Bolinko)
Kontakt:

Re: W jakim jezyku mowili Gryfici

Postautor: woti » 6 lut 2012, o 16:19

Z pamięci, zatem może być mały błąd: sam Kantzow (niewątpliwie za Niemca się uważał) napisał, że na zachód od Odry, zdaje się że na Rugii albo w pobliżu, "ostatnia niewiasta językiem wendyjskim mówiąca właśnie zmarła" - a był wiek XV...
Pomorzanie średniowieczni na pewno byli Słowianami i to nie ulega wątpliwości. Dzisiejsze niemieckie plakaty, wzdłuż autostrady do Berlina "krzyczą": Witajcie w kraju Barnimów". Barnim - niewątpliwie słowiańskie imię.
Ale Słowianie to przecież nie wyłącznie Polacy!!!! Pomorzanie Polakami nie byli aż do 1945 roku.
Sami Niemcy, gdy już zdobyli dominację gospodarczą, polityczna i kulturalną, najpierw w miastach, a potem we wsiach - zakazywali mówić "oficjalnie" językiem WENDYJSKIM (słowiańskim). Bodajże w Koszalinie zachował się "stosowny" zakaz (ukaz jest słowem słowiańskim - z rosyjskiego ;) ) rady miejskiej (już niemieckiej lub zniemczonej).
Wtedy i w samej Polsce wielu mówiło po niemiecku, bowiem język ten, w ślad za migracjami kupców i rzemieślników, ale także rycerzy (Zarembowie pochodzili z nn. Zachodu Europy!) - niemal zaczął dominować nad polskim, przynajmniej w miastach! Władysław Łokietek tłumił bunt mieszczan "niemieckich" w Krakowie...
U Sienkiewicza znajdziecie dowody obecności niemczyzny w Polsce - od"Krzyżaków" po "Trylogię" (pan Wołodyjowski zapewne wydawał NIEMIECKIE komendy, bo dragoni byli "cudzoziemskiego autoramentu").
Poza tym trzeba pamiętać, że aczkolwiek Mieszko I wolał dać się ochrzcić w "rzymskim ryci", to jednak ominął Niemcy, biorąc ślub i wiarę via Czechy. Ale już urzędnicy Kościoła Katolickiego - biskupi i opaci, mnisi i proboszczowie - w większości pochodzili z Niemiec (acz nie wyłącznie!).
---------------------
Trochę na boku: mam taką teorię, że właśnie fakt napływu obcej "inteligencji piszącej" (a byli to ludzie Kościoła) do Polski i na Pomorze, stał się przyczyną zagłady wszelkiego piśmiennictwa pogańskiego, słowiańskiego. Po prostu dziwi mnie, że wcale nie bardziej cywilizowani "Wikingowie" zachowali pamięć o runach, są takie ślady w kulturach słowiańskich na wschód od Polski - a tu jakby czarna plama w środku Europy! Nienaturalne to jakieś, nieprawdaż? Toć kapłani Swarożyca i inni, tak jak kapłani Celtów czy Normanów - musieli jakoś notować swoje idee i rachunki!
Absolwenci - łączcie się!
Stau
Moderator
Posty: 498
Rejestracja: 1 sie 2009, o 10:19
Lokalizacja: Szczecin - Stary Turzyn

Re: W jakim jezyku mowili Gryfici

Postautor: Stau » 15 lut 2012, o 21:08

Stau pisze:Dokumenty (zachowane księgi miejskie) także począwszy od XIV wieku są pisane w języku niemieckim.
Błąd Stau - księgi miejskie nie zachowały się do naszych czasów. Treść wspomnianych dokumentów z lat 1305-1352 znamy dzięki temu, iż zostały w 1921 roku wydane w formie książkowej (wraz z opisem) przez M. Wehrmanna. Księgi miejskie nie były pisane po niemiecku, lecz po łacinie - chociaż rzeczywiście występujące w nich imiona mieszkańców są w większości niemieckie...

