(artykuł) List otwarty sedina.pl ws. odkrycia reliktów pofo

Awatar użytkownika
Jezu
Posty: 961
Rejestracja: 2 sty 2005, o 01:47
Lokalizacja: Pilchowo

Postautor: Jezu » 19 sie 2008, o 22:07

Kropka pisze:i żeby nie było jak w piosence ... a mury runą runą runą i pogrzebią stary świat
Eeee no przecież Pani czytała, że krawiec kraje jak mu staje czy siakoś tak.

Ozdrawiam (innych a siebie leczę).
Mad Poets Society
Awatar użytkownika
Kropka
Posty: 752
Rejestracja: 30 wrz 2007, o 19:34
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Kropka » 22 sie 2008, o 10:59

Dzisiaj w Kurierze szczecińskim ukazał się kolejny artykuł o murach.

http://www.kurier.szczecin.pl/Art.aspx?a=9125

Jesteśmy tam ładnie nazwani wielbicielami Szczecina :wink:
Awatar użytkownika
domino67
Posty: 102
Rejestracja: 22 sty 2006, o 13:29
Lokalizacja: PRITZLOW

Postautor: domino67 » 22 sie 2008, o 12:26

Pewnie co niektórzy drżą na samą myśl o kopaniu w tym miejscu by nie natknąć się na jakieś pozostałości. Mogłoby się okazać że Atlantyda nie była wyspią. :lol:
FACTA, NON VERBA
awicenna
Posty: 15
Rejestracja: 15 cze 2008, o 13:34

Postautor: awicenna » 29 sie 2008, o 20:40

Do Bartosza.

Właśnie o to zrozumienie w czytaniu cały czas idzie, przede wszystkim samego siebie. Wartościowanie jest widoczne znacznie wyrażniej w naszych sądach, niż to się wydaje. Sam fakt porównania wagi ocalenia Kosmosu - przypominam: "całości estetycznej, architektonicznej, funkcjonalnej", i jak najśiciślej związanej z naszą historią, czyli tą której skutkiem jest ten portal i ta rozmowa - z mało istotnym szczątkiem, jest albo przecenianiem roli szczątka albo niedocenianiem znaczenia Kosmosu; Moim zdaniem proprorcje w zaanagażowaniu służb konserwatorskich w każdy z tych problemów odzwierciedla ich wartość i świadczy o ich profesjonalizmie. Bo nie wszystko ma jednakową wagę i nie we wszystko można się zaanagażować jednakowo. To co zrobil konserwator w sprawie szczątka jest wystraczające i co ważniejsze - nie ma a tym żadnej sediniarzy zaslugi. Jak dla mnie, to przypisujecie sobie owoce cudzej pracy.
Innym efeketm czytania ze zrozumieniem jest pojmowanie konekstu - a tym są dzialania konserwatora miejskiego. Tymczasem dla sediniarzy termin "konserwator" to istna szkatułka Tocquville'a - zawsze wyjmują z niej tego konserwatora ktorego im wygodnie, bez troski o kontekst.
Zarzut udawania wiedzy przez konserwatora jest chybiony, jśsli dotyczy okazjonalnych wypowiedzi prasowych. Raz że nie wiadomo co tak naprawde konserwator powiedzial (chyba ze ktos dzinnikarzom wierzy, a to bardzo naiwne), dwa że odpowiedzi pospieszne i prowokowane często są omylne. Udawaniem wiedzy byłaby publikacja oficjalnego stanowiska, lub artykulu. Widać, że koledzy macie kłopoty z rozróżnianmiem gatunkow literackich. Rożne wypowiedzi mają różną powagę, tak jak różne zabytki różną wartość.
Co do zdania na temat, jaka kamienica kiedy powstała, istotnie zacytowane zdanie konserwatora nie jest datowaniem kamienic a określeniem jednego z kryteriów datowania. Dziecko by to zauważyło, ale niektórzy muszą sie uczyć czytać przez całe życie z różnym skutkiem.
Dlatego nie potraktuje poważnie oświadczenia Bartosza, co Gwiazdowska uważała za poważne odnośnie Sediny we Władywostoku, bo widać, że za dobrze tekstów nie rozumie. Jak zacytuje, to możemy do tematu wrócić. To niechlujstwo w rozróżnianiu gatunków wypowiedzi i rozumieniu tekstow sprowadza wiele waszych opinii do rangi plotek, w krórych drobna pomyłka urasta do wielkości nadymanego balonu. Wielu z was to młodzi ludzie, i służba publiczna (być może) jeszcze przed wami. Zobaczymy jak sami sobie poradzicie.
Istotnie funkcjonariusze publiczni nie są świętymi krowami, tak samo jak jakakolwiek wypowiedź publiczna. Krytyka tez podlega krytyce. Ja tym się różnię od sediniarzy, że się nie posuwam do wyśmiewania np kogoś, kto nie wie co to jest anykwarstwo.
Mogę najwyżej cierpliwie wytlumaczyć. Termin ten, którego pięknym staropolskim odpowiednikiem jest słowo "starożytnictwo", obecne w wielu klasycznych tekstach, oznacza zbieranie ciekawostek z przeszłości. Czym innym jest nauka - np historia, która jest kierowanym założeniami teoretycznymi hierarchizowaniem i problematyzowaniem faktow i wiadomości, czyli tworzeniem narracji historycznej.
Mam nadzieję, że Bartosz nie wyobraża sobie, że spędzam życie na lekturze portalu sedina? Nie spotkałem się tu z wątkiem na temat zaginionych muzealiow. Jeśli Barosz uważa że takie są, to niech poda link. Nawet Torney z tym sobie poradził.

