(artykuł) Orzeł na Pomniku Wdzięczności Armii Radzieckiej?

Torney · Postautor: **Torney** » 22 lut 2006, o 10:35

Reżyser Ona jest bardzo dobra, ta koncepcja, ale dlaczego on ma pruski mundur na sobie?!!!
Rekwizytorka Pruski, bo to jest dziedzic pruski. Mam napisane w scenopisie – “wchodzi dziedzic pruski”.
Producent Pruski, pruski... Bo on się nazywa Pruski !!! Wawrzyniec Pruski !!! Polski dziedzic !!!
Rekwizytorka No to mogę go przepasać po prostu.
Producent Zdjąć to !!! To jest profanacja !!! To jest policzek w twarz dla całej ekipy !!!
Reżyser Uspokój się ! Przecież to jest... sanacyjny dziedzic. Pamiętaj z kim oni się wtedy kumali. A zresztą, niech zdejmie.

quistorp · Postautor: **quistorp** » 22 lut 2006, o 12:04

. . . . .Jan Stopyra: - Trzeba ten pomnik adaptować do współczesnych potrzeb. Ja uważam, że jest teraz Pomnikiem Wdzięczności dla Żołnierza Polskiego . . . .

Pan przewodniczacy Rady Miasta był "kiedyś za słusznych czasów" we władzach.
Robił za Konrada Wallenroda.

Pomnik ma swojego autora. Traktowanie pamięci narodowej instrumentalnie przez "Włodarza Miasta". . . . ....uestetyzować i adoptować do współczesnych potrzeb..... . . . . Czyich?
Wbrew wyrażenia zgody autora? Gdzie poszanowanie praw autorskich???
Finowie do dzisiaj mają w Helsinkach pomnik cara Mikołaja. Własnie dla .... Dla współczesnych potrzeb...... Pamietać historię. Nigdy nie zakłamywać! Czy się to komuś podoba czy nie. Podpieranie sie fałszywie rozumianą powagą w stylu ....rzeżbiarz prof. .... dodaje tylko posmak jeszcze gorszego blamażu. Czyżbyście panowie traktowali mieszkańców Szczecina jak matołów. Toż nawet Arabom nie przyszedł do głowy pomysł zamiany piramid egipskich na plastikowe olbrzymie butelki Coca Coli.. "dla współczesnych potrzeb". Oni uczyli się przy profesorze Michałowskim . Niech rzeżbiarz prof. i Przewodniczący Rady najpierw pouczą się j. arabskiego, i od nich uczą się szacunku do prawdy historycznej, jeśli nie potrafią wyczytać jej w jezyku polskim .
Mało tego. Pomnik ofiar żołnierzy Armii Czerwonej przy ul. Wł. Nehringa. Został sprofanowany. Podmieniając płytę, z zamiarem wymazania komu był ten pomnik poświęcony. Do tej Armii z nazwy Czerwona byli wcielani obywatele całego ówczesnego Związki Radzieckiego. Ponad sto narodowości. To nie byli tylko "ruski". Czeczeńcy, Kałmucy, Nieńce, Kazachowie, ludy kałkazu, Turkmeni, Tadżykistanu itd. itp. W tym i POLACY. Z mojej rodziny też. Panowie! Opamietajcie się. Odbierając im tego jedynego prawa do spoczynku w spokoju . Ciszej nad ich mogiłami.

P.S. A czy ówcześnie słuszna gwiazda wówczs jedyna, różni się od dzisiejszych słusznych dwunastu ? Bez tytułu profesora nawet dzieci w przedszkolu to zauważą. Niczym. Idąc tym tropem myślenia jak tych dwóch panów to nad tą "pałą" po postawieniu orzełka, nie zapomnieć o aureolii dwunastogwiazdkowej nad głową jakiegokolwiek orzełka. Wzlatującego, czy lądującego. I będzie. Uadaptowane, Uwspółcześnione, i Upotrzeb.
Quistorp

spimac · Postautor: **spimac** » 22 lut 2006, o 12:49

Zawsze najgorsza jest przechrzta. A komu przeszkadzały inne nazwy np: ulic .
W Berlinie i to tym od początku "zachodnim" do dzisiaj stoją i to jak wypielęgnowane pomniki ku czci Armii Czerwonej wraz z zachowanym doskonale jej przynależnym anturażem.

spimac · Postautor: **spimac** » 22 lut 2006, o 12:52

Torney pisze:Reżyser Ona jest bardzo dobra, ta koncepcja, ale dlaczego on ma pruski mundur na sobie?!!!
Rekwizytorka Pruski, bo to jest dziedzic pruski. Mam napisane w scenopisie – “wchodzi dziedzic pruski”.
Producent Pruski, pruski... Bo on się nazywa Pruski !!! Wawrzyniec Pruski !!! Polski dziedzic !!!
Rekwizytorka No to mogę go przepasać po prostu.
Producent Zdjąć to !!! To jest profanacja !!! To jest policzek w twarz dla całej ekipy !!!
Reżyser Uspokój się ! Przecież to jest... sanacyjny dziedzic. Pamiętaj z kim oni się wtedy kumali. A zresztą, niech zdejmie.

