(artykuł) Kwestia Starego Miasta w Szczecinie po 1945 r.

Awatar użytkownika
hehenio
Posty: 1472
Rejestracja: 21 maja 2005, o 23:23
Lokalizacja: Bartnicza

Postautor: hehenio » 4 paź 2005, o 08:54

Sugerowałbym przeczytanie "Wspomnień" Alberta Speera (wyszły po polsku). To byli jednak barbarzyńcy, także w urbanistyce. W planach budowy Wielkiego Berlina było bezwzględne wyburzanie całych dzielnic. Śladem hitlerowskich urbanistów jest między innymi dwupasmowa Straße des 17 Juni (między Bramą Brandenburską a końcem Tiergartenu). To była kiedyś niemal parkowa aleja.
Natomiast z innej strony: czytałem obszerny artykuł o tym, że Zaremba w zasadzie starał się wcielić w życie wizje urbanistyczne Hansa Reichowa i pomysły trasy nadodrzańskiej czy wyburzenia teatru (żeby uzyskać widok na Odrę) są jeszcze przedwojenne (wspomina o tym Krasiu). Może ktoś go ma i zechciałby przypomnieć?
Awatar użytkownika
woti
Posty: 838
Rejestracja: 8 maja 2004, o 18:40
Lokalizacja: Szczecin (Bolinko)
Kontakt:

Postautor: woti » 4 paź 2005, o 10:08

Quistorp napisał m.in.: " główną osią transportową w osi północ-południe stanowi sam przedmiot sporu. ODRA. Wszystkie zakłady przemysłowe były lokowane wzdłuż zachodniego brzegu z naturalną rozbudową dróg komunikacyjnych zaopatrujących i odbierających masę towarową w kierunku osi wschód -zachód. A połączenie dzielnic zamieszkałych przez mieszkańców drogami- obwodnicami było tylko konsekwencją tego naturalnego biegu rozwoju.
Naturalną konsekwencją tego było, że zaden z właścicieli zakładów z samodzielnie umocowanych i kurczowo trzymajacych się wywalczonych i rozbudowanych przez siebie wydartych dzikiej naturze nabrzeży, nie pozwoliłby sobie na takie exterytorialne eksperymenciki panów Zarębów czy im podobnych. Do architektów należałoby tylko wsparcie ich pomysłem rozbudowy obwodnicy obiegającej trochę dalej na zachód od granic naturalnych zakładów przemysłowych. Bo taka jest żelazna zasada wszelkich rozwojów .... Gospodarka głupcze, gospodarka...."

Ja czuję sie przekonany i już dodam tylko nieśmiało, że tym samym o biegu historii tylko pozornie JEDEN (nawet wąsaty) człowiek decyduje. Bo tak naprawdę ster i wiosła trzyma WIĘKSZA GRUPA... W dobrych czasach to po prostu ci, którzy "coś robią" - aby "żyć i dać żyć innym".
Wracając do NASZEGO MIASTA: droga "przytulona" wprost do brzegu rzeki rzeczywiście nie tyle łaczy, ile ODDZIELA. A teraz będziemy musieli zapłacić, aby ją (drogę) jakoś przeskoczyć (a może po prostu zamknąć i oddać lepszym gospodarzom?).
Awatar użytkownika
Torney
Posty: 8630
Rejestracja: 16 wrz 2004, o 13:57

Postautor: Torney » 4 paź 2005, o 10:19

hehenio pisze:Sugerowałbym przeczytanie "Wspomnień" Alberta Speera (wyszły po polsku).
Genialna lektura.

s. 380.

Chciałem zresztą zapobiec w ten sposób niebezpieczeństwu, jakie kryło się za ideologicznym radykalizmem gauleiterów: zniszczenie miast dało im pretekst do burzenia historycznych budowli, nawet tych, które nadawały się jeszcze do restauracji. Gdy na przykład po ciężkim nalocie lotniczym wspólnie z gauleiterem obserwowałem z tarasu jednego z budynków gruzowisko w Essen, uważał on, że należałoby obecnie całkowicie zburzyć katedrę, ponieważ i tak została uszkodzona w czasie bombardowania. Rzekomo stała na przeszkodzie modernizacji miasta. Nadburmistrz Mannheimu zwrócił się do mnie, abym pomógł zapobiec rozbiórce zamku oraz Teatru Narodowego. Doniesiono mi również ze Stuttgartu, że na życzenie miejscowego gauleitera miał tam być wyburzony spalony zamek.
Troskę o zachowanie historycznych zabytków niemieckich miast oraz przygotowanie rozsądnej odbudowy uważałem za rzecz tak ważną, że nawet w szczytowym, przełomowym okresie wojny, w listopadzie i grudniu 1943 roku, skierowałem do wszystkich gauleiterów pismo, którego treść nieznacznie odbiegała od moich planów przedwojennych: żadnych tendencji artystycznych, lecz oszczędność; maksymalne uwzględnienie problemów komunikacji, co może uchronić miasta przed nadmierną ciasnotą; przemysłowe budownictwo mieszkaniowe, przebudowa dzielnic staromiejskich i domów handlowych w śródmieściach. Nie mówiło się już o monumentalnych budowlach.


s. 482 – 483.