W Pomorskiej Bibliotece Cyfrowej możemy w formie cyfrowej przejrzeć całą książkę:

http://pbc.gda.pl/dlibra/docmetadata?id ... =&lp=3&QI=

To tyle gwoli sprostowania :).
"Dziki to lud doświadczony w walkach na lądzie i morzu. Przyzwyczajony żyć z rabunku i grabieży. W przyrodzonej jakiejś dzikości - zawsze nieposkromiony" <--- Herbord o mieszkańcach Pomorza - XII wiek.
nadodrzak
Posty: 2
Rejestracja: 7 maja 2012, o 12:49
Lokalizacja: Szczecëno

Re: W jakim jezyku mowili Gryfici

Postautor: nadodrzak » 7 maja 2012, o 16:15

Odnosząc się do pierwszego posta, z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością można stwierdzić, że oficjalnym językiem dworu późnych Gryfitów był język niemiecki. Inną sprawą jest fakt, że Gryfici, zwłaszcza ci "ostatni" (daruję sobie wachlowanie imionami i numerami porządkowymi) byli gruntownie i dość szeroko wykształceni. Władali zatem łaciną i greką, niektórzy nawet i hebrajskim. Było też w zwyczaju, że młody książę, przed objęciem tronu podróżował po Europie, niekiedy podróż trwała latami. Dotarli zatem Gryfici do Szkocji, Anglii, Francji, Palestyny, Włoch, Wenecji etc.

Jest też więcej niż pewne, że taki na przykład Eryk I (zw. Pomorskim), z Bożej łaski król Danii, Szwecji i Norwegii, Wenedów i Gotów, książę Pomorza - władał językiem/językami swoich skandynawskich poddanych, językiem rodowym - niemieckim, i kto wie, może i żywota dokonując w Darłowie przyszło mu stykać się z językiem ludu pomorskiego, jeszcze niezniemczonego. Co do polszczyzny na dworze pomorskim (a raczej dworach, wszak Gryfici to ród niekiedy bardzo rozgałęziony) jest również prawdopodobnym, że występowała. Po pierwsze poprzez małżeństwa, żeby wspomnieć najbardziej znaną parę Bogusława X i Annę Jagiellonkę. O ile sama Anna pewnie językami władała i porozumieć się z mężem po niemiecku było dla niej możliwe, to może już jej fraucymer bardziej trzymał się polszczyzny. Sam Bogusław lubił bardzo polską muzykę i polskich muzykantów i śpiewaków utrzymywał na swym dworze. Zdaję się, że tenże Bogusław miał i błazna mówiącego po polsku (czy faktycznie po polsku, o tym w następnym akapicie). Z kolei Kazimierz IV (zw. Słupskim), wnuk Kazimierza Wielkiego, usynowiony przez niego, wychowywany częściowo u cesarza Karola IV i u swego dziadka na dworze krakowskim, wedle planów Kazimierza Wielkiego miał objąć po nim królestwo polskie (plany te pokrzyżował Ludwik Węgierski). W takiej sytuacji trudno wyobrazić sobie, żeby Kaźko Słupski nie mówił i po polsku.

Sprawą równie nie bez znaczenia, jest świadomość językowa. W dobie średniowiecza język pomorski/kaszubski i polski były do siebie o wiele bardziej zbliżone niż dziś. Zatem nieraz można dowiedzieć się o polskojęzycznych poddanych książąt pomorskich, w opozycji do poddanych niemieckojęzycznych. Jest to zapewne uproszczenie ówczesne. Owi "polskojęzyczni" mówili po słowiańsku, po pomorsku/kaszubsku, w sposób niezwykle podobny do Polaków. Stąd to uproszczenie, które zresztą trwało przez wiele wieków. Jeszcze do niedawna na współczesnych Kaszubach była w użyciu gôdka kaszebska, czyli mówienie niejako "z niska" a na przeciw niej mówienie "z wysoka", czyli po polsku. Obecnie kaszëbsczi jãzëk, kaszëbskô mòwa, pòmòrsczi jãzëk - czyli mowa Pomorzan, uzyskała status języka regionalnego, wpisanego w "europejską kartę języków regionalnych lub mniejszościowych". Nie dajcie sobie wmówić, że to gwara, czy dialekt. To język narodu zupełnie innego niż naród polski.