Dla mniej wtajemniczonych: przepasać szarfą w barwach narodowych Polski.

Torney · Postautor: **Torney** » 22 lut 2006, o 13:03

- Miasta, których nazwy i herby wiszą na cokole, wyzwalali nie tylko żołnierze radzieccy, ale i polscy - stwierdza rzeźbiarz.

Widać w jakich czasach pan rzeźbiarz kończył podstawówkę, ale to jeszcze nie powód, żeby na niej kończyć edukację.

kurzastopka · Postautor: **kurzastopka** » 22 lut 2006, o 13:20

Święta racja quistorp!

RychO · Postautor: **RychO** » 22 lut 2006, o 14:01

"Do dziś na pomniku zachowała się płaskorzeźba przedstawiająca żołnierza radzieckiego i szczecińskiego robotnika trzymających się za ręce."
Przerobić żołnierza radzieckiego na naszego w wersji a la Irak, a robotnika też porządniej ubrać... albo zamiast robotnika,,, , :?: ,, Ogłaszam konkurs. :D

gozal · Postautor: **gozal** » 22 lut 2006, o 15:04

Z drugiej strony spójrzmy na to, co tam dziś stoi: zaniedbany, wręcz zdewastowany, bo zdekompletowany rozsypujący się kikut, a wszystko to w centrum miasta. Czy nie nadszedł już czas, aby coś z nim zrobić? Jeśli nie przechrzta, to może odrestaurowanie lub, wręcz przeciwnie, wyburzenie go?

gustloff · Postautor: **gustloff** » 22 lut 2006, o 15:21

Z swojej strony chciałbym zwrócić uwagę na pewną nieścisłość, która znalazła się w tekście pani Ewy Podgajny:

„Niemal do końca wojny przy dzisiejszym pl. Żołnierza stał pomnik cesarza Fryderyka Wilhelma* na koniu. Jednak jeszcze w kwietniu 1945 r. został strącony”.

Pomnik Wilhelma I przetrwał troszeczkę dłużej na swoim miejscu, niż to podaje autorka tekstu. Jego obalenie miało miejsce dokładnie 31 lipca 1945 roku, kiedy ów pomnik został zrzucony przez kilku polskich strażaków i przypadkowych przechodniów. Relację człowieka, który osobiście brał udział w tych wydarzeniach przytoczę przy okazji ukazania się artykułu o pomniku Wdzięczności dla Armii Radzieckiej.

gustloff · Postautor: **gustloff** » 22 lut 2006, o 17:05

I jeszcze jedna kwestia! Nauczmy się wreszcie szanować pomniki takimi, jakimi są. Zadbajmy tylko o ich należyte utrzymanie. Każdy monument jaki by nie był to niemy świadek historii (nawet jeśli czasami była to historia niechlubna). Warto więc je zachować dla potomnych. Być może za 100 lat będą to obiekt unikatowe. Dlaczego w krajach zachodnich tamtejsze społeczeństwa potrafią wyasygnować pewne kwoty pieniędzy na utrzymanie kontrowersyjnych monumentów? Czy tak mocno różnimy się od nich?
Potrafię jeszcze zrozumieć fakt obalenia przez polskich strażaków pomnika Wilhelma I w 1945 roku. Dopiero co zakończona II wojna światowa z jej licznymi barbarzyństwami odcisnęła na polskim społeczeństwie ogromne piętno. Jednakże obecnie mamy rok 2006. W 1994 roku Rząd Rzeczpospolitej wraz z Rządem Federacji Rosyjskiej podpisały umowę o grobach i miejscach pamięci ofiar wojen i represji. Uczyniono to chyba w pewnym konkretnym celu.
Przestańmy wreszcie dywagować nad tym, co można by zmienić w pomniku Wdzięczności dla Armii Radzieckiej, co można by było dodać, a co usunąć. Nikt od nikogo nie żąda, by składał tam kwiaty. A pomysł by na jego szczycie umieścić Orła Białego uważam za absurdalny. Z całym szacunkiem dla autora tego pomysłu.