Miano nie oszczędzać nawet dzieł sztuki, które ocalały po nalotach lotniczych; do zniszczenia przeznaczono również budowle zabytkowe: zamki, pałace i kościoły, teatry i opery. Kilka dni wcześniej, 7 września 1944 roku, ukazał się z polecenia Hitlera w „Völkischer Beobachter” artykuł wstępny, w którym tę eksplozję wandalizmu ujęto w słowach: „Żaden niemiecki kłos nie powinien żywić nieprzyjaciela, żadne niemieckie usta nie mogą przekazywać mu informacji, a żadna niemiecka dłoń – udzielać pomocy. Powinien zastać zniszczoną każdą ścieżkę, a każdą ulicę zagrodzoną – nie spotka on na swej drodze nic innego jak tylko śmierć, zniszczenie i nienawiść”.

A. Speer, Wspomnienia, Warszawa 1990.
Erich-Falkenwaldergesellschaft
dragon113
Posty: 131
Rejestracja: 8 lis 2004, o 12:01

Postautor: dragon113 » 4 paź 2005, o 10:38

Odnośnie dyskusji co do osiagnięć architektonicznych w powojennym Szczecinie to pragnąłbym zwrócić uwagę na pewien mały szczegół a mianowicie każdy człowiek jest wytworem swojej epoki. Podobnie ma się z miastami i architekturą. Tak się akurat stało iż po wojnie wiele miast legło w gruzach. Dotyczyło to szczególnie miast niemieckich ale także angielskich, francuskich czy rosyjskich. Dlatego też przed architektami po wojnie staneło wiele zadań dotyczących odbudowy tych miast. Z różnych względów w ówczesnym czasie dominował pogląd na temat udrożnienia miast dla ruchu komunikacyjnego a szczgólnie samochodowego. Dlatego tez zapanowała moda na nabrzeżne arterie. I to że Szczecin został odunięty od Odry nie jest jakimś szczególnym przypadkiem. Podobnie stało się z miastami z zagłębia Ruhry, Hamburgiem czy nawet w pewnym sensie Calais i Roterdamem. Przykładów można by tu mnożyć (Kijów, Budapest (częściowo), Warszawa itp). Czy można było inaczej? Pewnie tak ale w ówczesnych warunkach pochłaniałoby to za dużo energii i pieniędzy, ponadto była taka moda - praktyczna, tania i prosta.
Natomiast inną rzeczą jest co zrobiono w latach 70-tych, 80-tych, 90-tych i obecnie aby ten stan rzeczy zmienić. Nic.
Przytoczę tu dwa szczyty głupoty naszych władz za które starożytni Grecy znali dwie kary: zrzucenie ze skały lub ostracyzm. Pierwsze to Mierzyn. Wszystkie nasze "kacyki" wiedzą iż w planie jest powstanie w tym miejscu zamiast 2 - 3 tysięcznej wioski - 40 tysięcznego miasta. Konia z rzędem temu kto wskaże mi jak ludzie z tego miasteczka mają dojechać do pracy do centrum? Lub nie daj Bóg na drugi brzeg?
Przykład drugi. Kto mi wskaże miejsce na trasę trzypasmową (dla "kacyków" bez mózgu i wyobraźni może być dwupasmowa) ze Szczecina do Polic? Że o szybkim tramwaju nie wspomnę.
Przykład trzeci dedykuje wszystkim ludziom z drugiego brzegu. Na jak długo starczy trzypasmowa ul. Gdańska przy dojeździe do centrum? Wg mnie korki są tam już coddziennie.
Pozdrawiam.
quistorp
Posty: 423
Rejestracja: 10 cze 2004, o 22:09

