(artykuł) Szczecin - Pamięć Historii

quistorp
Posty: 423
Rejestracja: 10 cze 2004, o 22:09

(artykuł) Szczecin - Pamięć Historii

Postautor: quistorp » 20 paź 2005, o 10:39

Jaka szkoda że tak nagła informacja. Wielu chętnych nie będzie miało szans na przygotowanie sie do rozmowy. Pomijam fakt , że wiele osób zaskoczona tak nagłym terminem nie będzie w stanie przestawić swoich terminów.Quistorp
quistorp
Posty: 423
Rejestracja: 10 cze 2004, o 22:09

Postautor: quistorp » 21 paź 2005, o 00:10

quistorp napisał Opublikowano: 20 Paź 2005 - 22:10:
Mały quasistenogram. Zapis.
prof.Prelegent.
Wykładam i w Sczecinie i w Poznaniu i w Londynie.
Historia Pomorza jest historią po części, słowiańską, polską, niemiecką,szwedzką, ponownie niemiecką w częsci pruską, ponownie polską.
Dotychczas na zmiany w historii wpływały i brały udział zmiany władztwa.
Po roku 1945 nastąpiła zasadnicza zmiana. Nastąpiła zmiana ludności z całych prowincji i mieszkańców miast i wsi. Wymiana nastą pi i z przymusu wypędzanie własnej ludności przed nacierającą Armią Czerwoną, potem wysiedlenie za Odrę, i nasiedlenia ludności ze wschodu (wysiedlanej tam) i centralnej Polski. Część przybyło z różnych stron świata gonionych biegiem historii i działań wojennych. Przez pierwsze 15 - 20 lat było dla tej ludności, po obu stronach rzek Odry i Bugu jedno współne. Zakazane odwiedzanie grobów. Społeczeństwo wrasta w ziemię grobami.
Szczególnie w Europie a najjaskrawiej i spektakularnie w Polsce Dzień Zmarłych. Mickiewiczowskie Dziady. W USA takiego zjawiska nie ma . To społeczeństwo nowoczesnych Nomadów. Mobilne. Potrafi w poszukiwaniu pracy zamieszkać nawet w przyczepie campingowej. Jak dobrze pójdzie Europa po roku 2000 i dalej też nabierze mobilności. Chyba ,że mi się tylko tak wydaje.
Dla mnie tożsamość jest trudna do zdefiniowania. Trochą poznaniakiem, trochą szcecinianem (dlaczego nie Szczecinianinem?), trochę globalistą. Równie dobrze czuję się w Londynie jak i w Nowym Warpnie. Chociaż w Dobropolu jeden ze współczesnych mieszkańców opowiadał mi o groźbach byłego mieszkańca jego domu:
Ja tu jeszcze wrócę!
Na dworcu PKP w Szczecinie ile razy wysiadam z pociągu widuję pijanych żebraków. W Poznaniu tego zjawiska nie ma. We Wrocławiu jest. Kiedy idę na obiad do restauracji na ul. Krzywoustego mam uczucie strachu.
Wypędzeni? To słowo zamiennie bardziej poprawnie używam wygnanie. Wypędzenie ktoś mnie do tego zmusił. Wygnanie coś mnie do tego zmusiło. W pierwszym pokoleniu możemy mówić o nostalgii. W drugim pokoleniu? To ktoś chory! W drugim polkoleniu nie występuje nostalgia.. Problem sztuczny. Utożsamiam się z tym gdzie jest mi dobrze.
Dyrektorom muzeum przyszło grać rolę zasypywania historii. Historykom przypada rola odkrywania historii.
Głos ma młody prelegent. Doktorant z Niemiec. Mówi nawet po polsku. Swoją wypowiedż dał po niemiecku.[...... ( miałem wyłączony aparat tłumacza) ....] (Kolega pokazuje mi pstryczek) . Należy przekonać Polaków o konieczności utożsamiania się ze Szczecinem. Nie z racji roszczeń, ale z racji korzeni. Tego nie robili Niemcy w czasookresie swojego władztwa, pomijali słowiańskie korzenie, a mówili tylko o historii własnej. Dzisiaj Polacy nie chcą mówić o korzeniach pruskiej historii Niemiec na tych terenach. Za PRL-u temat o tożsamości jest tematem
tabu. Antyhistoryczne odbicie w latach 1945 do 1989. Po 1989 następuje nawrót do korzeni, do poznawania pełnej historii. Bez podziału na wasza, nasza. Te zmagania z historią na tym skrawku , jakim jest Pomorze występuje historia Europy jako całości kontynentu.
Pytanie słuchacza, do młodego doktoranta Nemca:
Czy zna wsród swoich kolegów z własnego środowiska pasjonatów historii Szczecina? Bez ujęcia narodowego ( nie mylić z nacjonalistycznym!)?
odpowiedź:
To będzie zależało od polityków. Zadaniem historyków jest znalezienie tego co róźni i zmieńiać na to co łączy. Po 1945 roku miasto w porównaniu do swojej prosperity pod koniec XIX wieku, trochę stało się zaniedbane. Ale to jest wynik tego , że zaczęły powstawać nazwy centralnych placów w stylu A.Hitlerplatz., czy Plac Dzierżyńskiego. Wrocław , Gdańsk, miały silną piastowską historię. Szczecin nieopodal Berlina. Czy to da pozytywny efekt? Myślę, że tak. Przygraniczne miasteczka i wioski za centrum zaopatrzeniowe biorą Szczecin a nie Berlin. Nie dziwi mnie to , że przeciętny Niemiec pierwsze o co pyta w Szczecinie to o centrum "Galaxy". Tak samo jak przeciętny Polak w Berlinie pyta o KuDamm. (Kurfuerstendamm). Przyjdzie czas , że po zakupach trafią do muzeum.
Pytanie pana z laską:
Udajemy , że mówimy o historii a dyskutujemy o polityce. Pracuję na pograniczu czeskim, polskim ,słowackim, i niemieckim. Tożsamić się lub integrowć. W okół czego? W okół "Galaxy"?
Pytanie pana Słowińskiego z portalu "SEDINA":
Czy jest tak źle? My na portalu zorganizowaliśmy zbiórkę pieniędzy na odbudowę pomnika Sediny. Symbolu podmiotowości Szczecina wobec Europy! Robimy zbiórki, oprowadzamy wycieczki po cmentarzu. Pięlęgnujemy mogiły Hackena i innych byłych zasłużonych nadburmistrzów tego miasta jako Stettin'a. Oni są historią tego miasta jak i my teraz.
Pyta: dr. Rafał Makała. (Muzeum Narodowe w Szczecinie):
Zrobiliśmy w gazecie plebiscyt na najbardziej zasłużonego dla Sczczecina. Wyszło :wg.kolejności: Piotr Zaremba, Hacken, Ackermann, Schwartau. To mówi samo za siebie. We współczesnym Szczecinie.
Pyanie pana z Brodą:
Mówię po polsku ale mędę pytał po niemiecku.:
W Nowym Warpnie czy w Londynie czuję się zawsze sobą. W Szczecinie nie wiem czego szukać jako Niemiec? To miasto ma problemy z XIX wieku. Bum gospodarczy na gospodarce wojennej, w rywalizacji z Anglią o panowanie na morzach. W tym samym czasie rozrosły się miasta takie jak Hamburg, i Kilonia.
Sam Herman Hacken powiadał:- "Szczecin to miast administracyjne". To nie miasto wielkiego kupiectwa jak Kraków, czy Wrocław, w okresie wpływu niemieckich korzeni. Po 1945 w Szczecinie przeprowadzono eksperyment z budową społeczeństwa klasowego. Sztucznie. W efekcie takich działań społeczeństwo nauczyło się kombinować. I taka mentalnoś w zdecydowanej większości pozostała do dzisiaj.
Pyta pan w rogowych okularach:
Szczecin to największe "miasto-środek ciężkości" pomiędzy miastami takimi jak Hamburg, Gdańsk, i Berlin. Musimy nauczyć się dobrze sprzedawać wizerunki tego miasta. Nauczyć się , że Caryca Katarzyna to "nasza" historoia, nie ważne że negatywna, Gryfici to "nasi" książęta, nie ważne, że nie piastowscy ani Jagielonowie, ani niemiaccy. Bo Szczecin ma to do siebie, że swoją historią najbardziej odzwierciedla, nie tylko Plskę, ale i Europę!
Pytanie pana z pierwszego rzędu:
Jak my się sprzedajemy jeśli pod okiem historyków uniwersyteckich na placu przed "Radissonem" postawiono kamień z upamiętnieniem działaczy spod znaku "RODŁA" widnieje taki napis -" Po 60 latach powróciła tu Polska"-. To co przedtem tu robiliśmy ?
Pytanie Dyrektora Muzeum Narodowego:
Tożsamość to to co robimy. O czym marzymy. Mój dziadek też służył podczas I Wojny Światowej w wojsku austriackim. To nie zmienia mojego stosunku do tego by czuć się tym kim jestem tu.
Pytanie prof. Prelegenta:
Czy lepiej używać słowa tożsamość? Ja wymyśliłem słowo "Umojenie". To co moje.
Pyta słuchacz z ostaniego rzędu:
Dlaczego my musimy uczyć się historii z góry a nie z dołu? Dlaczego z obrazu Matejki "Bitwa pod g\Grunwaldem" dla uczniów szkół Szczecina nie wyeksponowano Kazimierza księcia Zachodniopomorskiego? To nic że po nie słusznej stronie, ale teraz to on "nasz".
Głos zabiera młody prelegent niemiecki doktorant:
"Galaxy to sukces! Ponad 99% ruchu w obie strony Odry, to zakupy. Wrocław miejsce spotkań elit historycznych, politycznych, gospodarczych, społecznych. Umie się sprzedać. Historię powinniśmy układać, a nie komplikować. Dlaczego Wrocław dobrze się sprzedaje a nie Szczecin? Chore uprzedzenia i chory strach.
Quistorp.
PS. Co mi uszło lub pominąłem wybaczcie. Chciałem ująć najważniejsze wątki.