Torney · Postautor: **Torney** » 22 lut 2006, o 18:34

Ja też jestem za zachowaniem pomnika, ale na pewno nie w tym miejscu. To coś zawsze było koszmarne, z gwiazdą czy bez. Przydałoby się jakieś lapidarium na Pomniki Wdzięczności i inne Adasie.

hehenio · Postautor: **hehenio** » 22 lut 2006, o 19:03

Niepoważny to pomysł, pomniki przerabiać.
Więc i trudno poważnie o takich pomysłach dyskutować.
Niepoprawnie, znowu odwołam sie do Mistrza Waligórskiego:

POMNIK

Raz mieszczanie pewnej włości
Popadli w kompleks niższości,
I żarła ich zazdrość dzika
Z powodu braku pomnika,

Podczas kiedy inne sioła
Nie przejmowały się zgoła,
Mając tych rzeczy nad miarę,
Niekiedy nawet po parę.

I tak w Grzdyćkach koło kina
Był piękny pomnik Darwina,
Z ogonem, dla podkreślenia
Faktu od małp pochodzenia.

Zaś w Wóice tuż przy remizie
Stała kobieta w striptizie,
Z podpisem: "Marzenie wieszcza
na temat Marii Wereszczak",

Wreszcie w Zgrzebnych Pozytronach
Mieli biust Napoleona,
Ubrany przez skromność w stanik
Na polecenie plebanii,

A z inicjatywy gminy
W hasło "Kontraktuj rośliny".
A tymczasem w naszej wiosce
Prominenci byli w trosce,

Bo dokładnie nie wiedzieli,
Jaki wystawić obelisk.
Wreszcie - nie mówiąc nikomu -
Kupili w składnicy złomu

Statuę z obitym nosem
Z napisem "Friedrich Der Grosse".
Ten napis zamalowali,
Głowę całkiem odłupali

I opatrzyli go nową
Ulepioną z gliny głową,
Po czym w sposób bardzo cwany
Robili często wymiany,

I mieli a to Szopena,
To Urbana, to Ibsena,
To znowuż Szymonowica -
Zależy, jaka rocznica

Lub jaka zmiana we władzach -
Już wójt nową głowę wsadza.
A wy, panowie plastycy,
(a szczególnie ze stolicy)

Malować wreszcie przestańcie
Rozmaite gołe pańcie,
I to jeszcze w wygibasy,
I w różne takie pikasy,

Rzućcie to wszystko w cholerę
I - by zaspokoić teren -
Rzecz bez precedensu czyńcie:
Pomniki z głową na gwincie!

gustloff · Postautor: **gustloff** » 22 lut 2006, o 19:11

Niestety nie mogę się z Tobą zgodzić. Pomnik Wdzięczności dla Armii Radzieckiej powinien zostać na swoim miejscu. To, że jest okropny nie podlega dyskusji, ale nie można od tak sobie przemieszczać takiego monumentu z jednego miejsca w drugie. Jak znam polskie realia to pomnik ten trafiłby pewnie na zupełne odludzie, gdzie rok po roku popadałby w coraz większą ruinę. A z czasem wszyscy by o nim zapomnieli. Pewnie niektórym osobom byłoby to na rękę. I jeszcze jedna sprawa. Co zrobić z cokołem, który w tej chwili jest jego integralną częścią, a który powstał jako podstawa pomnika Wilhelma I. Czy go również zabrać, czy może pozostawić, by stanął na nim kolejny pomnik, na który będziemy czekać kolejne lata, bo i na to nie znajdą się fundusze.

Torney · Postautor: **Torney** » 22 lut 2006, o 19:21

Jak byśmy się we wszystkim zgadzali, to byłoby nudno

.
Co do Twoich obaw w kwestii zniszczenia - właśnie dlatego wspomniałem o lapidarium, a nie o magazynie na odludziu, żeby te brzydactwa mogły spokojnie przechodzić do historii, a ludzie zwiedzający - dziękować opatrzności, że czas stawiania koszmarków po miastach minął. Mam nadzieję, że doczekam tych dni.

gustloff · Postautor: **gustloff** » 22 lut 2006, o 19:39

"żeby te brzydactwa mogły spokojnie przechodzić do historii"

One już są historią i dlatego powinny pozostać na swoim miejscu. Dopiero wtedy takie pomniki mają bezpośrednią styczność z odbiorcą. Są z mieszkańcami na codzień. Jak zostaną schowane do lapidarium, to zamiast być oglądane przez zwiedzających zaczną porastać mchem i tyle z tego będzie.