Postautor: quistorp » 4 paź 2005, o 12:21

Po takiej lekturze nasuwa sie automatycznie skojarzenie do miast Carcssonne i do Kamieńca Podolskiego na Ukrainie. Te dwa miasta mają zachowane prawie w całości zabytkową architekturę warowną. Dalszy rozwój tych miast przebiega poza historycznymi granicami które wyznaczały mury. W Szczecinie na nieszczęście mury wyburzono po epoce napoleonskiej, jako relikt obronności miasta. Gdyby, mimo burzliwego rozwoju i uprzemysłowienia miasta w 18-19 wieku, poźniejsi mieszkańcy obudzili się ( tak jak zreflektował się Wehrmann, Lemke. i immi ) odżyłaby idea zabezpieczania resztek wież i murów. Zapewne znleźliby się entuzjaści którym zależałoby na zachowaniu unikalnego charakteru miasta. Nastąpiła katastrofa. W udziele dalszego troszczenia sie o losy tego miasta przypadła niechciana rola TYM ZZA BUGA. Bez znajomosci przeszłości nie mogli kierować sie wizją w przyszłości. I jest jak jest. Główna trasa od Pomorzan "przytulona"do lewego brzegu Odry , aż do ul. no... Robotniczej w sumie odcina miasto od rzeki. A co byscie powiedzieli na pomysł odbudowy starego miasta z murami i wieżami i z takimi chałupkami, oraz z zachowanymi historycznymi układami ulic i uliczek, nabrzeży, pomostów w skali 1:1 ale na dziewiczym terenie łudząco podobnym ukształtowaniem na wysokości Kurowa i Siadła Dolnego ? Coś jakby dzisiejsze osiedle mieszkańiowe nawet w ramach TBS-w, czy spółdzielni. Specjalna dzielniczka maskotka miasta, perełka turystyczna. Jeśli historycyzmowi nie moga zaradzić 'kacyki" miejskie to weżmy sprawę w swoje rece. To byłoby coś w rodzaju tego słynnego CARCCASSONE. Nooooo??????.....
Quistorp.
PS. pierwszym numerem członka tej spółdzielni no... wspólnoty jestem ja. Kto nastepny? Założyć spółdzielnie mozemy wszyscy. znajdą się architekci i cała reszta....
Awatar użytkownika
Finki
Posty: 4592
Rejestracja: 1 maja 2005, o 11:20
Lokalizacja: Keddigerstraße

Postautor: Finki » 4 paź 2005, o 15:43

na dziewiczym terenie łudząco podobnym ukształtowaniem na wysokości Kurowa i Siadła Dolnego
o ile mi wiadomo, a mam ziemię w okolicach, to się troszkę interesuję - został już zatwierdzony plan zagospodarowania tych terenów. Obawiam się, że na Twoje stare nowe miasto nie starczy wolnych zasobów ziemskich. Pomysł owszem, może i ciekawy, ale brzmi bajkowo. I teraz pytanie właściwe: po co odbudować stare miasto z murami i wieżami i z takimi chałupkami, oraz z zachowanymi historycznymi układami ulic i uliczek, nabrzeży, pomostów w skali 1:1 ale na dziewiczym terenie łudząco podobnym ukształtowaniem ?? Chyba żaden trzeżwy inwestor nie wszedłby w taki interes nie znając szczegółów. Jakieś cele komercyjne? Np pod przykrywką starego miasta znajdzie się tam hipermarket czy co?
quistorp
Posty: 423
Rejestracja: 10 cze 2004, o 22:09

Postautor: quistorp » 4 paź 2005, o 22:02

Oczywiście cel wielowymiarowy zakończony komercyjnie.
Czyli:
1. edykacyjny,
2.turystyczny,
3.gospodarczy,
4.ekologiczny,
5.promocyjny.
ad1- młodzieży z całej Polski czy Europy można zaimponować taka atrakcją. Patrz Biskupin, Międzyrzecz piękne fosy i obwałowania obronne, a pod Cotbus dawne NRD, stoją na nowo wybudowane techniką wczesnośredniowieczną grodzisko z bardzo wysokimi obwałowaniami ziemno palisadowymi. Ogromne wrażenie. To trzeba zobaczyć.
ad2. Turystyka wiadomo tabuny turystów nagoni pieniądzy włascicielom hotelików, sklepików, biur turystycznych a mieszkańcom osady najwiecej itp, itd.
ad3. roboty budowlane, projektowe, stolarze, ślusarze, cieśle, zduny, dekarze, szkutnicy żeglarze
póżniej konserwacja tego interesu i utrzymanie na chodzie. Pomoże likwidować bezrobocie.
ad4. zakaz wprowadzania technik cywilizacyjnych trujących środowisko wodne, przyrody regionalnej wokół osady, oczyszczalnie scieków biologiczne przydomowe!
ad6. Pierwsza w Polsce taka osada z zachowaniem koncepcji fizycznie uwidocznionej etapowości rozwoju miast.Pierwsza osada najbardziej na południe to wczesnośredniowieczna, druga bardziej na północ póżnośredniowieczna, a na samej północy obecny Szczecin byłby kwint esencją całego przedsięwzięcia. Resztę koncepcji możecie jeszcze dopieścic Wy z portalu SEDINA. Czy to jest głupie? Śmieszne? Noooo.... Warto sobie pomarzyć a nuż coś z tego wyjdzie. Dawajcie Czadu i poujeżdzajcie sobie na tym pomyśle. Quistorp
Ostatnio zmieniony 5 paź 2005, o 09:26 przez quistorp, łącznie zmieniany 6 razy.
Awatar użytkownika
Finki
Posty: 4592
Rejestracja: 1 maja 2005, o 11:20
Lokalizacja: Keddigerstraße