[/quote]
Ostatnio zmieniony 21 paź 2005, o 13:11 przez quistorp, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Busol
Admin
Posty: 9632
Rejestracja: 21 kwie 2004, o 01:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Postautor: Busol » 21 paź 2005, o 00:18

quistorp pisze:Pytanie pana Słowińskiego z portalu "SEDINA":
Czy jest tak źle? My na portalu zorganizowaliśmy zbiórkę pieniędzy na odbudowę pomnika Sediny. Symbolu podmiotowości Szczecina wobec Europy! Robimy zbiórki, oprowadzamy wycieczki po cmentarzu. Pięlęgnujemy mogiły Hackena i innych byłych zasłużonych nadburmistrzów tego miasta jako Stettin'a. Oni są historią tego miasta jak i my teraz.
Wiecie moze o kogo chodzi ?
Czy moze o Pana Słomińskiego z Fundacji na rzecz cmentarza Centralnego ? TO mi bardziej pasuje...
Awatar użytkownika
Torney
Posty: 8630
Rejestracja: 16 wrz 2004, o 13:57

Postautor: Torney » 21 paź 2005, o 01:15

Oczywiście że o pana Słomińskiego. Chwilkę z Nim rozmawiałem. Szczegóły z adminem na priv.
Erich-Falkenwaldergesellschaft
Awatar użytkownika
marpa
Posty: 227
Rejestracja: 23 gru 2004, o 10:52
Lokalizacja: SZCZECIN

