(artykuł) Likwidacja Arterii Nadodrzańskiej?

Awatar użytkownika
Penetrator
Posty: 701
Rejestracja: 25 lut 2005, o 20:05
Lokalizacja: Junkerswerke

Postautor: Penetrator » 5 sty 2006, o 22:08

Bachinstitut pisze: Możesz. I możesz nawet twierdzić, że Zaręba jest geniuszem Karpat a Szczecin był zawsze polski. Wszystko przełknę.
A przełkniesz to, że to w wyniku wojny wywołanej przez tych genialnych niemieckich projektantów i architektów, przez mających światłe wizje mężów stanu Szczeci przypadł Polsce?
A przełkniesz to, że naloty dywanowe które zniszczyły Szczecin były odpowiedzią na niemieckie naloty na cele cywilne?
A przełkniesz to że w wyniku wojny wywołanej przez Adolfa Hitlera i popieranej ( przynajmniej kiedy Niemcy wygrywali) przez miliony "zwykłych' Niemców Poska utraciła około 6 milionów obywateli i miasta takie jak Lwów, Wilno, Grodno?
Bo ja nie potrafię
Awatar użytkownika
komin
Posty: 5
Rejestracja: 10 sty 2005, o 12:37

Postautor: komin » 5 sty 2006, o 22:18

Witam Szanowne gremium.
Komin jestem i znam Kozaka – tak zacznę.
Przez niego tez zaglądam tu czasem, ale dotychczas nie czułem palącej potrzeby, żeby wyjść z podziemia.
Do teraz. Jako zwolennik umiarkowania pod wszelaką postacią muszę zareagować na ten ekstremizm. Skoro co lepsze kawałki idą do gazety to pozwolę sobie bez skrótów.

W mojej prywatnej opinii, aby zmienić nasze, bez wątpienia wykastrowane miasto, w coś co ma charakter trzeba:
- spójnego pomysłu dla całego obszaru,
- dużego wsadu waluty i to rozłożonego w latach, gdyż jak wiadomo kompleksowej przebudowy w rok ani dwa się da zrealizować.
Kwestię drugą zostawiam, mamy przecież strasznie obrotne towarzycho we władzach miasta, które tak skutecznie ściąga inwestycje do naszej wioski z tramwajami (co to ostatnio powstało?! Aha aqapark - hehehe), że nie ma się co frasować - załatwione.

Co do kwestii pierwszej hmm. Z tego co wyziera z komunikatorów mających nam podawać rzeczywistość w stanie wstępnie przetrawionym, obserwuję, że specjalnością naszej nacji jest dryf, czyli brak wszelkiego konceptu. Szczególnie dryfującym miejscem Polski jest ściana wschodnia i zachodniopomorskie niestety.
Nasz wicek niestety się wpasowuje w tendncję i dryf (bo to pomysł żaden) ma taki: ta droga to skondensowane samo zło, odsuwa nas od rzeki i dlatego nikt nie chce inwestować, więc ją zamkniemy i będziemy po niej spacerować co z miejsca uleczy sytuację. No naprawdę śmiała teza. I co, będzie tam nieustający festyn?

Najprościej, to byłoby to wsadzić pod ziemię, tak jak w Warszawie i zabudować na górze starym miastem. Tylko trzeba by było skręcić masę siana i nie ma żadnych gwarancji, że okolica się ożywi, a co dopiero że kapitał się miastu zwróci.
Głównym problemem Trasy nadodrzańskiej jest to, że do nikąd nie prowadzi (zdaje się miała iść do Polic), więc może lepiej się wysilić i dokończyć pomysł w sensownym kształcie tak by była i trasa i miasto. Wydrzeć paszczę to każdy z nieiloraziasty potrafi (to się zowie niekonstuktywna krytyka - podpowiadam).

