(artykuł) W odpowiedzi Adamowi Zadwornemu

mavr
Posty: 112
Rejestracja: 13 sty 2007, o 09:35

(artykuł) W odpowiedzi Adamowi Zadwornemu

Postautor: mavr » 11 cze 2008, o 13:31

W zasadzie moja odpowiedz, wobec niedotrzymania elementarnych standardów kultury osobistej, winna zamknąć się w stwierdzeniu, że w takim prostackim tonie dyskutować nie będę.
Ale w kwestii wyjaśnienia, jako historyk wojskowości, pozwolę sobie udzielić kilku informacji autorowi tekstu. Mianowicie:
- Historyk pracuje ze źródłami historycznymi. Rzecz niby oczywista, jak widać nie dla wszystkich dziennikarzy "Gazety Wyborczej". W tym przypadku ze źródłami CAWu, co wystarczyło sprawdzić przeglądając bibliografię, też prosta i oczywista czynność, ale jak widać nie dla wszystkich.
- Twierdzenie, że w Grudniu 1970 roku do demonstrantów strzelało głównie wojsko jest twierdzeniem prawdziwym, ale w przypadku Trójmiasta. Informuję, że to miejscowości nadmorskie, tylko bardziej na wschód niż Szczecin. Natomiast zupełnie poważnie - nie znane mi są dokumenty, relacje, źródła, które jednoznacznie rozstrzygają kto strzelał, do kogo i w jakim czasie.
- Chętnie zobaczę wykaz jednostek 12 DZ, które brały czynny udział w interwencji w Czechosłowacji. Może autor artykułu podzieli się swoimi źródłami. Proponuje jednak poszukać jednostek interwencyjnych, np. w 6 PDPD.
- Co do wejścia na teren stoczni, to nie czołgi i transportery 12 DZ torowały drogę, a BTRy Milicji Obywatelskiej. Ujmując najprościej jak się da - nie wszystko co w tamtym czasie miało pancerz i było zielone należało do wojska. A negocjacje odbywały się m.in. w Wiskordzie. POLMO, Załomiu i kilku jeszcze zakładach pracy. W stoczni owszem nie, a przynajmniej źródła milczą na ten temat.
- Strajk zimowy 1987 i strajk z 1988 roku to dwa różne wydarzenia. A kwestia czy władza posadziła za kierownicami żołnierzy (bardzo poetyckie) czy kwestia zorganizowania komunikacji w mieście siłami Dywizji sprowadza się do wspólnego mianownika, co nietrudno zauważyć.
- Twierdzenie że piszę historię na nowo (czy też na staro) w efekcie ją fałszując czy zniekształcając, jest co najmniej niesmaczne i zwyczajnie mija się z prawdą.
A propos odmowy publikacji w całości (cenzury?) odpowiedzi p. Pawła Knapa, to mam głębokie odczucie, że to nie redakcja "sedina.pl magazyn" (ze mną włącznie) tkwi mentalnie i werbalnie w poprzedniej epoce.
I zupełnie na koniec, dla redaktora to jestem pan Stasiak, a nie Stasiak.

Michał Stasiak
Awatar użytkownika
Słoń_77
Posty: 1189
Rejestracja: 27 sie 2005, o 13:48
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Słoń_77 » 11 cze 2008, o 16:59

Tak grubo ciosając, rzecz chyba ma się w różnicy między wyrobnikiem a miłośnikiem, co nie każdemu chce się przeczytać w opisie tego portalu. A nawet niekonstruktywna krytyka spowoduje, że wielu obojętnych może zainteresować się Rocznikiem. :)
Motylem byłem lecz utyłem :P POLAK
Awatar użytkownika
RychO
Posty: 3274
Rejestracja: 2 lis 2004, o 14:10
Lokalizacja: Szczecin - Kozacka Góra
Kontakt:

Postautor: RychO » 11 cze 2008, o 19:52

Pan Michał vs. Pan Adam - !0 : 0
Pierwszy opiera się na dostępnych źródłach, Drugi na tym co "jedna pani drugiej w maglu powiedziała". Źródła wiedzy Pierwszego nie są kompletne i do końca obiektywne. Drugi przeciwstawia temu niczym faktograficznym nie poparte "prawdy obiegowe". Albo poda, skąd wie to co wie, albo niech sie zajmie inną tematyką.
Pozdrawiam GW - odział Szczecin
PrzemysławJ
Posty: 174
Rejestracja: 24 sie 2007, o 15:09
Lokalizacja: Szczecin-Niebuszewo

Re: (artykuł) W odpowiedzi Adamowi Zadwornemu

Postautor: PrzemysławJ » 11 cze 2008, o 20:23

mavr pisze:I zupełnie na koniec, dla redaktora to jestem pan Stasiak, a nie Stasiak

W recenzjach przyjęło się mówić "Kowalski napisał", "Kowalski stwierdził" itp., używanie samego nazwiska bez imienia, lub nie używanie formy "per Pan" nie jest uważane za obraźliwe.

Jedno ale ... czy tekst Pana Zadwornego można uznać za recenzję?
Wg. mnie jest to jedynie lichy i złośliwy paszkwil.

Wracając do meritum - wg. mnie autor owego tekstu zachował historyczną rzetelność oraz zasady historycznego warsztatu. Nie jest więc rzeczą Pana Zadwornego oceniać ten tekst, tym bardziej, że swoim ostatnim artykułem (nie tylko tym zresztą) udowodnił, że ma o tym (tzn. warsztacie historyka) pojęcie bardzo, bardzo nikłe. Co innego być publicystą co innego być historykiem. W przypadku Pana Zadwornego jak widać te dwie role uległy pomieszaniu.
Awatar użytkownika
woti
Posty: 838
Rejestracja: 8 maja 2004, o 18:40
Lokalizacja: Szczecin (Bolinko)
Kontakt:

(artykuł) W odpowiedzi Adamowi Zadwornemu

Postautor: woti » 11 cze 2008, o 22:26

Czytałem tekst o 12 DZ zarówno w necie, jak i w Roczniku - ale nei pamiętam szczegółów. Natomiast nawet bez sprawdzania źródeł wyczułem, że został skonstruowany w oparciu o "wewnętrzne" materiały LWP i jako taki powinien byc traktowany przez w miarę znających naszą przeszłość czytelników.
Z drugiej strony publicystyczne "prztyczki" A.Zadwornego można uznać za usprawiedliwione w tym sensie, że próbuja "najeżyć" nadto gładkie zdania "oficjalnej historii" 12 DZ.
Tym samym może dobrze się stało - bo do tablicy znów zostały wywołane "obie strony" i istnieje możliwość przypomnienia i zweryfikowania różnych wersji historycznych. Myślę, że jednak epiej będzie, jeśli dalsza dyskusja będzie merytoryczną, ad rem a nie ad personam - jak toi "sediniacy" mają w dobrym zwyczaju.
---------
PS. Może warto też przypomnieć, jakie były rzeczywiste plany bojowe 12 DZ (na wypadek wojny). To może być bardzo pouczające.
Absolwenci - łączcie się!

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 19 gości