Strona 7 z 11

: 8 sie 2006, o 21:06
autor: Bachinstitut
Ja także pytałem o bombardowaniua.
Północny róg Mühlenbergstraße i Bergstraße został zmieciony przez minę powietrzną w nalocie 20/21 kwietnia 1943.

: 21 sie 2006, o 20:26
autor: kgirl
krzekowo pisze:Mam pytanie do Bartosza. Czy w tym bombardowaniu z 17.08.1944 roku trafiono też w drugi budynek szkolny ( ten z salą gimnastyczną ) przy ul Reymonta ? Po wojnie był on wypalony. Jest o tym wzmianka w Encyklopedii Szczecina.
Trafiono, ale nie wiem czy w tym bombardowaniu.

Poza tym jeszcze w latach 60tych w miejscu obecnych numerów 23e-f leżały gruzy, a uczniowie biegali po wypalonych piwnicach. Niestety jeszcze nie wiem, co było bezpośrednią przyczyną zniszczenia budynku.

Z początków powojennej historii szkoły: stare, znalezione w budynku szkoły mapy pocięto i zszyto na zeszyty dla uczniów.

: 21 sie 2006, o 20:30
autor: Iwonka
A ja bym chciała potwierdzić pewną informację. Kiedy i przez kogo były dokonane pierwsze naloty na Stettin ?

: 21 sie 2006, o 20:34
autor: Bartosz
Przez Brytyjczyków, jeszcze w '40. Miszczu będzie wiedział dokładnie ;).

: 21 sie 2006, o 20:36
autor: Iwonka
Bartosz pisze:Przez Brytyjczyków, jeszcze w '40. Miszczu będzie wiedział dokładnie ;).
A czy nalot, to jest równoznaczne ze zrzuceniem bomb na miasto ?

: 21 sie 2006, o 20:45
autor: Bartosz
Iwonka pisze:
Bartosz pisze:Przez Brytyjczyków, jeszcze w '40. Miszczu będzie wiedział dokładnie ;).
A czy nalot, to jest równoznaczne ze zrzuceniem bomb na miasto ?
Dla mnie tak. Na miasto lub okolicę ;).

: 21 sie 2006, o 20:51
autor: Iwonka
Bartosz pisze:
Iwonka pisze:
Bartosz pisze:Przez Brytyjczyków, jeszcze w '40. Miszczu będzie wiedział dokładnie ;).
A czy nalot, to jest równoznaczne ze zrzuceniem bomb na miasto ?
Dla mnie tak. Na miasto lub okolicę ;).
Czyli nie było nalotów na Stettin bez zrzutu bomb ?
Ja mam trochę inne informacje co do pierwszego nalotu, z tym że był to nalot po to, aby trochę postraszyć. Tylko jeszcze moje pytanie kto i czy się potwierdzi. :wink:

: 21 sie 2006, o 20:56
autor: Bachinstitut
Iwonka pisze:A ja bym chciała potwierdzić pewną informację. Kiedy i przez kogo były dokonane pierwsze naloty na Stettin ?
Skomplikowana sprawa.
Ostatnio przestudiowałem trochę z literatury „nalotowej”, między innymi znaną w Niemczech pozycję „Feuersturm über Hamburg” Brunswiga, (470 stron, ponad 160 fantastycznych fotografii). Brunswig był jednym z członków sztabu w komendzie straży pożarnej w Hamburgu, miał też pozwolenie na fotografowanie zniszczeń, co było podówczas zabronione.
Szczecin niestety nie ma opublikowanej dokumentacji dotyczącej nalotów, a różne źródła podają różne dane.
Oto daty pierwszych „skutecznych” nalotów:
5 września 1940 – Hydrierewerke Pölitz; 18 osób zabitych
14/15 listopada 1940 – Altdamm, Graudenerstraße 2, 3
28/29 listopada 1940 – pierwsze bomby w śródmieściu, między innymi Mühlenbergstraße, Falkenwalderstraße (51, przed 1936: 25)*, Stolzingstraße i Elizabethstraße, Freihafen, Kreckow; 5 osób zabitych.

* - budynek na rogu Falkenwalderstraße i Turnerstraße

: 21 sie 2006, o 21:03
autor: Iwonka
Dziękuję za informacje, zwłaszcza dotyczące podziału na ''skuteczne''. Czyli jednak mogły być jeszcze wcześniejsze, ale bez zrzutu.

: 21 sie 2006, o 21:06
autor: Bachinstitut
Nieskutecznymi nazwiemy tylko alarmy lotnicze bez zrzutu bomb. Nie wykluczone, że i wtedy mogły spaść pojedyncze bomby, ale informacje są skąpe i sprzeczne.
W roku 1940 Szczecin przeżył w sumie 27 alarmów lotniczych (w sumie prawie 40 godzin), z tego kilka ze zrzutem.
Który by Cię interesował?

: 21 sie 2006, o 21:12
autor: Iwonka
Bachinstitut pisze:Który by Cię interesował?
Pierwszy.

Kto ?

: 21 sie 2006, o 21:15
autor: Bachinstitut
Iwonka pisze:
Bachinstitut pisze:Który by Cię interesował?
Pierwszy.
Kto ?
Pierwszy alarm bombowy: 11 lipca 1940, od 1.30 do 2.00 rano.
Anglicy

: 21 sie 2006, o 21:16
autor: J-23
Bachinstitut pisze:Nieskutecznymi nazwiemy tylko alarmy lotnicze bez zrzutu bomb.
Często fala samolotów (strumień -określenie angielskie) kluczył i przelatywał nad różnymi miastami po to aby ukryć właściwy cel nalotu a także aby w wielu miastach był ogłaszany alarm p.lotniczy. Każde nocne wyrwanie ze snu całego miasta obniżało morale a także, pośredno produkcję. Niewyspany pracownik ma mniejszą wydajność, chyba każdy z nas to potwierdzi. Dlatego każdy alarm/nalot był skuteczny tylko w różnym stopniu.

: 21 sie 2006, o 21:52
autor: Bachinstitut
J-23 pisze:Każde nocne wyrwanie ze snu całego miasta obniżało morale a także, pośredno produkcję. Niewyspany pracownik ma mniejszą wydajność, chyba każdy z nas to potwierdzi. Dlatego każdy alarm/nalot był skuteczny tylko w różnym stopniu.
Właśnie.
Podczas operacji Gomorrha (lipcowe naloty na Hamburg w 1943, w których zginęło ponad 40 tysięcy ludzi) w nalocie w nocy 26/27 lipca brało udział… 6 Mosquito, które zrzuciły raptem dwie bomby burzące. Ale na 40 minut w nocy rozbudzeni i wystraszeni mieszkańcy miasta musieli zejść do schronów.

(artykuł) Wspomnienia z nalotów na Szczecin w 1944 roku

: 30 sie 2006, o 23:18
autor: Bartosz
Jeszcze jedna ciekawostka. Jeśli w nocy był alarm lotniczy, to rano dzieciaki szły do szkoły dwie godziny później.