Wydaje mi się jednak, że nie chodzi o paręset metrów asfaltu, problem jest w innym miejscu.
Nasze miasto nie zostało odsunięte od rzeki, ono tej rzeki po prostu nie lubi . Uprzejmie proszę zauważyć w którą stronę zmierza rozwój Szczecina. Miasto rozwija się na nieuzbrojonych terenach w kierunku granicy, zostawiając zupełnie Łasztownie i inne wyspy Szczecina (fakt w części też nieuzbrojone). Kto nie wierzy polecam wycieczkę choćby na Tarasy Chrobrego. Co widac gdy spojrzy się w stronę rzeki? Jakieś cholerne kartonowo-paździerzowe lepianki działkowców na wyspie grodzkiej. Czy w tym mieście naprawdę nie ma lepszego miejsca dla kartofli i marchewek?
Gdyby ktoś sensownie poprowadził zabudowę w rejonie urzędu celnego i dalej wzdłuż rzeki to trasa nadodrzańska sama by zniknęła. Wtopiła by się w miasto, niczego by nie oddzielała i mogłaby być częścią jakieś sensownej obwodnicy, gdyby ją wreszcie dokądś poprowadzić.

Ja rozumiem, że to jest forum fanów przedwojennego Szczecina, ale czy naprawdę chcielibyście dzisiaj żyć w mieście które ma infrastrukturę lat 30? Fanatoli do których nie dotrze sens pytania zapytam prościej: czy chcielibyście ciągać się wszędzie tramwajem po torowisku takim jak na Arkońskiej, stać w jednym wielkim korku na wąskim i rozwalonym bruku, mieć wodę przez dwie godziny dziennie itd? Mnie się nie pali i nie zgadzam się, żeby ktokolwiek rozwalał istniejącą infrastrukturę, nie budując w jej miejsce lepszej. A hasła w stylu na razie nie ma obwodnicy śródmiejskiej, ale można wykorzystać istniejące ulice proszę najpierw przedyskutować z mieszkańcami tych ulic (było nie było ta trasa pomyślana była jako tranzytowa). Myślę, że będą wniebowzięci widząc choćby transporty z żelaziwem do stoczni jakie kilka razy zdarzyło mi się widzieć w tamtej okolicy. Jak ktoś jest jeszcze nie przekonany to polecam wizytę na tej radosnej ulicy która łączy Łukasińskiego z Mierzynem, cholernie dobry przykład na to co się dzieje gdy urbanistom brakuje wyobraźni. Ja się nie zgadzam na tworzenie żadnych prowizor, gdyż znając nasz narodowy talent tak już zostanie.

Dobra starczy już, choć mógłbym tak jeszcze z pół nocy. Dam po prostu linka do sensownie prowadzonej przebudowy portu, w ekskluzywna dzielnicę (miasto Hamburg), to może niech sobie każdy sam zobaczy o co mi chodzi. A głównie to chodzi mi o to żeby się dać nabrać na ściemę takiego jednego wiceprezydenta.
http://www.hafencity.com/
Pozdrówka
Awatar użytkownika
woti
Posty: 838
Rejestracja: 8 maja 2004, o 18:40
Lokalizacja: Szczecin (Bolinko)
Kontakt:

Postautor: woti » 5 sty 2006, o 22:33

1/ Jeśli chodzi o personalne wycieczki, delikatnie mówiąc "niegrzeczne" w kierunku prof. Zaremby, to niezależnie od DZISIEJSZEJ oceny Jego (? - bo czy wszystko było Jego pomysłem i wykonaniem?!) dokonań - trzeba PAMIĘTAĆ, że działał w określonym czasie, dla Polski i polskiego Szczecina b. trudnym - politycznie i ekonomicznie. "Podziwiam" tych, którzy na ZMARŁYM potrafią się tak "wyżywać", jednocześnie na swoim osobistym punkcie będąc znaczniej bardziej wyczulonymi.