Na koniec uwaga (dotyczaca słynnego "taktu" sediniarzy): zażarte tropienie literówek jako pretekstu do unikania odpowiedzi jest żałosne. Jeśli to co piszę, jest niezrozumiałe, wystraczy to ignorować. Ale jeżeli się już zaczęło, to nie warto udawać głupka wtedy, kiedy to wygodne.
Awatar użytkownika
Torney
Posty: 8630
Rejestracja: 16 wrz 2004, o 13:57

Postautor: Torney » 29 sie 2008, o 21:44

Ruch antykwaryczny, Kosmos, kompetencje MKZ/WKZ, 1200 wniosków rocznie, wiata i Muzeum Techniki, sediniarze i ich list otwarty - wszystkim śledzącym niniejszy temat polecam lekturę zarchiwizowanego wątku na forum GW, zwłaszcza postów zygfryda.

Nawet awicenna zauważy uderzające podobieństwo.
Erich-Falkenwaldergesellschaft
Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 1702
Rejestracja: 11 lip 2004, o 16:28
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Piotrek » 29 sie 2008, o 22:46

zygfryd = awicenna
Awatar użytkownika
Bartosz
Expert
Posty: 8809
Rejestracja: 7 cze 2004, o 17:56
Lokalizacja: Stettin

Postautor: Bartosz » 29 sie 2008, o 23:30

awicenna pisze:Sam fakt porównania wagi ocalenia Kosmosu... z mało istotnym szczątkiem
Zakładam, że przez "mało istotny szczątek" awicenna rozumie mur przy al. Niepodległości. Przypomnę zatem, że o "Kosmosie" wspomniałem nie w kontekście muru, lecz kamienic przy ul. Tkackiej. Jeśli awicenna przeczytałby moją wypowiedź uważniej, to zauważyłby też, że nie pojawiło się w niej ani jedno słowo poświęcone temu, czy "ocalenie" budynku byłego kina było czynem doniosłym, czy wręcz przeciwnie. Wskazałem jedynie na wysiłek, jaki został podjęty na rzecz zachowania jednego obiektu i jego zupełny brak w innym przypadku. Działania ów określiłem obroną częstochowską, by uświadomić awicennie, że uprawnienia konserwatorów nie są tak ograniczone, jak sam twierdzi.
awicenna pisze:Moim zdaniem proprorcje w zaanagażowaniu służb konserwatorskich w każdy z tych problemów odzwierciedla ich wartość i świadczy o ich profesjonalizmie.

Tu się zgadzamy. Temu profesjonalizmowi zawdzięczamy to, co widać na załączonym zdjęciu.
awicenna pisze:To co zrobil konserwator w sprawie szczątka jest wystraczające i co ważniejsze - nie ma a tym żadnej sediniarzy zaslugi. Jak dla mnie, to przypisujecie sobie owoce cudzej pracy.
Obaj doskonale wiemy, że gdyby sprawa nie została nagłośniona, to po murze nie byłoby już śladu.

O owocnej współpracy obu pań konserwator już było w tym wątku.

W kwestii "okazjonalnych wypowiedzi prasowych" pozostaję przy swoim zdaniu - jeśli czegoś nie wiesz, nie wypowiadaj się na ten temat. Kropka.
awicenna pisze:Co do zdania na temat, jaka kamienica kiedy powstała, istotnie zacytowane zdanie konserwatora nie jest datowaniem kamienic a określeniem jednego z kryteriów datowania. Dziecko by to zauważyło, ale niektórzy muszą sie uczyć czytać przez całe życie z różnym skutkiem.


Ach, więc Jankowska mówiąc, że "zabudowa kamienic [...] jest charakterystyczna dla budynków powstałych po wyburzeniu pruskich umocnień w 1873 roku" wcale nie wykluczała, że którakolwiek z nich może być o ponad pół wieku starsza? Faktycznie, gdyby nie wyjaśnienie awicenny, nie podążyłbym jego tropem myślowym.
awicenna pisze:Dlatego nie potraktuje poważnie oświadczenia Bartosza, co Gwiazdowska uważała za poważne odnośnie Sediny we Władywostoku, bo widać, że za dobrze tekstów nie rozumie. Jak zacytuje, to możemy do tematu wrócić.
Awicenna może zasięgnąć wiedzy u źródła, podczas najbliższego rendez-vous z Gwiazdowską.
awicenna pisze:Nie spotkałem się tu z wątkiem na temat zaginionych muzealiow. Jeśli Barosz uważa że takie są, to niech poda link.
Mam nadzieję, że awicenna nie wyobraża sobie, że spędzam życie na wskazywaniu innym właściwych wątków na forum? Od tego jest wyszukiwarka.
awicenna pisze:Na koniec uwaga (dotyczaca słynnego "taktu" sediniarzy): zażarte tropienie literówek jako pretekstu do unikania odpowiedzi jest żałosne.
Zachęcam do zapoznania się z pkt. 7 Regulaminu.
Załączniki
Tkacka.jpg
Erich-Falkenwaldergesellschaft
Sernic
Posty: 27
Rejestracja: 31 sty 2005, o 11:23