Postautor: marpa » 21 paź 2005, o 01:29

Prezes Stowarzyszenia na rzecz Cmentarza Centralnego p.Maciej Słomiński, mówił zarówno o naszym portalu, jak i też o ostatniej wycieczce po Cmentarzu Centralnym, no ale to tylko quasistenogram. :wink:
quistorp
Posty: 423
Rejestracja: 10 cze 2004, o 22:09

(artykuł) Szczecin - Pamięć Historii

Postautor: quistorp » 22 paź 2005, o 12:54

Po powrocie do domu najbardziej zastanowiła mnie sentencja pana profesora prelegenta: Dyrektorzy muzeum, są do zasypywania historii. Historycy są do odkrywania historii. To trochę brzmi jak: czyja kasa tego historia. Obejrzmy się w koło! Quistorp
Ostatnio zmieniony 24 paź 2005, o 19:35 przez quistorp, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
marpa
Posty: 227
Rejestracja: 23 gru 2004, o 10:52
Lokalizacja: SZCZECIN

Re: (artykuł) Szczecin - Pamięć Historii

Postautor: marpa » 22 paź 2005, o 13:24

quistorp pisze:Po powrocie do domu najbardziej zastanowiła mnie sentencja pana profesora prelegenta: Dyrektorzy muzeum, są do zasypywania historii. Historycy są do otkrywania historii. To troche brzmi jak czyja kasa tego historia. Obejższmy sie w koło! Quistorp
Ano w koło wesoło :lol: a historia i owszem koło zatacza:
Raz zasypuje, raz odkopuje.
Awatar użytkownika
Busol
Admin
Posty: 9632
Rejestracja: 21 kwie 2004, o 01:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: (artykuł) Szczecin - Pamięć Historii

Postautor: Busol » 22 paź 2005, o 13:37

marpa pisze:
quistorp pisze:Po powrocie do domu najbardziej zastanowiła mnie sentencja pana profesora prelegenta: Dyrektorzy muzeum, są do zasypywania historii. Historycy są do otkrywania historii. To troche brzmi jak czyja kasa tego historia. Obejższmy sie w koło! Quistorp
Ano w koło wesoło :lol: a historia i owszem koło zatacza:
Raz zasypuje, raz odkopuje.
Panowi quistorp i mrpa - to jakis wniosek czy podsumowanie bo nie zrozumialem, zgubilem sie i nie wiem o co chodzi...
Awatar użytkownika
marpa
Posty: 227
Rejestracja: 23 gru 2004, o 10:52
Lokalizacja: SZCZECIN

Re: (artykuł) Szczecin - Pamięć Historii

Postautor: marpa » 22 paź 2005, o 13:56

Busol pisze:Panowi quistorp i mrpa - to jakis wniosek czy podsumowanie bo nie zrozumialem, zgubilem sie i nie wiem o co chodzi...
khm marpa :mrgreen:

... A tak poważnie, to jest wina Torney'a,
że nie zdał relacji z tejże dyskusji panelowej. :wink:
Awatar użytkownika
Torney
Posty: 8630
Rejestracja: 16 wrz 2004, o 13:57

Postautor: Torney » 22 paź 2005, o 14:04

Ależ zdałem relację. Powysyłałem tym, których nie było, mnóstwo prywatnych wiadomości. Napisałem, że było gucio, że palenie jednej pani doktor mi nie przeszkadza, ale pana doktora to i owszem itd. itp. Teraz wszyscy mają pozapychane skrzynki moim bogatym sprawozdaniem i mnie nienawidzą, ale cóż... Już taki jestem pracowity, nie tylko w nocy.
Erich-Falkenwaldergesellschaft
Awatar użytkownika
Busol
Admin
Posty: 9632
Rejestracja: 21 kwie 2004, o 01:42
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Postautor: Busol » 22 paź 2005, o 14:16

Panowie - wystarczy...

Marpa - chcesz zdac relacje to zdaj a jak nie chcesz to nie kaz innym tego robic...

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości

cron