2/ Adolf H. nie był pierwszym przywódcą narodu, który zdecydował się otworzyć dwa fronty i przegrał. W dzisiejszej sytuacji miasta, któremu WCIĄŻ BRAK PIENIĘDZY - warto zastanowić się, czy jest możliwe jednoczesne budowanie Podzamcza, wyburzenie i zabudowanie "bulwaru" (którędy w zamian szybko z Polic na Prawobrzeże?) oraz odbudowa ZACHOWANEJ W ZNACZNEJ CZĘŚCI Łasztowni?
3/ Osobiście proponuję:
a/ raczej zachować to, co jeszcze jest zachowane = ODBUDOWYWAĆ/konserwować ŁASZTOWNIĘ
b/ Pomyśleć o równoległym turystyczno/rekreacyjnym wykorzystaniu lewj strony nabrzeża Odry (chodzi mi o pas od brzegu do jezdni), a przez ISTNIEJĄCĄ i POTRZEBNĄ drogę górą przerzucić coś w rodzaju zabudowanej, bardzo szerokiej kładki. Mogłaby być "extranowoczesna" i jako taka mogłaby stać się niezwykłą atrakcją turystyczną, ułatwiając jednocześnie ruch pieszy z obszarów Zamku i Wałów Chrobrego ku Odrze. Odpowiednio połączona dużymi i małymi promami/taksówkami wodnymi z Łasztownią stałaby się tym, czym Szczecin szczycił się do czasu klęski wojejnnej Niemców - rzeczywistym połączeniem gospodarki i życia miasta z rzeką i portem.
PS. Nie musi nosić mojego imienia :oops: , bo jeszcze długo zamierzam pożyć (choć pomniki za życia to teraz polska specjalność :? ).
Awatar użytkownika
BartekS
Posty: 308
Rejestracja: 26 lip 2005, o 14:35

Postautor: BartekS » 5 sty 2006, o 23:18

woti pisze: b/ Pomyśleć o równoległym turystyczno/rekreacyjnym wykorzystaniu lewj strony nabrzeża Odry (chodzi mi o pas od brzegu do jezdni), a przez ISTNIEJĄCĄ i POTRZEBNĄ drogę górą przerzucić coś w rodzaju zabudowanej, bardzo szerokiej kładki. Mogłaby być "extranowoczesna" i jako taka mogłaby stać się niezwykłą atrakcją turystyczną, ułatwiając jednocześnie ruch pieszy z obszarów Zamku i Wałów Chrobrego ku Odrze. Odpowiednio połączona dużymi i małymi promami/taksówkami wodnymi z Łasztownią stałaby się tym, czym Szczecin szczycił się do czasu klęski wojejnnej Niemców - rzeczywistym połączeniem gospodarki i życia miasta z rzeką i portem.
PS. Nie musi nosić mojego imienia :oops: , bo jeszcze długo zamierzam pożyć (choć pomniki za życia to teraz polska specjalność :? ).
Udowodnione zostało że czołewiek woli poruszać się po uroczych uliczkach i zakatkach, niż biegać po placach defiladowych rodem z Phenianu, wiało by puchą na takiej kładce.
Awatar użytkownika
keson
Admin
Posty: 844
Rejestracja: 12 maja 2004, o 10:21
Kontakt:

Postautor: keson » 5 sty 2006, o 23:25

woti pisze:(...)oraz odbudowa ZACHOWANEJ W ZNACZNEJ CZĘŚCI Łasztowni?
3/ Osobiście proponuję:
a/ raczej zachować to, co jeszcze jest zachowane = ODBUDOWYWAĆ/konserwować ŁASZTOWNIĘ
pierwsze slysze zeby byly jakiekolwiek plany odbudowania Łasztowni.
poza tym nie jestem pewien co jest zachowane w znacznej czesci Łasztowni ... oprocz uksztaltowania terenu.
Awatar użytkownika
BartekS
Posty: 308
Rejestracja: 26 lip 2005, o 14:35

Postautor: BartekS » 5 sty 2006, o 23:28

keson pisze:
woti pisze:(...)oraz odbudowa ZACHOWANEJ W ZNACZNEJ CZĘŚCI Łasztowni?
3/ Osobiście proponuję:
a/ raczej zachować to, co jeszcze jest zachowane = ODBUDOWYWAĆ/konserwować ŁASZTOWNIĘ
pierwsze slysze zeby byly jakiekolwiek plany odbudowania Łasztowni.
poza tym nie jestem pewien co jest zachowane w znacznej czesci Łasztowni ... oprocz uksztaltowania terenu.
Chodniki przykryte 30 cm warstwą ziemi i płytami betonowymi
woos
Posty: 47
Rejestracja: 5 sty 2005, o 19:56
Lokalizacja: Łękno

