Kraśniczanka pisze:Artykuł rzeczywiście ładny, taki nostalgiczny. Budzi jednak moje wątpliwości pominięcie jeszcze jednej dzielnicy "nad wodą" pomiędzy Gocławiem i Skolwinem, a mianowicie Stołczyna. Zastanawia mnie czy rejon gdzie do dzis stoi huta rzeczywiście należał niegdys administracyjnie do Skolwina, bo przecież dzisiaj juz nie należy.
Nie zastanawiaj się nad tym, autor zaskoczył nie tylko ciebie. Pisząc o Skolwinie, wspomina o Hucie Jadwiga czyli polskim tłumaczeniu nazwy Hedwigshütte, mieszczącej się przy ul. Lipowej 16 w Gocławiu. Oczywiście po tym wstępie wspomnianą hutę autor powiązał z papiernią, bo tak mu pasowało. Ale tak naprawdę to pierwotny młyn Feldmühle nie leżał w miejscu dzisiejszej papierni... ale czy to jest istotne. Ważne przecież by propagować rzetelną wiedzę (:
Druga część artykułu o Gocławiu również bardzo mnie wzruszyła... Lokal Weinberg był jedną z starszych restauracji w dzielnicy i powstał już w XIX wieku (należał wtedy do Bandoliego) i znajdował się na skarpie Zielonego Wzgórza (nm. Weinberg), tak jak wieża Bismarcka. Natomiast na Leśnym Wzgórzu znajdowała się restauracja Forsthaus Julo...
Tak naprawdę ten cały tekst to lekką ręką pisana totalna nieznajomość tych okolic, autor artykułu w tej sztuce prześcignął nawet innych szczecińskich mistrzów dedukcji i łączenia faktów. A wystarczyło trochę poczytać, gdyż nie jest to nowy temat....