RychO pisze:
A porządna filharmonia z prawdziwą akustyka, też się miastu przyda, niezależnie gdzie stanie i jaka będzie na zewnątrz - tradycyjna, czy odlotowa, Zbyt pochopnie bym nie spławiał.
Oczywiście, że nie pochopnie - dla muzykantów podstawiłbym jakąś tratwę, mogliby się jeszcze przydac. Także i kilka szalup dla melomanów, o ile tacy by się znależli
A na poważnie - Konzerthaus nie tylko koncertami stał - także biesiadami z goścmi liczonymi w setki. Np. w październiku 1929 przez trzy dni świętowano 50-lecie pewnej bardzo zacnej, ważnej dla miasta firmy. Ale to inna bajka...
Co do zasadniczxego tematu tego wątku - pomysłów na Podzamcze, powiem krótko - to co przedstawiono, świadczy o ebraku epomysłów. Może właśnie dlatego warto poszperac trochę w archiwach dawnej Baupolizei?