Postautor: woos » 5 sty 2006, o 23:38

Jasne zamknąć drogę i walnąć hipermarkecik z galeryjką handlową. Niech będzie, że mamy inwestycje i miasto się rozwija. Kwiatek do korzucha. Trzeba pomyśleć raczej o przemyśle, bo inaczej zostaną nam tylko turyści.
Awatar użytkownika
keson
Admin
Posty: 844
Rejestracja: 12 maja 2004, o 10:21
Kontakt:

Postautor: keson » 5 sty 2006, o 23:40

komin pisze:Ja rozumiem, że to jest forum fanów przedwojennego Szczecina, ale czy naprawdę chcielibyście dzisiaj żyć w mieście które ma infrastrukturę lat 30? Fanatoli do których nie dotrze sens pytania (...)
ja bym sie nie obrazil.
przed zabraniem glosu proponuje sie zorinetowac, jaka miasto mialo przed wojna infrastrukture, ile mostow, jak wygladaly trasy tramwajowe.
poza tym Szczecin jest przejezdny i dosc dobrze skomunikowany w duzej mierze wlasnie dzieki rozwiazaniom z poczatku ubieglego wieku.
Awatar użytkownika
BartekS
Posty: 308
Rejestracja: 26 lip 2005, o 14:35

Postautor: BartekS » 5 sty 2006, o 23:47

Powiem tak infrastruktura miasta raczej została popsuta powojnie niż polepszona, powstało wiele dziwacznych baboli dzięki którym mamy korki, np Trasa Zamkowa, Rondo Giedroycia, Palc Kościuszki, itp itd, kazdy znajdzie na swoim osiedłu jakieś coś co było kiedyś ok a teraz jest do ....
Awatar użytkownika
Bachinstitut
Expert
Posty: 11311
Rejestracja: 22 cze 2004, o 17:54

Postautor: Bachinstitut » 6 sty 2006, o 00:24

Penetrator pisze:A przełkniesz to, że to w wyniku wojny wywołanej przez tych genialnych niemieckich projektantów i architektów, przez mających światłe wizje mężów stanu Szczeci przypadł Polsce?
Bo ja nie potrafię
Ajajaj, co za odwaga...
Penetrator pisze: A przełkniesz to, że naloty dywanowe które zniszczyły Szczecin były odpowiedzią na niemieckie naloty na cele cywilne?
Może i były. Ale to nie ma nic do rzeczy. Bo mówimy o powojennej odbudowie, a nie o zniszczeniach w czasie wojny.
Penetrator pisze:A przełkniesz to że w wyniku wojny wywołanej przez Adolfa Hitlera i popieranej ( przynajmniej kiedy Niemcy wygrywali) przez miliony "zwykłych' Niemców Poska utraciła około 6 milionów obywateli i miasta takie jak Lwów, Wilno, Grodno?
Nie ma to nic wspólnego z odtwarzaniem przedwojenych bulwarów.
Erich-Falkenwalder-Gesellschaft
Awatar użytkownika
Słoń_77
Posty: 1189
Rejestracja: 27 sie 2005, o 13:48
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Słoń_77 » 6 sty 2006, o 00:25