Jest może rzeczą niepopularną podkreślanie tego, że Gryfici byli tak naprawdę książętami Rzeszy i podlegali władzy cesarza, od Polski w zasadzie, oprócz stosunków i umów sąsiedzkich, niekiedy małżeństw, byli absolutnie niezależni. Nie istniało w nomenklaturze urzędowej takie coś jak Księstwo Pomorskie. Było to albo Ducatus Pomeraniae, ale raczej przede wszystkim jednak Herzogtum Pommern.

Zazwyczaj dowiadujemy się na lekcjach historii, że Mieszko I podbił Pomorze, Krzywousty ochrzcił, a w 1945 wróciło do Polski. O tym, że ponad 600 lat istniało tutaj autonomiczne państwo, obracające się w uniwersum świata zachodniego, mające swe korzenie jeszcze w czasach podziałów plemiennych, mimo strategicznie trudnego położenia potrafiące przetrwać bądź dzięki sile militarnej bądź dzięki dobrej dyplomacji - nie jest już tak głośno. Nikt nie mówi, że obchodzimy w tym roku 67 lecie istnienia polskiej administracji na terenach dawnego księstwa Gryfitów. 67 lat! Czymże jest wobec sześciu ponad wieków władzy, nie mówiąc o ludzie pomorskim/kaszubskim, który był tu razem ze swoimi książętami do samego ich końca i przetrwał wszelkie późniejsze zawieruchy historyczne jakie przeszły przez ten kraj?!

Niestety propagandowe ziarno zrodziło bogaty plon. Dotknęło to także samych Kaszubów. Chociaż ich kolebką były prawdopodobnie ziemie ciągnące się od Szczecinka po Lębork na południu, od Koszalina do Łeby na północy, a do końca XIX wieku w okolicach Koszalina i Słupska można było spotkać mowę pomorską - to jednak obecnie, przesunięci na wschód większą estymą darzą Święców, książąt gdańskich, i ich następców, którzy jako czysto słowiańscy (pomorsko-czesko-polscy), choć panujący krótko, na mniejszym terytorium, ale bliżej związani ze Rzplitą, atrakcyjniejsi są medialnie i propagandowo, a do tego zgodni ze "słuszną linią" wytyczoną przez władze po wojnie.

Sam mam korzenie Pomorskie, Kaszubskie. Czuję się przede wszystkim Pomorzaninem. Denerwuje mnie propaganda wciskana nam już trzecie czy czwarte pokolenie.

Wybaczcie wielowątkowość.

Niniejszym również witam wszystkich jako nowy użytkownik.
Zôpadny Kaszëba
Swaq
Posty: 19
Rejestracja: 13 lip 2008, o 19:17
Lokalizacja: Hökendorf

Re: W jakim jezyku mowili Gryfici

Postautor: Swaq » 8 maja 2012, o 11:33

Dziękuję nadodrzak, konkretny post :).
nadodrzak
Posty: 2
Rejestracja: 7 maja 2012, o 12:49
Lokalizacja: Szczecëno

Re: W jakim jezyku mowili Gryfici

Postautor: nadodrzak » 8 maja 2012, o 15:39

Dla zainteresowanych pomorsko-kaszubskimi tematami polecam takie oto wydarzenie: http://www.kaszubi.pl/images/dodatkowe/ ... _sesja.pdf
Zôpadny Kaszëba
piotr999
Posty: 26
Rejestracja: 28 maja 2009, o 20:26

Re: W jakim jezyku mowili Gryfici

Postautor: piotr999 » 16 maja 2012, o 11:13

peter koenecke
Posty: 17
Rejestracja: 27 lip 2010, o 13:04

Re: W jakim jezyku mowili Gryfici

Postautor: peter koenecke » 19 maja 2012, o 19:58

Jaki jezyk uzywali Gryfici ?

