O ile Pomnik Karynała Wyszyńskiego z Karolem Wojtyłą już Popieżem jest najwspanialszym uwiecznieniem zmiany biegu historii to cała seria "papieży" przypomina odpustową sieczkę bez wyrazu i bez odniesienia do przesłania jakim kierowała się postać historyczna. Czy jestem odosobniony w poglądzie?
To są pancerniki. Pompatyczne, przytłaczające odbiorce, przy którym szary człowiek czuje sie przytłoczony. Nie tego oczekiwał "Wielki Gość" tej ziemi i nie z takim przesłanie przyjechał. Błogie poczucie braku konkurencji w tej materii spowodowało, że artyscie (nie odlewnikowi) zabrakło pary i weny twórczrj. Quistorp