Penetrator pisze:
Bachinstitut pisze: Możesz. I możesz nawet twierdzić, że Zaręba jest geniuszem Karpat a Szczecin był zawsze polski. Wszystko przełknę.
A przełkniesz to, że to w wyniku wojny wywołanej przez tych genialnych niemieckich projektantów i architektów, przez mających światłe wizje mężów stanu Szczeci przypadł Polsce?
A przełkniesz to, że naloty dywanowe które zniszczyły Szczecin były odpowiedzią na niemieckie naloty na cele cywilne?
A przełkniesz to że w wyniku wojny wywołanej przez Adolfa Hitlera i popieranej ( przynajmniej kiedy Niemcy wygrywali) przez miliony "zwykłych' Niemców Poska utraciła około 6 milionów obywateli i miasta takie jak Lwów, Wilno, Grodno?
Bo ja nie potrafię
Już nie chodzi o przełykanie, ale przwódcy narodów sprzymierzonuch wysyłając dywany nad Szczecin wiedzieli już, że będzie stalinowski, a komuniści z KA chcieli tylko jak najwięcej nakraść. Był program o tym jak europiejskie miasta wykorzystały swoją nadrzeczność, poszukajcie tych wątków i sprawdźcie. Ja będąc stworzeniem słonecznym i naziemnym skromnie uważam, że za wszelką cenę trasę tą należy ZAKOPAĆ bo całyczas mamnadzieję, że czasy targu rybnego nad czystą Odrą powrócą. To nie mrzonki to przyszłość. :D
woos
Posty: 47
Rejestracja: 5 sty 2005, o 19:56
Lokalizacja: Łękno

Postautor: woos » 6 sty 2006, o 00:29

Bachinstitut pisze:
Penetrator pisze:A przełkniesz to, że to w wyniku wojny wywołanej przez tych genialnych niemieckich projektantów i architektów, przez mających światłe wizje mężów stanu Szczeci przypadł Polsce?
Bo ja nie potrafię
Ajajaj, co za odwaga...

Odwaga wywołać wojnę czy pamiętać?
Awatar użytkownika
keson
Admin
Posty: 844
Rejestracja: 12 maja 2004, o 10:21
Kontakt:

Postautor: keson » 6 sty 2006, o 00:33

woos pisze:
Bachinstitut pisze:
Penetrator pisze:A przełkniesz to, że to w wyniku wojny wywołanej przez tych genialnych niemieckich projektantów i architektów, przez mających światłe wizje mężów stanu Szczeci przypadł Polsce?
Bo ja nie potrafię
Ajajaj, co za odwaga...
Odwaga wywołać wojnę czy pamiętać?
odwazna jest teza ze wojne wywolali architekci i projektanci Szczecina.
Awatar użytkownika
Bachinstitut
Expert
Posty: 11311
Rejestracja: 22 cze 2004, o 17:54

Postautor: Bachinstitut » 6 sty 2006, o 00:37

woos pisze:
Bachinstitut pisze:
Penetrator pisze:A przełkniesz to, że to w wyniku wojny wywołanej przez tych genialnych niemieckich projektantów i architektów, przez mających światłe wizje mężów stanu Szczeci przypadł Polsce?
Bo ja nie potrafię
Ajajaj, co za odwaga...

Odwaga wywołać wojnę czy pamiętać?
No wyraźnie chyba wynika, że Penetrator nie może przełknąć, iż Szczeci przypadł Polsce.
Erich-Falkenwalder-Gesellschaft
Awatar użytkownika
Penetrator
Posty: 701
Rejestracja: 25 lut 2005, o 20:05
Lokalizacja: Junkerswerke

Postautor: Penetrator » 6 sty 2006, o 07:28

No to po kolei ( a właściwie od końca)
1. Penetrator przełyka polski Szczecin. Natomiast nie ja neguję wszystko (lub może wszystko) co powstało po 1945. Więc to chyba nie ja mam problemy z przyłykaniem.
2. Gdzie napisałem że wojne wywołali projektacji i architekci Szczecina? Napisałem natomiast o projektantach i archtektach niemieckich oraz o mężach stanu...I to ich oraz milionów zwykłych Niemców podnoszących grzecznie prawe łapki w geście "Hola Hola" zasługa, że Szczecin jest polski.
3. Ale gdyby nie alianckie naloty Szczecin dalej byłby bardzo śliczny, i nie trzeba by było niczego odbudowywać.
4. A co ma wspólnego z odbudową bulwarów porównanie prof. Zaremby do geniusza Karpat?

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 22 gości