Szkoda ze tak malo jest na Waszym portalu postow tyczacych sie sredniowiecznej historii Szczecina czy samego Pomorza , stad widac i czesto parwdziwa indolencje w tym temacie . Dziwi mnie to bo przeciez sa w Szczecinie dobrzy specjalisci w tej dziedzinie , moze ich sie o to zapytac ? .

Sprobuje teraz troche przyblizyc Panstwu jednak w miare mej wiedzy na ten powyzszy temat

Wpierw pytanie , jakim jezykiem poslugiwali sie sami Pomorzanie .

Nie jest prawda iz byl to tylko jeden jezyk , tzw. pomorski lub kaszubski . Byly ich z grubsza mowiac trzy . „Czysto“ pomorski , na terenie Przedodrza , (obecne tereny polskie) , bardzo daleki od polanskiego (lechicko-polskiego) , (juz sam Wasz Gall Anonim uwazal Pomorzan za osobny narod !) , (grupa zachodnio-slowianska , ale nie =lechicka= !!!) , dalej jezyk wielecki , (na terenie Zaodrza , obecne tereny niemeickie) , (wcale nie zachodnio-slowianski a raczej … wschodnio-slowianski ! , czyli byl bardziej podobny staro-ruskiemu niz polskiemu) , na poludniu zas Pomiorza – (rejon nadnotecki) , znajdowala sie pierwotna typowa dla rejonow przygranicznych „mieszanka“ wieklopolsko-kaszubska“ . ( Szczegolnie od Chociwla na poludnie i poludniowy-wschod , i dalej w kierunku granicznej Polsce rzeki Noteci) , (chyba jego odmiana „smolenska“) . Na wschod od tego regionu , mniej-wiecej od Bialogardu zaczynala sie domena „czysto“ kaszubska , ktora szla az na wschod , az po Lebe . Z czasem ulegla ona prawie calkowitemu zniknieciu . (Jedna odmiana , zwana =klukowska= („slowinska“) przetrwala do poczatkow 20 wieku) .
Za sama Leba zachowala sie zas dosc dobrze opierajaca sie tak polszczyznie jak i niemieckim wplywom silna wyspa =czytsto= (wschodnio)-kaszubska , choc jak juz wspomnialem rozniaca sie jednak od odmiany zachodnio-kszubskiej (tej zaczynajacej sie juz na wschod od Bialogardu) innymi formami gramatycznymi , siegajacymi jeszcze czasow gocko-gepidzkich . (poprostu pierwsi slowianscy Kaszubi przejeli owczas wiele form z resztek ludnosci germanskiej ktora tam jeszcze zamieszkiwala) . Z czasem doszly do tego wplywy = nowoczesnej = germanizacji ktore to poglebily ten proces) . Ten jezyk przetrwal kednak do dzis , jest to oczywiscie jezyk zachodnio-slowianski , ale napewno nie =lechicki= . Wracamy teraz znow do Nadnoteci , czyli Pomorza poludniowegio .
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Od 17 wieku nastapilo bardzo silne wymieranie jezyka pomorskiego , (poza wschodnio-kaszubskim , dzis zwanym =tylko= kaszubskim) , i to nie tylko z powodow postepujacej germanizacji ale i … polonizacji . Tereny nadnoteckie (Pomorze poludniowe) (podobnie jak to bylo i na Mazurach (Prusy) czy zachodniej Ukrainy ) byly bowiem silnie kolonizowane nie tylko przez niemcow ale i przez Polakow (w tym i Slazakow) , ktorzy przybywali na te dosc slabo zaludnione tereny , od 17 wieku w tym wypadku glownie z Wielkopoolski . (Bylo to spowodowane wybiciem tamtejszej ludnosci pomorskiej , wpierw walkami pomorsko-polskimi za Krzywoustego , potem podczas trwajacej prawie 200 lat tzw.= (naj-)Wielkrzej Wojny „Partyzanckiej“ Europy = , poptem wielka zaraza (czarna smierc) w wieku 14 , (ktora jednak nigdy nie przekroczyla – (choc grasowala po calej Europie) rzeki Noteci !) , a wiec nie weszla na ziemie czysto-polskie , a nastepnie wojna trzydziestoletnia ktora zniszczyla ludnosc Pomorza w 65 % . . Zaczeto wiec sciagac kolonistow z Niemeic …ale i z Polski . Ci niem,eiccy ulegli dosc szybko w sporawej swej mierze (powierzchownej) jeszcze silniejszej germanizacji….a nastepnie w jeszcze wiekszej mierze… polonizacji ! . (Patrz ten sam efekt niemeickich miaszkancow polskich miast w sredniowieczu !) . Do tego procesu przyczynila sie glownie =slawetnosc= Polski w tamtych czasach jak i atrakcyjnosc jej kultury . Szczegolnie silny tu byl wplyw kosciola tak katolickiego (silny osrodej kierujacy z kolegium jezuickiego w Pile) , jak i tez czesto niemeickich … protestanckich kosciolow (tu druk pierwszych ksazek …ale po polsku !) , dla slowianskich i germanskich po czesci – (bo niemieccy przybysze uczyli sie tez polskiego – bo byli zawsze w mniejszosci !) – pomorskich innowiercow , ktorzy dlatego w koncu 17 a szczegolnie w 18 wieku ulegli ..(ponownej) lub nowej polonizacji . Dopiero w wieku 19 , po upadku Polski nastapila znowoz ponowna silna germanizacja tych ziem . Glownie za sprawa pruskiego szkolnictwa .
