będę upierdliwy do znudzenia.. Jeśli chodzi o tę sztuczna tytulature wojskowa jaką przypisuje się Józefowi Piłsudzkiemu. Przeciętnnemu młodemu współczesnemu Polakowi natychmiast kojarzy się suksec militarny armii Polskiej przypisany NACZELNIKOWI (podkreślam) państwa. Bo takim był. natomiast podczas formowania bbrygady w Austrowęgrzech dowódctwo przyznano panu Józefowi Piłsudzkiemu, który nawet nie był kapralem w wojsku, a cóż dopiero stopień (PATENT) oficerski np kapitana czy majora. Na to potrzebna była szkoła!!!! Stąd zwracano się do niego per Panie KOMENDANCIE. W piosenkach patriotycznych w okresie międzywojennym też uzywano zwrotu BRYGADIER. Nadużywanie stomnia marszałka utwierdza w polakach chorobliwą magalomanię w geniuszu wojskowym jednego człowieka.
Totalna bzdura. Zresztą po zwycięzkiej bitwie warszawskiej dopiero buławę przywiózł mu jakis kapral. Nie bawiąc się w żaden ceremoniał i powagę przy nadawaniu tego zaszczytnego tytułu wojskowego!
Quistorp