Postautor: Sernic » 1 wrz 2008, o 16:28

Bardzo się cieszę że zajeliście sie tymi resztakami fortecy. W pzreciwnym razie inwestor by je zrównał z ziemią bez krztyny refleksji. Zresztą prywatnie się też cieszę że im ta budowa nie idzie, bo mam do niej ambiwalentny stosunek. Jak patrzę na ruiny przy Tkackiej, to serce mi się kraje- kamieniczki wymagały moze i sporych nakładów ale były tego warte. Dla mnie były urocze z tymi zdobionymi elewacjami.
Załączniki
P1060435.jpg
Awatar użytkownika
Słoń_77
Posty: 1189
Rejestracja: 27 sie 2005, o 13:48
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Słoń_77 » 1 wrz 2008, o 21:20

awicenna pisze: sediniarzy.
Ponieważ tu zabrzmiało to prawie tak miło jak "meliniarzy", choć równie dobrze mogło by się skojarzyć z "kanalarzy", należało by się zastanowić czy nie jest to ciekawsze określenie niż sedinowcy, które dźwiękowe skojarzenia mogło by mieć zgoła dużo bardziej pejoratywne.
Dlatego w imieniu własnym dziękuję za tę słowotwórczą inicjatywę i nawołuję innych sediniarzy aby wykazali się odwagą obywatelską i ujawniali swoje prawdziwe zainteresowania. :shock: 8)

Odnośnie 7 pkt. regulaminu, wystarczy w dobrej przeglądarce włączyć kontrolę pisowni i po kłopocie. Prawda, że proste. :D
Motylem byłem lecz utyłem :P POLAK
Awatar użytkownika
MilaRS
Posty: 261
Rejestracja: 27 maja 2008, o 08:53
Lokalizacja: Klęskowo / Hökendorf
Kontakt:

Postautor: MilaRS » 1 wrz 2008, o 23:17

Słoń_77 pisze:
awicenna pisze: sediniarzy.
Ponieważ tu zabrzmiało to prawie tak miło jak "meliniarzy", choć równie dobrze mogło by się skojarzyć z "kanalarzy", należało by się zastanowić czy nie jest to ciekawsze określenie niż sedinowcy, które dźwiękowe skojarzenia mogło by mieć zgoła dużo bardziej pejoratywne.
Może pieszczotliwe: "Sedinki" ?

:wink:
http://www.prawobrzeze.eu
http://kastamajowe.xt.pl
Awatar użytkownika
Słoń_77
Posty: 1189
Rejestracja: 27 sie 2005, o 13:48
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Słoń_77 » 1 wrz 2008, o 23:26

Życie jest brutalne więc nie damy się zagłaskać słownymi pieszczotami. :shock: Sediniarze wszystkich razzzz łączcie się. :lol:
Motylem byłem lecz utyłem :P POLAK
Awatar użytkownika
Kropka
Posty: 752
Rejestracja: 30 wrz 2007, o 19:34
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Kropka » 2 wrz 2008, o 09:14

Awatar użytkownika
Piotrek
Posty: 1702
Rejestracja: 11 lip 2004, o 16:28
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Piotrek » 2 wrz 2008, o 21:10

Kropka pisze:Chyba nie jest źle :

http://www.kurier.szczecin.pl/Art.aspx?a=9521

:wink:
Na stronie GW można znaleźć takie zdanie:
"Jeśli okaże się, że wymaga tego miejsce ekspozycji, mogą to być więcej niż 2 metry - mówi Dominika Krzyżanowska-Kidała, rzecznik ECE."
lekka żenua ale dobry i taki początek.
Awatar użytkownika
Lazi
Posty: 1342
Rejestracja: 18 sty 2005, o 13:41
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Lazi » 2 wrz 2008, o 21:21

2 metry, pytanie wzdłuż czy wszerz? ;-)
Awatar użytkownika
Busol
Admin
Posty: 9632
Rejestracja: 21 kwie 2004, o 01:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Postautor: Busol » 2 wrz 2008, o 21:41

oby przy tym wyburzaniu niechcacy nie rozsypał sie cały....
Zapraszam na TrocheInaczej.pl.
"Niemcy kiedyś byli źli, a teraz są dobrzy. Ktoś mi tak opowiadał". Franek Bis.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

cron