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Co do jezyka =czysto=-pomorskiego , czyli na terenie bliskim Baltykowi , to jednak dokladniej to bylo jeszcze bardziej skomplikowane , przykladowo od Wolina po Kolobrzeg istnialy silne wplywy pozno-skandynawskie , (pochodzace jeszcze z 11 wieku) , a im bardziej na wschod , jeszcze starsze gockie , (daly one zreszta z czasem z mieszaniem sie niemieckiego w to wszystko) - nasz nowoczesny dzisiejszy jezyk kaszubski z rejonu Kartuzow przykladowo . . Wybudowany na podstawie starego pomorskiego , ale z silnymi wplywami germanskimi , tez i w gramatyce , zachowany do dzis .
-------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jednym slowem , a mowimy tu o okresie 1000 lat , trudno jest mowic o jednolitym jezyku pomorskim . Przypomne ,
1) zachodnio-pomorski ; (wielecki) bardziej „rosyjski J“ niz zachodnio-slowiansko(polski) (tu „lechicki“) ,
2) 2) pomorsko wschodni , czyli (staro).kaszubski (zachodnio-slowianski ale z silnymi wplywami germanskimi) .. zachiowany do dzis.
3) … i poludniowo-pomorski , od Chociwla , Choszczna (szczegolnie) , Bialogardu na poludnie…po rzeke Notec , wpierw lechicki , z czasem mieszanka wielkopolsko-nadnotecka („smolenska“) , silnie germanizowana , ale z czasem …i repolonizowana .
Ta repolonizacja pod wplywem promieniowanie kultury polskiej (tu _ wielkopolskiej) glownie , byla widoczna na calym bez mala terenie pogranicza polsko-pomorskiego ., (niemiecki wplyw byl slabszy , bo najblizszy silny osrodek niemiecki byl dopiero w Szczecinie!) .
To wlasnie dla poslow stanow pomorskich z regionu Pomorza poludniowego , dla ktorych Polska byla kulturalnie blizej niz odlegly goleniowskimi bagnami i lasami Szczecin , (w tym rejonie Polacy , Pomorzanie i Niemcy mieli przykladowo wspolne miedzygraniczne osrodki pielgrzymkowe ! , (Choszczno ! , Insko ! , Cjhociwel ! , Walcz ! ) , i od 200 lat wspolnie mieszany jezyk na terenie otwartym granicznie) , to wlasnie dla nich stworzono owa rote przysiegi , (przedstawiona przez Wasz portal powyzej) , a nie jest ona po =pomorsku= sporzadzony a …czysto po polsku . Dlaczego ? , napisalem powyzej . To byl najpopularniejszy jezyk tego regionu ! .
(Na Mazurach pruscy krolowie obwieszczenia wydawali tez I po … polsku !) .
----------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jest trudno mowic tez czy jezyk pomorski jest jezykiem z grupy „lechickiej“ , bo takowa wspolna nazwa zostala wymyslona dla celow propagandowych , (niejako by ukazac wielkopolska odmiane jezyka polskiego za glowna gware polska , co nie jest jednak prawda, bo nawet jezyk „mazowiecki“ czy „kujawski ,, tez byl mu w zsadzie rowny , to tylko przypadek ze zostal nim „wielkopolski“ odlam) .
Zreszta nawet same tzw. jezyki zachodnio-slowianskie tu stuczny twor . Bo przykladowo jezyk „wielkopolski“ mozna nazwac jezykiem polskim , ale juz zaodrzanscy Wieleci mowili bardziej archaiczna odmiana slowianszczyzny , bardziej zblizona jezykowi =ruskiemu= (wschodnio-staroslowianskiemu) niz tym ktorym poslugiwali sie Polanie . W zasadzie byl to wiec bardziej jezyk wschodnio-slowianski niz zachodnio-slowianski ! .
Za to co malo kto wie , tez zaodrzanscy Srebowie i Lubuszanie (w zasadzie to to samo) , mieli jezyk bardziej podobny … polskiemu , niz ich „rusko-wieleccy“ sasiedzi z polnocy . Drzewianie polabsycy zas , 100 kilometrow od obecnego Hanoveru !!! mieszkajcy , do 18 wieku ! , - (zachowal sie ich slownik! ) , mowili zas = calkiem (na dzisiejsze warunki) „po rusku“ . Tak to bylo wszystko „pokrecone“ .
Jednym slowem , prawie ze po polsku mowiono w 12 wieku nawet na terenach obecnego Berlina …, ale juz na zachod od Szczecina mowiono wcale nie = po polsku = J , a bardziej juz po … rusku . .Sztywne granice jezykowe wymyslone dla celow politycznych wcale nie byly takie =sztywne= jak to wielu mysli .

Drugie pytanie , w jakim jezyku mowili Gryfici ? .

Oczywiscie po pomorsku w dialekcie centralno-pomorskim , (czyli rodzaj pomorskiego z silnymi wplywami skandynawskimi) , ale od konca 13 wieku zapewne juz coraz to bardziej po niemeicku , od 14 wieku (jak i na Slasku) juz chyba calkowicie . To znaczy mysleli juz po niemeicku , ale……. znali zapewne (juz jednak jako jezyk obcy – ale zawsze ! ,) , jezyk pomorski – ( a raczej misz-masz „pomorsko-polski“) , dokladniej te odmiane z granicznego Polsce Nadnotecia , … a to dlatego ze … w koncu 1/3 ich poddanych ten jezyk DALEJ uzywala .
Zreszta to nie nowum w tamtych czasach ze wladcy znali wszystkie jezyki swych poddanych . Male przyklady ;
Cesarz (Niemiec) Otton Trzeci (mimo 23 lat!)…znal jezyk …slowianski (zapewne obodrycko-wielecki)
Mieszko , a napewno Boleslaw Chrobry …znal normanski (zapewne waregijska odmiane) (staro-szwedzki) ,
Wszyscy wladcy Prus (niemeickich) , poza ostatnim cesarzem Wilchelmem Drugim , znali obowiazkowo polski (a jak mieli go nie znac skoro do 1800 roku polowa mieszkancow Prus znala tylko … polski) . ..i tak dalej…. , ksiazeta pomorscy znali wiec i polski , pytanie tylko czy = dworska= odmiana to byla czy tylko .. (dialektowa) nadniotecka ?

(sporo na ten temat podaje nie wydana niestety - (bo zadne wydawnictwo nie wyda dzis pracy o ponad 500 stronach A4 pisanej w dodatku czcionka DIN 8) , praca o dosc przewrotnym tytula pt. "Dogadal sie jak Polak z Litwinem , czyli historia stosunkow polsko-niemeickich na przestrzeni 1000 lat " , mozna ja w fragmentach znalezc jednak w internecie...........)

peterkoenecke@web.de

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 20 gości

cron