Ostatnie zdjęcie przedstawia upiorne budynki zbudowane przy pl. Grunwaldzkim w latach '60 (architekt musiał mieć nieźle pokręcone w główce z pomysłem wstawienia ich w tym miejscu). Ale co wizualnie porównuje się w tym artykule z tym betonowym koszmarem ? Czy te pierwsze 5 zdjęć jest z 1945 r.? To tak wyglądały te miejsca w 1945 r.?

Pavlinsky pisze:Ale co wizualnie porównuje się w tym artykule z tym betonowym koszmarem ? Czy te pierwsze 5 zdjęć jest z 1945 r.? To tak wyglądały te miejsca w 1945 r.?

Nie rozumiem pytania.
Zdjęcia wcześniejsze są "odatowane" a zdjecie pl. Grunwaldzkiego podpisane...

Busol, nie chodzi o "odatowanie", tylko o to, że internauta widzi 5 eleganckich budyneczków przedwojennych w znakomitym stanie oraz upiorne blokowce przy pl. Grunwaldzkim (jedna z najgorszych lokalizacji w powojennym Szczecinie). Jednak w artykule jest mowa o latach 1945-70, a nie np. 1900-1970. Internauta może spojrzeć na zdjęcia (czytanie ostatnio nie modne) i pomyśleć: wschodni barbarzyńcy tak zmarnowali Szczecin, a przecież taki piękny był... Czy taki piękny był w 1945 r., jak to widać na tych zdjęciach?

Wydaje mi się, że Pani Dorota powinna w artykule umieścić po dwa zdjęcia danego obiektu - jedno przedwojenne (czyli to które jest umieszczone) a drugie to zdjęcie z 1945 roku. Wtedy każdy mógłby porównać jak to wyglądało i ewentualnie czemu nie odbudowano danego budynku. A co do "upiornych blokowcówprzy pl. Grunwaldzkim" to patrzę na nie trochę inaczej (bardziej sentymentalnie bo spędziłem w jednym z nich kilkanaście swoich pierwszych lat życia) niż na "śliczne blokowiska" przy pl. Zgody i pl. Żołnierza.

Piotrek pisze:Wydaje mi się, że Pani Dorota powinna w artykule umieścić po dwa zdjęcia danego obiektu - jedno przedwojenne (czyli to które jest umieszczone) a drugie to zdjęcie z 1945 roku.

Nawet jeśli się z tym zgadzam to cóż poradzić.
Litentia poetica
Ale tradycyjnie informuję, że jak ktoś sie pokusi i przygotuje coś takiego to puścimy jako uzupełnienie odcinka nr 7.

Odnośnie zdjęcia numer 3 to w galerii w dziale Szczecin powojenny -> zniszczenia wojenne -> Ruiny Teatru Miejskiego są zdjęcia obrazujące stan w roku 1945.

Mam pewne wątpliwości co do następujących danych w artykule:
1. Sądzę, "że okazały gmach Generalnej Dyrekcji i Banku Hipotecznego Ziemstwa Pomorskiego przy Paradeplatz (Al. Niepodległości)" został zbudowany nie "w latach 1890 – 1892", ale o dobre sto lat wcześniej. Widniejąca na elewacji data z końca XIX w, to rok renowacji, a nie budowy.
2. Pierwsze nowe budynki po II wojnie światowej powstały przy al. Jedności Narodowej (Aleja Fontann) w roku 1956. W tym po lewej stronie (patrząc w stronę Magistratu) zamieszkałem jako kilkumiesięczne dziecię w drugiej połowie tego roku. Budynek po przeciwnej stronie ulicy powstał nieco wcześniej, ale też 1956 roku.

O ile dobrze pamiętam, czytałem o tym (1) w szczecińskiej prasie,
Był tam też (Głos, lub Kurier), przed wielu laty dość obszerny artykuł o budynkach przy al. Jedności Narodowej, zawierający również wywiady z pierwszymi ich mieszkańcami.

RychO pisze:Sądzę, "że okazały gmach Generalnej Dyrekcji i Banku Hipotecznego Ziemstwa Pomorskiego przy Paradeplatz (Al. Niepodległości)" został zbudowany nie "w latach 1890 – 1892", ale o dobre sto lat wcześniej. Widniejąca na elewacji data z końca XIX w, to rok renowacji, a nie budowy

Oj nie - to własnie lata budowy. Pommersche Generallandschafts-Direktion
und Landschaftliche Bank der Provinz Pommern, Paradeplatz 40 został wybudowny właśnie w latach 1890-1892. Podaje się czasami też datę 1892-1894. Przedtem stały tam Kasematten, Paradeplatz 37-59.

Mam nadzieje ze dozyje czasow kiedy to ta upiorna architektora w postaci betonowych klockow zalegajacych srodmiescie Szczecina zostanie wyburzona a na jej miejscu powstana budynki idealnie wpasowujace sie w XIX wieczna architekture.
Ale forma zewnetrzna tych klockow to male piwo w stosunku do wielkosci betonowych lokali zwanych dumnie mieszkaniami.
Gomolkowskie normy obliczone byly na "zapuszkowanie" jak najwiekszej ilosci ludzi a konfiguracja tzw "rozkladowych" mieszkan obliczona byla na dezintegracje rodziny.

Ile juz bylo jalowych dyskusji dotyczacych ozywienia Walow Chrobrego i calego nadodrzanskiego bulwaru.Akcje typu Dni Morza tudziez postoj statku bialej floty "Ladoga" nie zalatwia sprawy ozywienia tego rejonu.Nowa szczecinska starowka sprawia wrazenie legolandu nie z tej ziemi pozbawionego ducha i korzeni tradycji-szkoda tylko ze nie w skali 1:10.
Mysle ze tylko pelne przywrocenie wygladu tego kawalka miasta tak jak to pokazano na fot no5 mogloby nawiazac do swietnosci miasta z okresu 1873-1914

1) Strasznie irytujące jest to określenie nowa starówka - co to niby oznacza? Nie prościej powiedzieć Podzamcze albo Dolne Miasto?
2) Zabudowa nie została póki co ukończona i trochę to jeszcze potrwa. Skąd ma być duch na placu budowy? Ocenimy w pełni jak będzie w końcu można pokręcić się po zabudowanym Podzamczu od Pływackiej po Wyszyńskiego, i od Panieńskiej może kiedyś nawet po Odrę.
3) To co się stopniowo buduje na Podzamczu teraz, a jest pokłosiem wydarzeń lat 80-tych, bez wątpienia należy uznać za NAJLEPSZĄ ze wszystkich propozycji, jakie były realnie brane pod uwagę po 1945 r.
A trochę tych realnych propozycji widziałem...

BACHINSTITUT napisal:
Pommersche Generallandschafts-Direktionund Landschaftliche Bank der Provinz Pommern, Paradeplatz 40 został wybudowny właśnie w latach 1890-1892. Podaje się czasami też datę 1892-1894. Przedtem stały tam Kasematten, Paradeplatz 37-59.[/quote]

Nie da sie zaprzeczyć, do 1873 były w tym miejscu fortyfikacje (z Kasematten) ale co w takim razie robi na fasadzie gmachu (wysoko pod orłem, w samym środku) data 1781
Może to data powstania banku

RychO pisze:co w takim razie robi na fasadzie gmachu (wysoko pod orłem, w samym środku) data 1781
Może to data powstania banku

Prawdopodobnie. Ale nie wiem na pewno.