(artykuł) Sprawa Robineau

quistorp
Posty: 423
Rejestracja: 10 cze 2004, o 22:09

(artykuł) Sprawa Robineau

Postautor: quistorp » 19 wrz 2006, o 23:48

W śledztwie i późniejszym procesie starano się wykazać, iż elementem „podejrzanym" o szpiegostwo są polscy reemigranci z Francji. Sugerował to akt oskarżenia, w którym stwierdzono, że „wykorzystując powiązania rodzinne z Francją szeregu osób, zamieszkujących w Polsce, Bardet i inni używali wobec nich szantażu jak również obiecywali ułatwienie wyjazdu do Francji, w zamian za dostarczenie materiałów szpiegowskich". Temu celowi służyły również aresztowania w grupie „polskich Francuzów" w tym okresie.

Tym który wykrył SZPIEGA był polski komunista z Francji pan Józef kot. Powodem była lakoniczna malopochlebna wypowież Robineau o porządkach w nowej powojennej rzeczywistości Polski, przy stoliku w restauracji. Konsulat Francuski mieścił sie przy ul. Wielkopolskiej (obecnie klub pracowników naukowych Politechniki Szczecińskiej. Dlaczego to zrobił ? Tylko jego chorobliwie idealistyczne przekonania o wyższości ustrojowej i internalistyczny sposób rozumowania pojęcia "polskiego patriotyzmu". Być mniejszym lub wiekszym patriotą w sensie linearnym. Młody wiek? Samego siebie traktował za tego "większego". Chyba że był szntażowany, i znaklazł "ofiarę". W nagrode za swoje zasługi "służbowe" został przeniesiony do Warszawy. Co myślą inni?
Quistorp
Stau
Moderator
Posty: 498
Rejestracja: 1 sie 2009, o 10:19
Lokalizacja: Szczecin - Stary Turzyn

Re: (artykuł) Sprawa Robineau

Postautor: Stau » 17 maja 2013, o 00:23

Szperając w sieci znalazłem też trochę "fonii" na temat tej słynnej sprawy.

http://www.polskieradio.pl/39/248/Artyk ... linowskich
"Dziki to lud doświadczony w walkach na lądzie i morzu. Przyzwyczajony żyć z rabunku i grabieży. W przyrodzonej jakiejś dzikości - zawsze nieposkromiony" <--- Herbord o mieszkańcach Pomorza - XII wiek.

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

cron