Postautor: Finki » 4 paź 2005, o 22:08

Resztę koncepcji nożecie jeszcze dopieścic Wy z portalu SEDINA. Czy to jest głupie? Śmieszne? Noooo.... Warto sobie pomarzyć a nóż coś z tego wyjdzie. Dawajcie Czadu i poujeżdzajcie sobie na tym pomyśle.
Pomarzycie? Pomarzymy!!!
Dawajcie Czadu i poujeżdzajcie sobie na tym pomyśle
:shock: Że niby co? Łopata w łapę i na kilka zmian skopiemy teren pod Stare Nowe miasto ?

Koncepcji się nie pieści, koncepcję się realizuje.
Awatar użytkownika
Torney
Posty: 8630
Rejestracja: 16 wrz 2004, o 13:57

Postautor: Torney » 4 paź 2005, o 22:16

Nigdy w życiu nie chciałbym widzieć zmyślonego miasteczka na zmyślonym terenie, rzekomo nawiązującego do dawnego Szczecina. Póki co buduje się makieta w Wolinie, ma być jeszcze bardziej hiper od tego mega, które jest w Biskupinie. Wystarczy.
Szczecińskie Stare Miasto było, jest i będzie tylko w jednym miejscu.
Erich-Falkenwaldergesellschaft
quistorp
Posty: 423
Rejestracja: 10 cze 2004, o 22:09

Postautor: quistorp » 5 paź 2005, o 10:17

Dlaczego wymyślone?
Przecież starówkę w Warszawie odbudowano z widokówek! Warszawę zniszczono etapami w cztery lata, Szczecin zmieniał swoje oblicze ok 1000 lat . Wybieramy (mozna demokratycznie, kolektywnie, autorytatywnie i jeszcze jakiś inny mieszany sposób) wybrać historyczny malunek uwidaczniający najbardziej przełomowy okres, i dawaj hej do przodu! To nie będą wymyślone stare miasteczka. One już były a czs bogatej czasami burzliwej historii je przeformował na to co mamy.Quistorp
Awatar użytkownika
Torney
Posty: 8630
Rejestracja: 16 wrz 2004, o 13:57

Postautor: Torney » 5 paź 2005, o 10:41

Tak się składa, że architektura nie może kroczyć niezależnie od urbanistyki. Bez względu na to, czy rekonstrukcja miałaby dotyczyć np. Szczecina średniowiecznego, pruskiej twierdzy czy miasta z dwudziestolecia, jeśli nie zostałaby zrealizowana na tym samym terenie, na którym naprawdę powstała, byłaby czymś zupełnie oderwanym od miasta, dlatego wymyślonym. Warszawę odbudowano z widokówek, ale dokonano tego w tym samym miejscu. Życzyłbym sobie, by ktoś kiedyś w tym celu zechciał skorzystać z tego, co mamy w galerii...
Erich-Falkenwaldergesellschaft
Awatar użytkownika
Bachinstitut
Expert
Posty: 11311
Rejestracja: 22 cze 2004, o 17:54

Postautor: Bachinstitut » 5 paź 2005, o 12:23

Torney pisze:Tak się składa, że architektura nie może kroczyć
No właśnie, a zabudowa naszego Altstadt z lat 60 to jest własnie achitektura "kroczy".
Torney pisze: Życzyłbym sobie, by ktoś kiedyś w tym celu zechciał skorzystać z tego, co mamy w galerii...
Na całe szczęście, nie tylko zdjęcia z galerii mogłyby posłużyłyć takiej rekonstrukcji. Wszystko grzecznie schowane czeka na swój dzień...
Awatar użytkownika
Torney
Posty: 8630
Rejestracja: 16 wrz 2004, o 13:57

Postautor: Torney » 5 paź 2005, o 12:34

A tam schowane :lol:.
Erich-Falkenwaldergesellschaft

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości