To jest fragment artykulu. Aby przeczytac calosc kliknij tu »

Ukazała się pierwsza część planowanej serii "Zamki, pałace i dwory ziemi zachodniopomorskiej" pt. "Powiat Policki" autorstwa Macieja Burdzego - zduna, a także pasjonata historii i architektury Pomorza oraz Szczecina.

Siemanos.

Mam takie szybkie pytanko: "Gdzie można nabyć tę książkę, drogą zakupu ??" Byłem dziś w Empiku i nie było, wujek Google nie zwraca interesujących wyników, a na stronie autora dzieje się coś dziwnego, ponieważ książka jest o 5 zł droższa (!?!?).

Astra28 pisze:Siemanos.

Mam takie szybkie pytanko: "Gdzie można nabyć tę książkę, drogą zakupu ??" Byłem dziś w Empiku i nie było, wujek Google nie zwraca interesujących wyników, a na stronie autora dzieje się coś dziwnego, ponieważ książka jest o 5 zł droższa (!?!?).

Witam,

Cena została podana przez autora w przesłanej do redakcji informacji prasowej - uwierzyliśmy "na słowo". Szczecinalia w dużej ilości można kupić w Księgarni Zamkowej (uwaga - zmienili niedawno lokalizację i teraz mieszczą się przy Jagiellońskiej, nieopodal deptaka Bogusława X), drugi warty odwiedzenia punkt - Księgarnia Atut (blisko Kupca).

Hmmm - właśnie zorientowałem się, że wymieniłem prawie wszystkie samodzielne księgarnie w naszym mieście ;(.

Witam.
Cena książki : 25,00 zł

Informacja na www.burdzy.pl - cena 29, 90 - dotyczy ceny książki wraz z przesyłką

Za nieporozumenie - przepraszam

Siemanos.

W dniu wczorajszym stałem się "szczęśliwym" posiadaczem w/w książki/broszury. Była dostępna w Księgarni Zamkowej, faktycznie w cenie 25,00 PLN. Jakąś szerszą recenzję postaram się napisać po jej lekturze. Tak na szybkiego drobne spostrzeżenia:
- we wstępie autor pisze o mapie, która umożliwi lokalizację każdego z opisanych miejsc - albo mi się na oczy rzuciło, albo żadnej mapy tam nie ma, bo konturówki gmin raczej mapą nazwać nie można,
- nieporozumieniem wydają się wielkie, pojedyncze zdjęcia wydrukowane poprzez środek broszury, dzięki czemu nieczytelnym staje się dość duży fragment zdjęcia,
- o poziomie technicznym zarówno zdjęć jak i ich przygotowania do druku wiele się nie da napisać, ponieważ poza kilkoma wyjątkami są raczej marnej jakości,
- na plus przemawia zatrudnienie do edycji broszury korektora, dzięki czemu tekst jest przejrzysty i bez błędów, co w dzisiejszych czasach stanowi wyjątek, a wpływa pozytywnie na odbiór całej pozycji.

Ogólnie odczuwam dość duży niedosyt i jakoś nie poczułem wielkiej zachęty do kupienia kolejnych edycji w/w zeszytów. Jak będzie ze stroną merytoryczną, zobaczymy po przeczytaniu całości. W każdym razie, będąc na miejscu autora, na przyszłość zdecydowanie zwiększyłbym zakres opisów, dodał mapki sytuacyjne poszczególnych obiektów w miejscowościach i zastanowił się nad umieszczeniem jednego dużego zdjęcia na całą szerokość strony, a pod nim 4 mniejszych zdjęć detali. No i te nieszczęsne zdjęcia, rozjaśnić, wyostrzyć, podkręcić kontrast i nasycenie ... no i robić je w dzień z ładną pogodą i nie pod słońce.

Dziękuję za krytyczne uwagi.

Cenne wnioski dla kogoś kto jest tylko zdunem i pasjonatem

Nie jestem fotografem- profesjonalistą. Zdjęcia nie zawsze wychodzą .

To praca wykonywana w wolnym czasie (której nikt dotychczas nie zrobił- do czego gorąco zachęcam- wtedy bym się tym nie zajął).

Nie skupiłem się na tych kilkunastu budynkach. Obiektów jest więcej, a co za tym idzie mnóstwo kilometrów...

Czasem tak wychodzi... Wyjazd ze Szczecina - piękna pogoda, potem deszcz. Idealne słońce, ale od strony mniej interesującej. Można czekać parę godzin, albo przyjechać innym razem. Ale to znów kilometry... i czas.

Poza tym wstęp wyjaśnia wszystko !

Chodziło w zamyśle o archiwizację. Na piękne miejsca i urokliwe zdjęcia przyjdzie czas (może zrobią je lepsi i połączymy siły).

Idea była taka, by pokazać co jest i co się zachowało, nawet w formie ruiny.

Podzielone zdjęcia to pomysł wydawcy. Rozumiem, że nie wszystkim się podoba. Pomyślę o zmianach przy następnym wydaniu.

Tekst "spłycony" by nie męczyć niedzielnych turystów. Chodziło o krótkie, przewodnikowe informacje a nie wnikliwą analizę. Ale rozumiem niedosyt ...

Mapa poglądowa - dziś są szczegółowe mapy i GPS - miała dotyczyć obszaru/powiatu i tyle...

Pozdrowię korektorkę i przekażę pochwałę

Zdjęć mniejszych i pokazujących detale nie będzie w tej edycji - taki zamiar.

I... oczywiście kupować nie trzeba. Tym bardzie,j że kwota 25 zł nawet nie starcza na pokrycie kosztów autora.

WNIOSEK?
Wziąć żonę, dzieci, przyjaciół i jeździć i jeździć (niektóre miejsca można odwiedzić rowerem!)...
Oglądać, fotografować, pokazywać, zachwycać się, płakać nad stanem, popularyzować, uwieczniać...

Taka była idea aby zachować od zapomnienia to co przeminęło...


Niestety, w najbliższym czasie wyjdzie kolejna część : Powiat gryfiński przedstawiający nie 17 a 40 obiektów - w tym piękne, zupełnie przeciętne a także totalne ruiny...

Siemanos.

Zgłosiłem uwagi właśnie dlatego, żeby zmotywować do poprawek. W razie czego zawsze można się spotkać i przedyskutować np. przy piwku gdzieś. W razie potrzeby mogę coś pomóc w przygotowywaniu kolejnych edycji - od 20 lat jestem związany z grafiką komputerową i przygotowaniem do druku. Inny pomysł na zagospodarowanie stron, przy zachowaniu tej samej objętości, zwiększenie ilości informacji przy jednoczesnym zmniejszeniu kosztów druku już mam w głowie

Co do mapek to ja bym się jednak upierał przy choćby szkicach gdzie odszukać opisywany obiekt, bo konia z rzędem temu, kto z daleka przyjedzie, żeby znalazł pałac w Karsznie nie mówiąc już o pomniku w Stolcu

Jestem otwarty

Przy piwie... czemu nie.

Proszę o tel : maciek@burdzy.pl - odezwę się